24 sierpnia 2010

Róż, którego dawno nie było

Po dziewczęcej fascynacji różem, zaczynamy od niego odpoczywać. Przygasł różowy zachwyt, Siostry zaczęły dostrzegać pozostałe kolory, w tym biel i turkusy. Jak dobrze!
Pomyślałam jednak, że na przełamanie wczesnojesiennych nastrojów królujących ostatnio w blogosferze, nie zaszkodzi jeden landrynkowy post ;) Dla wszystkich, którzy lubią róż. Choć trochę. W roli głównej lub w tle. Ja zdecydowanie w tle ;)
Kilka kadrów z dzisiejszego dnia.

Od sierpień
Od sierpień
Od sierpień
Od sierpień

A na deser śliwki w BW. Jako zapowiedź jutrzejszego posta. Słodkiego, pysznego i bardzo tradycyjnego ;)

Od sierpień
Od sierpień
Kto wie, jakiego są koloru? Podobno to jedne z tych najsłodszych ;)
Miłego środka tygodnia!

19 komentarzy:

  1. to post dla mnie :)
    śliczny kapelusz i hortensje, którymi aktualnie się zachwycam

    zajrzę jutro zobaczyć przetworzone, najsłodsze śliwki :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny przedszkolak:)
    Lubię róż pudrowy. Zgaszony. I kaszmir w tym kolorze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja spać nie mogę, bo dziś moje dzieci debiutują w przedszkolu... I tak sobie wedrując po blogosferze trafiłam do Ciebie:) Jakoś mi lżej, że nie jestem sama w tym trzepocie serca. Ściskam!
    P.s. u mnie też zelżała fascynacja różem - mimo, że lubie ten kolor, odetchnełam, bo co za dużo...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwsze zdjęcie rewelacja!
    Ja róż też w tle wolę i mam nadzieję że ominie mnie różowy etap, bo...mam chłopca! ;)

    A śliwki...żółte?? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo debiutów Ci się uzbierało Ewo : Mała siostra w przedszkolu, Duża do szkoły, nowy dom... Trzymam kciuki za Was i życzę patrzenia przez różowe okulary:)
    A śliwki chyba zielono-żółte. Gdy zapytałam panią na straganie, które najsłodsze, to powiedziała mi, że tam gdzie najwięcej os...
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja obstawiam, że śliwki różowe! (hihih .. wiem wiem, nie ma takich) :)

    uwielbiam Twoje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agatek, ja też w tym roku zachwycam się hortensjami. A śliwki będą ;) Niedługo!

    Agatheloff, dziękuję!

    Delie, też lubię pudrowy róż. I kaszmir, niekoniecznie różowy ;)

    Lady Aga, skoro dzisiaj debiutujecie w przedszkolu, to ja ścksiam mocno kciuki i życzę samych wspaniałych wrażeń! Wiem, co czujesz ;) Będzie dobrze! A róż zdecydowanie z umiarem.

    Anik, myślę że Chłopcu nie grozi różowa fascynacja ;)

    Llooka, ze wszystkich różowych rzeczy, te okulary chyba najbardziej by mi się teraz przydały ;) Sporo debiutów. Oby wszystkie były tak pozytywne jak przedszkolny debiut Młodszej Siostry!

    Magdaleno, a może są? Tylko jeszcze o tym nie wiemy ;)

    A kolor śliwek? Jeszcze chwila i będą na blogu ;)

    Miłego dnia!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. ;) śliwki stawiam na piękny głęboki fiolet :) a róż? Hm... ładny róż nie jest zły :)


    Tobie też miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedyś, jak Jagny nie było, co roku jeździliśmy nad morze z przyjaciółmi, właśnie na przełomie września-października. Trzeba to odnowić! :)

    zapraszamy!!

    im nas więcej tym lepiej :)

    hihihih...

    ale by było, co?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ps. a jakie piękne zdjęcia by były z takiego wypadu?
    (mam na myśli oczywiście Twoje :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ps.2. ja tak blisko nad morze nie mam, ale pewnie bliżej niż Ty teraz, co? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :D a mi na widok pierwszego zdjeic ado głowy przyszedł taki opis "różówa, francuska łączniczka' ;) to chyba przez tą torbę na ramieniu.
    Profesionalna debiutantka :D

    Kocham śliwki, piosenkę o najłatwiejszym cieście w świecie ;).

    OdpowiedzUsuń
  13. Mała Mi takie głęboko fioletowe słodkie śliwki, to śliwki mojego dzieciństwa! Najlepsze, jakie kiedykolwiek jadłam ;)

    Magdaleno, wiesz - kusisz tym jesiennym pomysłem ;) Kto wie, czy się nie złamiemy. Mamy nocny pociąg nad morze, a ta pusta plaża, cała dla nas tylko... brzmi fantastycznie!

    Zosiu, różowa francuska księżniczka - aż się uśmiechnęłam ;) A ciasto ze śliwkami uwielbiam. Szczególnie drożdżowe mojej mamy.

    Miłego!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne hortensje!
    Dojrzałe śliwki zwiastują koniec lata...
    Pozdrawiam,
    Virginia

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten róż przepiękny ja dopiero od niedawna lubię róż, jeszcze niedawno wydawał mi się kolorem właśnie dla małych dziewczynek, takich, jak Twoje, ale on w zależności od odcienia może nas odmładzać:)Kapelusik sama słodycz:) a na hortensje mogłabym patrzeć, patrzeć i patrzeć...

    OdpowiedzUsuń
  16. Virginio, hortensje w tym roku zachwycają mnie szczególnie. I marzą mi się takie we własnym ogrodzie :)

    Ewelajno, ja róż też polubiłam całkiem niedawno, ale tylko w niektórych jego odcieniach i koniecznie z umiarem!

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  17. roz przede mna zapewne :)) a sliwki fioletowe albo zolte :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)