24 stycznia 2010

Wspólne chwile

Patrzyłam dzisiaj na trzy roześmiane, mokre, szczęśliwe dziecięce buzie. I trudno mi uwierzyć, że jeszcze niedawno była jedna. W dodatku w niemowlęcej wanience. I że za chwilę każde z nich dorośnie i już nie będzie tych wspólnych kąpieli. Dlatego chwyciłam za aparat. Czas pędzi odkąd zostałam mamą, a ja momentami chciałabym się zatrzymać. Dłużej popatrzeć, nacieszyć się chwilą.




4 komentarze:

  1. Zazdroszcze tych pociech. Sama marze by mieć min. 3 dzieci. Narazie jest jedno i starania o drugie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! I to prawda, że czas już nie płynie, a pędzi kiedy są dzieci...

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, spełnienia marzeń :) Czasami bywa ciężko, ale dziecięce uśmiechy wynagradzaj wszystko.

    Delie, w kwestii czasu jestem bardzo niezdecydowana. Momentami chciałabym, żeby mijał szybciej, żeby dzieci już były odrobinę starsze i bardziej samodzielne, a momentami szkoda mi, że tak pędzi i że dzieci rosną tak szybko. Ale tak to już chyba jest w byciu mamą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, czas pędzi jak szalony kiedy zostaje się mamą. Też nie mogę uwierzyć, że mam już dwójkę i że mój sześcioletni syn jest już taki dorosły - buntuje się ostatnio, że wszyscy mówią mu co ma robić - i rodzice i panie w przedszkolu :) Ani się obejrzymy, a nasze dzieci wyfruną z naszego gniazda... Robię zdjęcia tysiącami, bo każda chwila wydaje się być wartą zatrzymania. Pozdrawiam ciepło w ten mroźny poranek.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)