Dzisiaj spędziłam dzień w łóżku walcząc z wirusem.
Kraciaste spodnie i bawełniana bluzka.
Bez skarpet ;) Te zakładam w ostateczności, co znaczy, że dzisiaj nie mogło być aż tak źle.
A Wy w czym lubicie zasypiać?
Jedwabna koszula czy raczej ciepła piżama?
Wracam do łóżka.
Dzisiaj jeszcze książka i dużo snu.
Jutro planuję być zdrowa ;)
Dobranoc!
w skarpetach i ciepłej piżamce :)
OdpowiedzUsuńzdrówka!
Dobry plan!
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze grube i wielkie skarpety !!! Ogólnie ma być zwiewnie, ale cieplutko. Może być róż. I misie.
Stringi tylko na specjalne okazje!
Jedno i drugie, w zależności od nastroju:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie traw:)
Najczęściej zasypiam mało zmysłowo - męskie bokserki i koszulka na ramiączka albo z krótkim rękawkiem luźna. Ale kilka zwiewnych koszul też mam ;) I długie spodnie, też w kratę mam ;) Zimą zdarza się w skarpetach. Ja zwykle mam zimne stopy, a najzimniejsze mam w letnie noce ;) Choćby było 30stopni w nocy zdarza się, że mam lodowate stopy ;))
OdpowiedzUsuńKuruj się, a jutro bądź zdrowa, wstań jak nowo narodzona ;)
Zdrowia!! :)
OdpowiedzUsuńA zasypianie...no to zależy z kim i o jakiej porze roku ;)
Też chciałabym do jutra wyzdrowieć:)
OdpowiedzUsuńSkarpety do łóżka w skrajnych przypadkach. Wczoraj były:( łudziłam się że to pomoże, ale siedem dni to siedem dni. Nie ma zmiłuj. Trzeba dotrwać.
Ewuś zdrowiej! A skarpetki przy przeziębieniu to podstawa! I mleko z miodem i imbirem (zamiast czosnku) :)
OdpowiedzUsuńO ja tylko w ciepłej piżamie (nie cierpię koszul nocnych!) i skarpy obowiązkowo przy chłodach;) najlepsze od babci wełniane :D
OdpowiedzUsuńMa być ciepło, przytulnie i wygodnie, skarpeciory ubieram, bo marzną mi nogi, też nie lubię koszul, serdeczności i zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuńA ja nigdy przenigdy nie śpię w skarpetach, nie umiem. Nawet pod namiotem jak na dworze 8 stopni :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Ciepła pizamka najlepiej jakaś zwariowana np z obrazkiem wielgachnego Kubusia Puchatka i herbatka z cytrynka robiona przed snem przez mojego męża ;-D
OdpowiedzUsuńWyłącznie w kraciastych spodniach z flaneli.
OdpowiedzUsuńA góra bardziej skąpa ;-)
Skarpety prawie zawsze! No, może nie w upały...
Zdrowiej, Ewcia!
M.
zdrowiej ... herbatka z cytrynką lub sokiem malinowym :)
OdpowiedzUsuńśpię ?! spodnie jak od BJ góra w zależności od pory roku albo koszulka na ramkach albo długi rękaw oczywiście bawełna .. nie cierpię koszul nocnych , ani tych niby jedwabnych czy nie daj PB koronkowych - i jak tu uwieść własnego męża?! no jak?
nie wspomnę o skarpetach na moje lodowate stopy bez znaczenia pora roku :)
Zdrowiej i dalej cykaj tak wspaniale zdjecia!
OdpowiedzUsuńpoza tym, że nie potrafię spać w skarpetach i lubię mieć zakryte ramiona, to mogę spać we wszystkim.
OdpowiedzUsuńZdrowia Ewa życzę!!! A piżamka tylko ciepła i wygodna !!! Spodnie w kratę, mmmmm... wybór w Primarku, aż oczopląsu dostałam:))
OdpowiedzUsuńZdrówka :-)
OdpowiedzUsuńpaskudnym wirusom mówimy stanowcze NIE ;-)
a do spania i jedno i drugie, byle tylko kołdra zakrywała mnie od stóp po uszy - nawet w największy upał
śpię w jego koszulce ... od x czasu, ciągle ta sama ...
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze. A jednak większość Dziewczyn woli piżamy! I skarpety :))) Naprawdę potraficie zasnąć w skarpetach? Pod kołdrą?! Ja uwielbiam mieć bose stopy, choć prawie zawsze zimne. A latem lubię spać bez piżamy ;) I też zdarza mi się, choć rzadko, zasypiać w Jego koszulce.
OdpowiedzUsuńDzisiaj lepiej. Zdecydowanie ;)
Musiałam wyzdrowieć na urodziny Chłopca.
Udanego dnia!
Ewa