30 czerwca 2010

Wileńskie Bambosze

Kiedy zobaczyłam TE kapcie, pomyślałam - bambosze! Nie wiem, dlaczego, ale to była pierwsza myśl na ich widok. I absolutne zauroczenie. Materiał, kolor, żółte poszarpane nitki zamiast regularnych wzorów - wszystko! W takich bamboszach Dziewczyny będą biegały w jesienne i zimowe dni ;) Nie mogłam się oprzeć, zamówiłam i przyjadą do nas za kilka tygodni. Prosto z Wilna! Na zdjęciach nogi Starszej Siostry, która podziela moje zauroczenie i zachwyt nas bamboszami ;)))

Od Czerwiec
Od Czerwiec

15 komentarzy:

  1. Sa przepiekne, tak samo jak Ty jestem nimi zachwycona...! bardzo bym chciala miec takie same, nie dla chlopcow ale dla siebie... M

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamsan, sama o tym myślę ;) Chyba kolejne zamówienie złożę właśnie dla siebie. A tych dla Dziewczyn nie mogę się już doczekać - choć pewnie przyjdą dopiero po naszych lipcowych wakacjach. Jak będziesz chciała, mogę też zamówić dla Ciebie ;) Dam znać na @, jak będę składała "dorosłe" zamówienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale cudenka!! wygladaja tak cieplo swojska...urocze i te kolory!

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem słówek trzy :)
    Twoje Dziewczynki mają szczęście że mają TAKĄ Mamę :)
    Ewo Ty masz dar nie tylko do robienia pięknych zdjęć, ale także do wyszukiwania pięknych rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Qoopko, są zrobione z wełny, więc naprawdę ciepłe!

    Polko, niezwykle miło czytać takie słowa poda własnym adresem ;) Dziękuję. Staram się być dobrą mamą. Wychodzi różnie - raz lepiej, raz gorzej, ale Dzieci wiedzą, że się staram. I kiedy wszyscy się staramy, jest nam raźniej ;) A bambosze znalazłam przypadkiem. I przepadłam. Miłość od pierwszego spojrzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. no .. bambosze, tak samo pomyślałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Hihi :) ciekawe, a gdzie je znalazłaś? :) jakaś stronka? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Magdaleno, a więc nie tylko ja ;)

    Mała Mi, znalazłam je na nogach pewnej Dziewczynki, której Mama zamówiła dla nas takie same. Zapytam, czy jest jakaś strona.

    Już czwartek? Już lipiec??? Czas biegnie jak szalony.
    Miłego czwartku zatem!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne te łapcie-kapcie. I kolor bardzo modny. Wyglądają mi na bardzo wygodne!
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  10. Enchocolatte, muszą być bardzo wygodne, w przeciwnym razie przenigdy nie zdobyłyby uznania Starszej Siostry. Mogłyby być ze złota, ale nie ubrałaby butów niewygodnych ;) I dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  11. już czwartek!
    już lipiec!

    powiem Ci więcej!

    JUŻ DRUGA POŁOWA ROKU !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. zakochałam się w tych bamboszach!!!!!!Jestem takze bardzo ciekawa,czy jest jakaś stronka,gdzie mozna je zamówic...ps.mam nadzieje,że w realu tez są takie cudne...dlaczego?Ponieważ Ty byle co w uda na kilu tym aparatem zamieniasz....bardzo lubię twoje zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
  13. I ja się z chęcią zapiszę do Ciebie na kurs bycia TAKĄ Mamą!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale się usmiałam,gdy przeczytałam swój własny komentadrz....uda na kiju....hihi...oczywiśie cuda na kiju :))

    OdpowiedzUsuń
  15. ach, jakie wspaniałe!!! bardzo, bardzo mi się podobają :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)