Niespodziewanie.
Wbrew wszelkim sylwestrowym życzeniom i postanowieniom.
Dzisiaj wróciłam.
Zapach domu.
Dziecięcy śmiech.
Uśmiech Mamy.
Objęcie M.
Jestem.
Wracam do codzienności.
Czas przyspiesza, ale ja nie biegnę za nim.
Nie dzisiaj.
I nie jutro.
Potem zobaczymy.
Pozdrawiam Was serdecznie! Pierwszy raz w Nowym Roku. Mam nadzieję, że mimo trudnego początku będzie to jednak bardzo dobry rok ;)
Dziękuję za wszystkie maile i sms-y. Nie spodziewałam się ich, ale sprawiły mi ogromną radość. Po raz kolejny przekonałam się, jak wirtualny świat w magiczny sposób zbliża ludzi, którzy są dla siebie jednocześnie bliscy i dalecy.
Dobrej nocy!
Ewa
p.s. Zdjęcie dzisiaj zupełnie bez związku z wpisem, choć może jednak... Ze szpitala wyszłam z listą produktów, które mogą się znaleźć obecnie w mojej diecie. Bardzo marną listą. Niezwykle krótką. Za oknem zamiast białej zimy, deszcz i przytłaczający ciężar szarych, wielkich chmur. A mi się marzy lato. I truskawki!
Słodkich snów ;)
Od styczeń |
Witaj, dobrze, że wróciłaś :-)
OdpowiedzUsuńA truskawki mniam :-))
zdrowia życzę i ślę ciepłe myśli.
OdpowiedzUsuń...coz moge powiedziec...zycze Ci z calego serca wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńslonca,usmiechu,milosci i nadziei!
Zaczarowal mnie ostatno cytat z "Historii zoltej cizemki"...film z 1961,ale polecam,dzieciom moze sie spodoba:)
"Widzisz,tak to juz jest.Czlowiekowi sie zdaje,ze pelnie szczescia i zadowolenia osiagnal,a tymczasem przychodzi chwila,ktora wszystko burzy i lamie.Ale w tym jest sila,wspanialosc i moc czlowieka,ze podzwignie sie i znowu dazyc bedzie przed siebie".
Ewo, duużo zdrowia! Mam nadzieję, że już wszystko jest w porządku:) Myślałam o Tobie, ale nie chciałam przeszkadzać, myślałam, że jesteś po prostu zajęta... Uściski!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że już jesteś! Życzę Ci wszystkiego dobrego!Mimo kiepskiego początku roku.
OdpowiedzUsuńA na truskawki i ja mam ochotę.
Jak dobrze, że jesteś, Ewo, tęskniłam...:)
OdpowiedzUsuńNa przekór deszczom i marnej pogodzie jesteś i już sprawiasz radość:) A ja Ci życzę dobrego powrotu do zdrowia i pełnego powrotu oraz spokoju!
Zobaczysz, jeszcze trochę i będa truskawki!
Bardzo mocno Cię pozdrawiam!
och Ewo jak fajnie ze jestes :) i ze wszystko dobrze Duzo duzo zdrowia
OdpowiedzUsuńMonika
No to dobrze, że już dobrze.
OdpowiedzUsuńAga
A ja myslałam, że wzięłaś "urlop" Ewo! Zdrowia życzę, zdrowia, zdrowia. Pozdrawaim serdecznie.
OdpowiedzUsuńDużo dużo zdrówka!!!
OdpowiedzUsuńDobrze ze juz jestes w domu, zycze duzo zdrowia w nowym roku:)
OdpowiedzUsuńdobrze że już jesteś i dobrze że już lepiej:)
OdpowiedzUsuńa truskawki wyglądają tak, jakby stały same w kuchni nocą i czekały na poranek, kiedy je ktoś wreszcie zje;)
uściski
n.
Duzo zdrowka!
OdpowiedzUsuńcóż CI życzyć. No tego zdrowia!
OdpowiedzUsuńPołowa stycznia, a od Świąt u nas ciągle ktoś chory. Jagna teraz, po raz drugi, męczymy się wszyscy ...
jeszcze raz, zdrowia :)
Powrotu do zdrowia, Ewo. Zmarwiłaś mnie tym pobytem w szpitalu. Wierzę, że już wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuńzastanawialam sie wlasnie,skad taka dluuuuuga cisza.
OdpowiedzUsuńbrakowalo mi wpisow i twoich cudownych zdjec.
mam nadzieje,ze bedzie dobrze.
pozdrawiam
Joanna
ps. truskawki pieknie "spinaja" czas swiat z pelnia lata...bo u mnie choinka wciaz stoi :))))))
Tak, zdecydowanie było trochę pusto bez Ciebie w blogowym świecie. Przyznam szczerze, że jako pierwszy wpis po tak długiej przerwie spodziewałam się zdjęć z jakiejś zimowej wyprawy;-).
OdpowiedzUsuńŻycie bywa zaskakujące, dużo zdrówka Ci życzymy i oby ten rok obfitował w same wspaniałości. Dobrze, że już jesteś:-)
Ewo, a ja spodziewałam się relacji z jakiejś długiej noworocznej podróży...
OdpowiedzUsuńJakże mnie zaskoczył ten dzisiejszy post...
