Za oknem wstaje dzień, kiedy wymykam się na niedzielny spacer. Dom jeszcze śpi i tylko kot odprowadza mnie sennym spojrzeniem do drzwi. Mróz szczypie w policzki. W plątaninie traw szukam pierwszych promieni słońca.
Wracam zmarznięta i spragniona kawy. Chmury i mgły powoli odkrywają zaspane miasto, a w kuchni gaworzy woda w kawiarce :) To będzie dobry dzień, myślę. Dobry dzień na kolejny początek.
Szukałam odpowiedniej chwili, aby tutaj wrócić. Pretekstu, ważnego wydarzenia... Żeby było z przytupem, skoro po tak długiej przerwie. Dzisiaj jednak pomyślałam, że równie dobra będzie zwyczajna niedziela :)
Szukałam odpowiedniej chwili, aby tutaj wrócić. Pretekstu, ważnego wydarzenia... Żeby było z przytupem, skoro po tak długiej przerwie. Dzisiaj jednak pomyślałam, że równie dobra będzie zwyczajna niedziela :)
Dobrze, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńSuper, ze wrocilas. Fajnie moc Cie znow czytac i ogladac. Pozdrawiam serdecznie i ... do nastepnego postu :)
OdpowiedzUsuńWspaniale, że jesteś! Bardzo mi brakowało tego Miejsca:)
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze, ze znowu jestes tutaj...
OdpowiedzUsuńBrakowalo mi tego...
Piękny powrót.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńnareszcie!tesknilam :)
OdpowiedzUsuńI o to chodziło, tak jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńjakże na Ciebie czekałam! :)
OdpowiedzUsuńWitaj zatem :)))
OdpowiedzUsuńale fajnie :-)
OdpowiedzUsuńWróciłaś!
OdpowiedzUsuńI was also waiting for you to come back!
OdpowiedzUsuńÉva
Dobrze,że wróciłaś kwiaty w wazonie, znów oswojone cicho piją wodę... :)
OdpowiedzUsuńKolejny nowy początek... lubię to :)
OdpowiedzUsuńAle się zdzwiłam kiedy feedly pokazało nowy wpis, super niespodzianka! Dobrze, że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńtęskniłam, czekałam - jesteś - bądz
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńTo ostatnie zdjęcie to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie ostatnio widziałam! Kocham Wasze okolice.
Dobrze, ze jestes ...
OdpowiedzUsuńpiękne są te zdjęcia
OdpowiedzUsuńCudowny poranek...piekne slowa i fotografie...dziekuje za ten spacer i za aromat kawy ktory dotarl az tutaj z twojej kawiarki ...
OdpowiedzUsuńdobrze ze jestes!
sciskam!
Tak miło, że jesteś... :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak dobrze, ze jestes. Tesknilam bardzo :)
OdpowiedzUsuńA ja przepraszam ze tutaj pytam - gdzie można zakupić taka sliczna pizamke jak ta na Dziewczynce ( z chomikiem / księżycem :) Serdecznie dziekuje :)
OdpowiedzUsuńReserved Kids ( w starszym przedziale wiekowym :)
UsuńKrajobraz we mgle ma w sobie jakąś taką niesamowitą ciszę i spokój, który uwielbiam. A Ty to jeszcze potrafisz pięknie oddać.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wróciłaś :)
Jak zwykle piękne zdjecia. Dobrze, że wrócilas :-))))
OdpowiedzUsuńWracasz? Cuuuudnownie! Wyczekiwałam tego dnia i.... się doczekałam! Mam nadzieję że znów będę mogła cieszyć oczy Twoimi kadrami!
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia:) Pozdrawiam ciepło
świetne fotki ! ;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś! Bardzo lubię klimat Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło Cię tutaj widzieć :)))
OdpowiedzUsuńPs. Każdy powód jest dobry...
Też zawsze nastawiam się na wejście smoka ze zdjęciami po długiej przerwie by nie zawieść.
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia nigdy nie rozczarowują, nawet te ze "zwyczajnej" niedzieli:))
Super, że wracasz!
OdpowiedzUsuńcudowny powrót :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Dziewczyny! Za komentarze i za maile, które trafiały do mnie, kiedy w blogosferze nas zabrakło. To miejsce jest naszym rodzinnym pamiętnikiem, ale wiem dobrze, że dzisiaj istnieje również dzięki Wam i dla Was.
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!! Dzis jechalam do pracy wyjatkowo wczesnie. Po drodze mijalam mgliste jesienne krajobrazy, ktore przypomnialy mi kadry widziane na Twoim blogu. Wrocily wspomnienia jak czytalam Twoje teksty i chlonam Twoje zdjecia. Wowczas mama dwjojki dzieci podpatrywalam jak wyglada zycie z trojka. DZis i w moim domu juz biega trzecia para malych stop, a ja ogromnie sie ciesze ze moja poranna podroz zachecila mnie bym ponownie do Ciebie zajzala. Ku mojej ogromnej radosci zobaczylam nowy wpis. Licze na wiecej, bo to wlasnie Ty wciagnelas mnie w blogowy swiat. Pozdrawiam magda
OdpowiedzUsuńMagdo, jak miło! Trzecie dziecko wprowadza rodzinę w trzeci wymiar :) Ale też wnosi kolejne pokłady radości i szczęścia.
UsuńCudownie, że wróciłaś! <3
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńJak sie cieszę :)))).
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńDobrze, że jesteś! Tęskniłam. Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńLubie tu zaglądać , dziękuje że wróciłaś.
OdpowiedzUsuńOjej nareszcie, tak czekałam i dopiero się zorientowałam że znowu zaczęłaś pisać :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś ze swoimi pięknymi zdjęcia. Ogromnie lubię je oglądać!
OdpowiedzUsuń