Za mną dwa dni, które warto było spędzić w Gdańsku.
Przede mną droga powrotna, nie pytajcie, jak długa.
Klnę na komunikację i na polskie drogi, wsiadam do pociągu byle jakiego (niestety), bez zielonego kamienia w dłoni i wracam na swój koniec świata.
A po drodze Kraków.
I myśli, które muszę poukładać.
Worek nowego ;)
Jutro więcej o tym, jak było i dlaczego było warto.
Wczorajsze popołudnie i chmura, która zawisła nad Gdańskiem. Kolory, które były zapowiedzią wieczoru. Bardzo udanego zresztą ;)
Dobrej nocy!
no nie!
OdpowiedzUsuńgryzę klawiaturę!
czekam na dalsze relacje jak już pokonasz tę trudną i wyboistą drogę ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie!
Chmura jak grzyb atomowy:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że było bombowo:)
Dzisiaj kolej się nie popisała więc powodzenia życzę:)
OdpowiedzUsuńMagdaleno, następnym razem?
OdpowiedzUsuńKemotka, właśnie wsiadłam do spóźnionego pociągu ;) Wszyscy robili zdjęcia tej chmury!
Delie, drugi dzień pokazał, że tak ;)
+li+, ponad 20 minut spóźnienia, ale naiwnie liczę na to, że nadrobi.
Jestem łakoma relacji! Śliczna pocztówka wyszła przez tą chmurę :D
OdpowiedzUsuńAurora, Gdańsk jest piękny. Wrócę tam na pewno.
OdpowiedzUsuńO, przez Kraków :) a długo będziesz?
OdpowiedzUsuńUdanej podróży Ewo.
OdpowiedzUsuńZdjęcie chmury niesamowite!
Mam nadzieję że się uda złapać wszystkie te zaplanowane połączenia :)
OdpowiedzUsuńPS
Ewo mam serdeczną... prośbę. Bo mi kiedyś śmignęło wśród zdjęć... Twoja głowa, cięcie i kolor? Co teraz masz?
No to niestety nie wpadłyśmy na siebie... chociaż szukałam na plakietkach znajomych adresów blogów ;)
OdpowiedzUsuńTa chmura jak na zamówienie:) cudne zdjęcia, zazdroszczę Gdańska bardzo!
OdpowiedzUsuńAnioły nad miastem. Ewidentnie. :)
OdpowiedzUsuńEwo czekam na Twoje myśli poskładane :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Jestem bardzo ciekawa Twojej relacji. Zdjęcie obłędne :)
OdpowiedzUsuńkapitalne zdjęcie, jak zwykle zresztą ale kolory ujmujące, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńBajeczna fotografia!
OdpowiedzUsuńWitaj Ewo. A ja trochę zmienię tematykę, a nawiąże do Waszej wyprawy w świat. Pisałas o roku przerwy w nauce dla dzieci. Wiesz jak to formalnie się załatwia, czy można tak rok bez edukacji szkolnej??????
OdpowiedzUsuńZdjęcia jak zwykle bajeczne.
pozdrawiam
matkazen
Ewa, dotarłaś?
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia, mój gdańsk
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie, wygląda czarodziejsko - jakby robione z jakieś cudownej lampy :)
OdpowiedzUsuńMój ukochany Gdańsk <3 Piękna, niezwykle klimatyczna fotografia.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)