28 kwietnia 2010

Pokój u Babci

Jest taki pokój. U Babci. W Poznaniu. Piętrowe łóżko. Na suficie małe gwiazdy, które błyszczą, kiedy gaśnie światło. Pełen różowych i fioletowych skarbów, które Babcia specjalnie z myślą o Dziewczynach kolekcjonuje.

Od A Point of View
Od A Point of View
A ja myślę, jak zaczarować dziecięce pokoje w naszym domu. Z nadejściem wiosny zamarzyłam o turkusie w pokoju Starszej Siostry, o niebieskich łódkach w pokoju Chłopca, o ścianie, na której Młodsza Siostra będzie mogła rysować kredą. I o zdjęciach, które mogłyby ożywić puste ściany. Najwyższy czas na zmiany. Wiosna jest całkiem dobrym pretekstem ;)

15 komentarzy:

  1. Nasza ubiegła wiosna przebiegała pod znakiem zaczarowania i urządzenia pokoju Synka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ok.
    po pierwsze: babcia w Poznaniu brzmi interesująco! mieszkam nie-daleko Poznania (jednak ostatnio mi daleko - do lekarza tylko jeżdżę, mojej Jagienki).
    po drugie: moje zdjęcia ... jak widzę te Twoje piękne fotki, to mam obawy przed zamieszczaniem swoich :(
    po trzecie: ściana-tablica w pokoju! marzę o takiej w domu, dla Jagny ale ciągle spotykam się z NIE na moje pomysły (z różnych powodów) ... więdnę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudownie mieć taką Babcię z takim pokojem.
    I tak... wiosna jest zdecydowanie dobrym pretekstem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam tylko fragmenty, ale to co widziałam, bardzo mi się podobało ;) Moim największym dylematem jest teraz podział dwóch pokoi między troje dzieci. Kto z kim, a kto zostaje singlem. Trudna decyzja.

    Blueberry ;)

    Magdaleno, Poznań to moje rodzinne miasto ;) A tablica w pokoju marzy mi się odkąd zobaczyłam ją na blogu Agnieszki "Nie tylko dzieciaki". Zakochałam się!
    A zdjęcia, robię ich tysiące. Wszystko z czasem przychodzi ;)

    Amarantko, cudownie mieć Bacię. Szczególnie TAKĄ ;) A wiosnę w tym roku zamierzam w pełni wykorzystać ;)))

    Miłego dnia!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. To faktycznie trudna decyzja. Ale na pewno znajdziecie dobre rozwiązanie:)
    A tablica na ścianie też mi się marzyła, ale pokój jest za mały. I stanęło na takiej stojącej z Ikea:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Delie, taką stojącą już mamy, ale kiedy jedno zaczyna na niej rysować, pozostała dwójka akurat w tym samym momencie sobie o niej przypomina ;) Dlatego ściana będzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Albo trzy tablice ;) Ale ściana bardziej mi się podoba. A nad ścianą marzy mi się alfabet. Ech, dużo rzeczy mi się marzy w tych dziecięcych pokojach.

    OdpowiedzUsuń
  7. oooo bardzo ciekawie brzmią te zapowiedzi wiosennych zmian;) już nie mogę się doczekać zdjęć z realizacji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. i chyba jakaś szydełkowana kołderka się u Babci szykuje?
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  9. Libro, mam głowę pełną pomysłów, ale wszystko teraz zależy od czasu i pieniędzy ;) Na pewno część tego, co zaplanowałam, zrealizujemy. Oby jak największą!

    Enchocolatte, odwrotnie ;) Te wełniane kołderki dla lalek powstały właśnie z szydełkowej kołderki, którą Babci chciało się porozpruwać na kawałeczki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  10. No, tak: u nas jest jeden zainteresowany:)
    Mam nadzieję, że zobaczymy jakieś skrawki pokojów, które wyczarujecie?:) Ja jestem bardzo ciekawa. I jeśli chcesz to mam całe archiwum zdjęć-inspiracji pokojów dziecięcych:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wielkopolanka, znaczy się! heh ... kto by pomyślał ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O tak babcie potrafią cuda dla wnucząt kolekcjonować. Moja mama ma wszelkie koraliki, słoiczki po kremach w cudnych kolorach i ...same cenne cenności.
    Turkusowy pokój bomba. Ja mam zamówienie na niebieski.
    Gorące uściski dla wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  13. Delie, poproszę o wgląd do inspirującego archiwum!

    Magdaleno ;)

    Karino, o tak! Słoiczki, pudełeczka, koraliki... Znamy ;) A turkus ma być w roli dodatków. Na złamanie bieli. I nawet komponuje się z różem ;)

    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)