30 czerwca 2010

Summertime. Inaczej.

Lubię stare zdjęcia. Lato w sepii. I Młodsza Siostra w sukience latem podszytej. Kilka chwil pewnego letniego poranka. Upalnego. Słonecznego. Czerwcowego dnia. Trzy latka roztańczonego szczęścia ;)

Od Czerwiec
Od Czerwiec
Od Czerwiec
Od Czerwiec
Od Czerwiec

11 komentarzy:

  1. Jak kadry wyjęte ze starych filmów albo pocztówek :) Świetne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne! Piękne lato, wspomnienia i tancerka! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewo, zdjęcia zachwycające!!!
    Masz oko :-)
    I masz modelki!!!
    Nie mogę się oderwać od tych fotografii...
    To drugie przypomina mi okładkę pewnej pięknej płyty...
    Pozdrawiam upalnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie, rewelacja !!!!!!!! pozdrawiam jeszcze raz

    OdpowiedzUsuń
  5. ACH cudenka takie fotki...maja swoj klimat..

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne to roztańczone szczęście! Zdjęcia jak zwykle zachwycające, a sepia koi zmysły. Pozdrawiam jeszcze czerwcowo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję ;) Od dawna chodziła za mną sepia, ale nie pasowała do żadnego zdjęcia tak, jak do tych dzisiejszych. Do powtórzenia. Z pewnością!
    Maggie, zdradzisz co to za płyta?

    Miłego wieczoru!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. Bez dwóch zdań... sepia ma w sobie coś! Ogromne Coś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewo, jaka ona już duża! Piękne zdjęcia!
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  10. ech, no i właśnie tu jest pewien problem...
    ta płyta kiedyś mignęła mi gdzieś za granicą w sklepie muzycznym - miałam ja w ręku i już, już miałam kupić, ale w końcu jakoś odłożyłam... z klarnetem w roli głównej... i na okładce właśnie sepia, taki kadr mniej więcej, takie ujęcie... wydawało mi się, że to louis sclavis albo henri texier, ale przeszukiwałam ich dyskografię i nic...
    płyta-zagadka...
    ale pamiętam tę okładkę...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)