8 marca 2010
Dzień Kobiet
Czy ktoś jeszcze świętuje ten dzień? Chyba nie. Ale można go potraktować jako pretekst do zrobienia czegoś dla siebie. Czegokolwiek, co poprawi nam nastrój, pozwoli zapomnieć na chwilę o codzienności. Życzę Wam dzisiaj takiej chwili - pachnącej długiej kąpieli, wieczoru z lampką ulubionego wina, kupienia sobie czegoś, co nie jest niezbędne, a doskonale poprawia samopoczucie. Ja dzisiaj wybieram się po raz pierwszy od niepamiętnych czasów na fitness - nie mam pojęcia, jak jutro wstanę z łóżka i zejdę po schodach na śniadanie, ale co tam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Planowałam dentystę. Ale chyba dam sobie dzisiaj spokój:)
OdpowiedzUsuńMiłego ćwiczenia!
O tak, fittness powiadasz... To jest jedyna rzecz ostatnio, która niesamowicie poprawia mi nastrój.. W środę byłam nawet na maratonie fittness, prawie dwie godzinki i bylo super.. Zobaczysz, będziesz zadowolona:-)
OdpowiedzUsuńzdjecie piekne i takie w temacie:)
OdpowiedzUsuńmilego dnia i gratuluje wyroznienia!
Delie, zamieniłaby dzisiaj dentystę na coś znacznie przyjemniejszego ;)
OdpowiedzUsuńKalmona, dwie godziny maratonu! Podziwiam. Dzisiaj czeka mnie kilkadziesiąt minut i będzie to prawdziwe wyzwanie ;)
Emocja, dziękuję!
Pozdrawiam!
Ewa
planuję dzisaj zasiąśc w swoim grajdołku włączyć muzyke klasyczna wypić lapkę wina i troszku pomyśleć powstominać...
OdpowiedzUsuńNiektórzy mówią, że podobno jest 'przereklamowany', ale co nam tam! Bądźmy dumne z tego, że dźwigamy cały świat na barkach:).
OdpowiedzUsuńŻyczę więc dużo dobrego snu po fitnessowych działaniach:)!
Kurczę a ja nic nie planuję, ale i tak jest dziś mnóstwo innych, niespodziewanych emocji, więc to mi wystarczy:)
OdpowiedzUsuńJakoś zjedziesz, grunt to rozruszać mięśnie:)
P.S. Piękne szpilki...piękne:)
A ja dzisiaj w ramach dnia kobiet...nadal remontuję. I cieszy mnie to bardzo. Ale że to dzień kobiet to na tych gruzach otworzyłam sobie z mężem czerwone wino. I jest pięknie :)
OdpowiedzUsuń...ja swientuje Dzien Kobiet...myslalam,ze to powszechne:)
OdpowiedzUsuńJa zrobię coś dla siebie może jutro... dzis już mi się nie chce:)
OdpowiedzUsuńJa spedzilam dzisiejszy dzien troszke inaczej co mnie bardzo cieszy... Jak tam Ewo po treningu, zyjesz... :-) ja tez mialabym obawy czy dalabym sobie dzisiaj rade... Szpilki piekne. M
OdpowiedzUsuńIwo_mla, dawno nie słuchałam klasyki, a bardzo lubię. Może to dobry moment, żeby odkurzyć zapomniane płyty ;)
OdpowiedzUsuń448, dziękuję - życzenia z pewnością się przydadzą! Właśnie wróciłam i już czuję, że jutro będzie ciężki dzień. Ale warto było!
Patrycja, szpilki moje ulubione ;)
Elamika, lubię zmiany, a więc również remonty, przemeblowania, przeprowadzki ;) A jeśli do tego dochodzi dobre towarzystwo i butelka czerwonego wina, to jest to chyba całkiem wyjątkowy dzień kobiet ;)
Zuzamoll, po dzisiejszych wpisach na blogach zaczynam wierzyć, że tradycja dnia kobiet ma się jednak całkiem dobrze ;) I dobrze!
Naczynie_gliniane, to może właśnie pachnąca, nieprzyzwoicie długa kąpiel i kieliszek wina?
Pozdrawiam!
Ewa
Mamsan, dzisiaj jeszcze żyję, ale nie wiem jak będzie jutro ;) A Twój dzień kobiet to marzenie niejednej z nas. Piękny.
OdpowiedzUsuńSzpiki rewelacyjne - jakże kobiece.
OdpowiedzUsuńBlog cudny - pozwolisz, że zostanę na dłużej...?
A Dzień Kobiet? Tak jak piszesz, niech będzie prawdziwie dla nas.. w Zawiązku z czym wczoraj znów przefarbowałam włosy z blond na ciemne... ;) jak dobrze!
Pozdrawiam serdecznie.
Witam! I zapraszam na dłużej :) Będzie mi bardzo miło.
OdpowiedzUsuń