14 stycznia 2011

Wróciłam.

Ostatnie dwa tgodnie, a jednocześnie pierwsze tgodnie Nowego Roku spędziłam w szpitalu.
Niespodziewanie.
Wbrew wszelkim sylwestrowym życzeniom i postanowieniom.

Dzisiaj wróciłam.
Zapach domu.
Dziecięcy śmiech.
Uśmiech Mamy.
Objęcie M.
Jestem.
Wracam do codzienności.
Czas przyspiesza, ale ja nie biegnę za nim.
Nie dzisiaj.
I nie jutro.
Potem zobaczymy.

Pozdrawiam Was serdecznie! Pierwszy raz w Nowym Roku. Mam nadzieję, że mimo trudnego początku będzie to jednak bardzo dobry rok ;)
Dziękuję za wszystkie maile i sms-y. Nie spodziewałam się ich, ale sprawiły mi ogromną radość. Po raz kolejny przekonałam się, jak wirtualny świat w magiczny sposób zbliża ludzi, którzy są dla siebie jednocześnie bliscy i dalecy.
Dobrej nocy!
Ewa

p.s. Zdjęcie dzisiaj zupełnie bez związku z wpisem, choć może jednak... Ze szpitala wyszłam z listą produktów, które mogą się znaleźć obecnie w mojej diecie. Bardzo marną listą. Niezwykle krótką. Za oknem zamiast białej zimy, deszcz i przytłaczający ciężar szarych, wielkich chmur. A mi się marzy lato. I truskawki!
Słodkich snów ;)

Od styczeń

45 komentarzy:

  1. Witaj, dobrze, że wróciłaś :-)
    A truskawki mniam :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. zdrowia życzę i ślę ciepłe myśli.

    OdpowiedzUsuń
  3. ...coz moge powiedziec...zycze Ci z calego serca wszystkiego dobrego!
    slonca,usmiechu,milosci i nadziei!

    Zaczarowal mnie ostatno cytat z "Historii zoltej cizemki"...film z 1961,ale polecam,dzieciom moze sie spodoba:)

    "Widzisz,tak to juz jest.Czlowiekowi sie zdaje,ze pelnie szczescia i zadowolenia osiagnal,a tymczasem przychodzi chwila,ktora wszystko burzy i lamie.Ale w tym jest sila,wspanialosc i moc czlowieka,ze podzwignie sie i znowu dazyc bedzie przed siebie".

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewo, duużo zdrowia! Mam nadzieję, że już wszystko jest w porządku:) Myślałam o Tobie, ale nie chciałam przeszkadzać, myślałam, że jesteś po prostu zajęta... Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze, że już jesteś! Życzę Ci wszystkiego dobrego!Mimo kiepskiego początku roku.
    A na truskawki i ja mam ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dobrze, że jesteś, Ewo, tęskniłam...:)
    Na przekór deszczom i marnej pogodzie jesteś i już sprawiasz radość:) A ja Ci życzę dobrego powrotu do zdrowia i pełnego powrotu oraz spokoju!
    Zobaczysz, jeszcze trochę i będa truskawki!
    Bardzo mocno Cię pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. och Ewo jak fajnie ze jestes :) i ze wszystko dobrze Duzo duzo zdrowia
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  8. No to dobrze, że już dobrze.
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja myslałam, że wzięłaś "urlop" Ewo! Zdrowia życzę, zdrowia, zdrowia. Pozdrawaim serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze ze juz jestes w domu, zycze duzo zdrowia w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  11. dobrze że już jesteś i dobrze że już lepiej:)

    a truskawki wyglądają tak, jakby stały same w kuchni nocą i czekały na poranek, kiedy je ktoś wreszcie zje;)

    uściski
    n.

    OdpowiedzUsuń
  12. cóż CI życzyć. No tego zdrowia!

    Połowa stycznia, a od Świąt u nas ciągle ktoś chory. Jagna teraz, po raz drugi, męczymy się wszyscy ...

    jeszcze raz, zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Powrotu do zdrowia, Ewo. Zmarwiłaś mnie tym pobytem w szpitalu. Wierzę, że już wszystko w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  14. zastanawialam sie wlasnie,skad taka dluuuuuga cisza.
    brakowalo mi wpisow i twoich cudownych zdjec.
    mam nadzieje,ze bedzie dobrze.
    pozdrawiam
    Joanna
    ps. truskawki pieknie "spinaja" czas swiat z pelnia lata...bo u mnie choinka wciaz stoi :))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, zdecydowanie było trochę pusto bez Ciebie w blogowym świecie. Przyznam szczerze, że jako pierwszy wpis po tak długiej przerwie spodziewałam się zdjęć z jakiejś zimowej wyprawy;-).
    Życie bywa zaskakujące, dużo zdrówka Ci życzymy i oby ten rok obfitował w same wspaniałości. Dobrze, że już jesteś:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ewo, a ja spodziewałam się relacji z jakiejś długiej noworocznej podróży...
    Jakże mnie zaskoczył ten dzisiejszy post...
    Kochana, wszystkiego dobrego! Wracaj do formy i...do nas :-)
    Jak dobrze, że już w Domu...

