Jest taki pokój. U Babci. W Poznaniu. Piętrowe łóżko. Na suficie małe gwiazdy, które błyszczą, kiedy gaśnie światło. Pełen różowych i fioletowych skarbów, które Babcia specjalnie z myślą o Dziewczynach kolekcjonuje.
A ja myślę, jak zaczarować dziecięce pokoje w naszym domu. Z nadejściem wiosny zamarzyłam o turkusie w pokoju Starszej Siostry, o niebieskich łódkach w pokoju Chłopca, o ścianie, na której Młodsza Siostra będzie mogła rysować kredą. I o zdjęciach, które mogłyby ożywić puste ściany. Najwyższy czas na zmiany. Wiosna jest całkiem dobrym pretekstem ;)
Nasza ubiegła wiosna przebiegała pod znakiem zaczarowania i urządzenia pokoju Synka:)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńok.
OdpowiedzUsuńpo pierwsze: babcia w Poznaniu brzmi interesująco! mieszkam nie-daleko Poznania (jednak ostatnio mi daleko - do lekarza tylko jeżdżę, mojej Jagienki).
po drugie: moje zdjęcia ... jak widzę te Twoje piękne fotki, to mam obawy przed zamieszczaniem swoich :(
po trzecie: ściana-tablica w pokoju! marzę o takiej w domu, dla Jagny ale ciągle spotykam się z NIE na moje pomysły (z różnych powodów) ... więdnę :(
Cudownie mieć taką Babcię z takim pokojem.
OdpowiedzUsuńI tak... wiosna jest zdecydowanie dobrym pretekstem :)
Widziałam tylko fragmenty, ale to co widziałam, bardzo mi się podobało ;) Moim największym dylematem jest teraz podział dwóch pokoi między troje dzieci. Kto z kim, a kto zostaje singlem. Trudna decyzja.
OdpowiedzUsuńBlueberry ;)
Magdaleno, Poznań to moje rodzinne miasto ;) A tablica w pokoju marzy mi się odkąd zobaczyłam ją na blogu Agnieszki "Nie tylko dzieciaki". Zakochałam się!
A zdjęcia, robię ich tysiące. Wszystko z czasem przychodzi ;)
Amarantko, cudownie mieć Bacię. Szczególnie TAKĄ ;) A wiosnę w tym roku zamierzam w pełni wykorzystać ;)))
Miłego dnia!
Ewa
To faktycznie trudna decyzja. Ale na pewno znajdziecie dobre rozwiązanie:)
OdpowiedzUsuńA tablica na ścianie też mi się marzyła, ale pokój jest za mały. I stanęło na takiej stojącej z Ikea:)
Delie, taką stojącą już mamy, ale kiedy jedno zaczyna na niej rysować, pozostała dwójka akurat w tym samym momencie sobie o niej przypomina ;) Dlatego ściana będzie chyba najlepszym rozwiązaniem. Albo trzy tablice ;) Ale ściana bardziej mi się podoba. A nad ścianą marzy mi się alfabet. Ech, dużo rzeczy mi się marzy w tych dziecięcych pokojach.
OdpowiedzUsuńoooo bardzo ciekawie brzmią te zapowiedzi wiosennych zmian;) już nie mogę się doczekać zdjęć z realizacji:)
OdpowiedzUsuńi chyba jakaś szydełkowana kołderka się u Babci szykuje?
OdpowiedzUsuń:)
E.
Libro, mam głowę pełną pomysłów, ale wszystko teraz zależy od czasu i pieniędzy ;) Na pewno część tego, co zaplanowałam, zrealizujemy. Oby jak największą!
OdpowiedzUsuńEnchocolatte, odwrotnie ;) Te wełniane kołderki dla lalek powstały właśnie z szydełkowej kołderki, którą Babci chciało się porozpruwać na kawałeczki ;)))
No, tak: u nas jest jeden zainteresowany:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zobaczymy jakieś skrawki pokojów, które wyczarujecie?:) Ja jestem bardzo ciekawa. I jeśli chcesz to mam całe archiwum zdjęć-inspiracji pokojów dziecięcych:)
Wielkopolanka, znaczy się! heh ... kto by pomyślał ;)
OdpowiedzUsuńO tak babcie potrafią cuda dla wnucząt kolekcjonować. Moja mama ma wszelkie koraliki, słoiczki po kremach w cudnych kolorach i ...same cenne cenności.
OdpowiedzUsuńTurkusowy pokój bomba. Ja mam zamówienie na niebieski.
Gorące uściski dla wszystkich
Delie, poproszę o wgląd do inspirującego archiwum!
OdpowiedzUsuńMagdaleno ;)
Karino, o tak! Słoiczki, pudełeczka, koraliki... Znamy ;) A turkus ma być w roli dodatków. Na złamanie bieli. I nawet komponuje się z różem ;)
Pozdrawiam,
Ewa
pięknie, pięknie!
OdpowiedzUsuń