Dzwoneczek dostałam w prezencie, a więc pamiątka, do tego bardzo świąteczna. A obok jemioła, o której wspominałam ;) Niestety choinki nie udało nam się dzisiaj kupić - szalony dzień w korkach i pięknej zimowej aurze pokrzyżował nam plany. Myślałam, że Dziewczyny bardzo to przeżyją, ale obietnica powieszenia lizaków na świątecznym drzewku absolutnie wynagrodziła im dzisiejszą stratę :) Lizaki mają być w kształcie laseczek, koniecznie biało-czerwone!
piękne drobiazgi...grzeją serce
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić takie laseczki biało-czerwone? Cudny pomysł.
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój blog, wiesz?:)
Dzięki Delie :) Takie laseczki chyba można kupić na stoisku ze słodyczami w Sadyba Best Mall. Jutro rano tam będę, więc dam znać, co znalazłam :)
OdpowiedzUsuń