    OdpowiedzUsuń
  17. jeśli rok się tak kiepsko zaczął to teraz może być już tylko lepiej:) i tego Ci życzę:)) duużo zdrowia i sił! i radości! i ciepła -tego najlepszego:)
    uściski
    Just

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się Ewo, że jesteś.
    Zdrówka życzę, bardzo dużo!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo się cieszę , że wróciłaś . I nie wracaj tam już - tego ci życzę na ten Nowy Rok

    OdpowiedzUsuń
  20. Ewo, dobrze, że już jesteś... myślałam, że to zwyczajnie z braku czasu i nadmiaru zajęć, wiem jak to jest przy trójeczce... ale to coś poważniejszego... jakże jesteśmy krusi... uważaj na siebie, zdrowiej!
    wszystko będzie dobrze! :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  21. dużo dużo zdrowia dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Życzę dużo dużo zdrowia! :-) Truskawki rozkosznie truskawkowe!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ewo, podobnie, jak Maggie myślałam, że wrócisz i opowiesz nam o niespodziewanej podróży, w którą się wybrałaś. Życie jest jednak zaskakujące.
    Odzyskuj szybciutko formę i wracaj z przepięknymi wpisami.
    Serdeczności i pozdrowienia w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  24. Tak to już bywa, że życie pisze nam różne scenariusze:( Mam nadzieję, że wszysto powoli wróci na właściwe tory.
    Dużo zdrowia Ewo!

    OdpowiedzUsuń
  25. Dużo zdrowia w tym roku! I spełnienia wszelkich zamierzeń:-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesteś!!! Wracaj do zdrowia i nadal ciesz się (i nas) codziennością i niecodziennością...
    Dzieciaki pewnie stęsknione... Zatem samych dobrych chwil...
    Wszystkiego, wszystkiego dobrego. I uściski, C.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ewo, mi tez i bardzo, bardzo sie ciesze, ze juz jestes...!!! ze jestes w domu razem z dziecmi i z M...

    Sciskam Cie bardzo goraco i duzo zdrowka zycze...

    Zdjecie truskawek jest piekne...! chetnie bym je od razu zjadla... :-) Odpisze na dniach. Serdecznosci. M

    OdpowiedzUsuń
  28. juz sie o Ciebie Ewo martwilam....dobrze,ze jestes....

    OdpowiedzUsuń
  29. Zaglądałam i dziwiłam że cię nie ma...smutno tu było bez ciebie....szkoda że ten początek roku taki trudny dla ciebie...duzo zdrowia! :) i oby już było coraz lepiej :)
    Dobrze że jesteś już z powrotem :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja także cieszę się Ewo, że już jesteś tu z nami i życzę Ci szybkiego powrotu do siebie. Jestem tu u Ciebie częstym gościem, choć nie zawsze się odzywałam, ale teraz to zmieniam czując, że warto. Wszystkiego, co Dobre dla Ciebie i Twoich bliskich. Przesyłam Moc Energii.
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  31. i miss you and your posts!! i don't know where you've been bur welcome back :)

    fab photo!

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja miałam stracha, że to koniec blogowania. Zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  33. Zdrowiej kochana! Też już tęsknię za latem... prawie zapomniałam jak wygląda słońce. Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak dobrze Cię widzieć :).
    Zdrowia, zdrowia.
    Dbaj o siebie Ewo.
    Serdeczności.

    PS
    A co mi tam ;) Bagajaga ;) to i zaklęcie rzucę
    abra kadabra, żeby Ewa zdrowa była!

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja trafiłam przypadkiem na Twój blog i mówię - będzie dobrze,taki początek roku wieszczy pomyślny czas!
    Fajnie,że zamieściłaś to zdjęcie.Dla mnie ma związek z moją tęsknotą za wiosną i latem.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Dobrze, że już jesteś!:)
    Uściski wielkie!:)

    OdpowiedzUsuń
  37. To bardzo dobrze, że jest już OK i że wróciłaś.

    Zdrowia i pogody ducha ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zdrowia, zdrowia,zdrowia:)
    Anik

    OdpowiedzUsuń
  39. Ewo, jak miło widzieć ciebie znów! Prędzej spodziewałam się opowieści o fantastycznych wakacjach niż informacji, że podupadłaś na zdrowiu!
    Dobrze że już jesteś! Trzymaj się mocno, wysyłam moc serdeczności i życzeń szybkiego powrotu do formy!

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeszcze NIGDY nie dostałam tylu komentarzy! Zabrakło mi słów, więc napiszę krótko, ale szczerze - DZIĘKUJĘ :) Za to, że nadal jesteście, za Wasze słowa, za życzenia. To więcej niż miłe i dla mnie niezmiernie ważne. Nie zapomnę tego początku roku z wielu powodów. Między innymi dzięki Wam.
    Jestem nadal, choć może trochę rzadziej, co mam zamiar z czasem zmienić i wrócić do codziennego blogowania. Jednak potrzebuję chwili.
    A tymczasem pozdrawiam Was wszystkich ciepło.
    Dobrej nocy!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)