Kochana, wszystkiego dobrego! Wracaj do formy i...do nas :-)
Jak dobrze, że już w Domu...
jeśli rok się tak kiepsko zaczął to teraz może być już tylko lepiej:) i tego Ci życzę:)) duużo zdrowia i sił! i radości! i ciepła -tego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńuściski
Just
Cieszę się Ewo, że jesteś.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę, bardzo dużo!
Bardzo się cieszę , że wróciłaś . I nie wracaj tam już - tego ci życzę na ten Nowy Rok
OdpowiedzUsuńEwo, dobrze, że już jesteś... myślałam, że to zwyczajnie z braku czasu i nadmiaru zajęć, wiem jak to jest przy trójeczce... ale to coś poważniejszego... jakże jesteśmy krusi... uważaj na siebie, zdrowiej!
OdpowiedzUsuńwszystko będzie dobrze! :) :) :)
dużo dużo zdrowia dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo dużo zdrowia! :-) Truskawki rozkosznie truskawkowe!
OdpowiedzUsuńEwo, podobnie, jak Maggie myślałam, że wrócisz i opowiesz nam o niespodziewanej podróży, w którą się wybrałaś. Życie jest jednak zaskakujące.
OdpowiedzUsuńOdzyskuj szybciutko formę i wracaj z przepięknymi wpisami.
Serdeczności i pozdrowienia w Nowym Roku!
Tak to już bywa, że życie pisze nam różne scenariusze:( Mam nadzieję, że wszysto powoli wróci na właściwe tory.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Ewo!
Dużo zdrowia w tym roku! I spełnienia wszelkich zamierzeń:-)
OdpowiedzUsuńJesteś!!! Wracaj do zdrowia i nadal ciesz się (i nas) codziennością i niecodziennością...
OdpowiedzUsuńDzieciaki pewnie stęsknione... Zatem samych dobrych chwil...
Wszystkiego, wszystkiego dobrego. I uściski, C.
Ewo, mi tez i bardzo, bardzo sie ciesze, ze juz jestes...!!! ze jestes w domu razem z dziecmi i z M...
OdpowiedzUsuńSciskam Cie bardzo goraco i duzo zdrowka zycze...
Zdjecie truskawek jest piekne...! chetnie bym je od razu zjadla... :-) Odpisze na dniach. Serdecznosci. M
juz sie o Ciebie Ewo martwilam....dobrze,ze jestes....
OdpowiedzUsuńZaglądałam i dziwiłam że cię nie ma...smutno tu było bez ciebie....szkoda że ten początek roku taki trudny dla ciebie...duzo zdrowia! :) i oby już było coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńDobrze że jesteś już z powrotem :)
Ja także cieszę się Ewo, że już jesteś tu z nami i życzę Ci szybkiego powrotu do siebie. Jestem tu u Ciebie częstym gościem, choć nie zawsze się odzywałam, ale teraz to zmieniam czując, że warto. Wszystkiego, co Dobre dla Ciebie i Twoich bliskich. Przesyłam Moc Energii.
OdpowiedzUsuńAgnieszka
i miss you and your posts!! i don't know where you've been bur welcome back :)
OdpowiedzUsuńfab photo!
A ja miałam stracha, że to koniec blogowania. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńZdrowia Ewo !
OdpowiedzUsuńZdrowiej kochana! Też już tęsknię za latem... prawie zapomniałam jak wygląda słońce. Uściski!
OdpowiedzUsuńJak dobrze Cię widzieć :).
OdpowiedzUsuńZdrowia, zdrowia.
Dbaj o siebie Ewo.
Serdeczności.
PS
A co mi tam ;) Bagajaga ;) to i zaklęcie rzucę
abra kadabra, żeby Ewa zdrowa była!
A ja trafiłam przypadkiem na Twój blog i mówię - będzie dobrze,taki początek roku wieszczy pomyślny czas!
OdpowiedzUsuńFajnie,że zamieściłaś to zdjęcie.Dla mnie ma związek z moją tęsknotą za wiosną i latem.
Pozdrawiam!
Dobrze, że już jesteś!:)
OdpowiedzUsuńUściski wielkie!:)
To bardzo dobrze, że jest już OK i że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńZdrowia i pogody ducha ci życzę.
Zdrowia, zdrowia,zdrowia:)
OdpowiedzUsuńAnik
Ewo, jak miło widzieć ciebie znów! Prędzej spodziewałam się opowieści o fantastycznych wakacjach niż informacji, że podupadłaś na zdrowiu!
OdpowiedzUsuńDobrze że już jesteś! Trzymaj się mocno, wysyłam moc serdeczności i życzeń szybkiego powrotu do formy!
Duuuużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńJeszcze NIGDY nie dostałam tylu komentarzy! Zabrakło mi słów, więc napiszę krótko, ale szczerze - DZIĘKUJĘ :) Za to, że nadal jesteście, za Wasze słowa, za życzenia. To więcej niż miłe i dla mnie niezmiernie ważne. Nie zapomnę tego początku roku z wielu powodów. Między innymi dzięki Wam.
OdpowiedzUsuńJestem nadal, choć może trochę rzadziej, co mam zamiar z czasem zmienić i wrócić do codziennego blogowania. Jednak potrzebuję chwili.
A tymczasem pozdrawiam Was wszystkich ciepło.
Dobrej nocy!
Ewa
Wszystkiego dobrego, Ewo!
OdpowiedzUsuń