13 października 2011

O życzeniach, dziecięcej niepoprawności i jesiennej bliskości ;)

Jutro Dzień Nauczyciela, a dzisiaj w szkole kwiaty, życzenia i własnoręcznie zrobione laurki.
Niektóre do niezapomnienia, jak ta, którą przyniósł pewien Chłopiec z klasy Starszej Siostry.
Wzruszyłam się, uśmiałam do łez i dzielę się z Wami za pozwoleniem Młodego Autora ;)

"Dziękuję za piotki! dziękuję za szóstki!
nie dziękuję za trójki.
Ale będe Panią kochać,
ale zmienię zdanie, kiedy pani mi jedynkę postawi.
No i co, że w roku 2012 uderzy w nas kometa
będę Panią kochać."


Taka miłość.
Do końca świata.
Bezcenna.

Za oknem gwiżdże wiatr.
Na wszystkich i na wszystko ;)
Rozrzuca liście i plącze włosy.
Kolejna kałuża na mojej drodze.
Kolejna zerwana chmura nad moją głową.
Otulam się ciepłym swetrem i zastanawiam się, jak przetrwam weekend w Gdańsku bez puchowej kurtki.
Nad kubkiem gorącej kawy, jak sądzę ;)
A marzył mi się spacer po plaży.
I zachód słońca.
I jeszcze nocny spacer po mieście.
Z aparatem :)
Bez szans, bo do dzisiejszego dnia nie udało mi się zdobyć bezpalcowych rękawiczek.
Może jednak w biegu, w Krakowie, zanim wsiądę do pociągu, który zabierze mnie w długą, ciemną noc?

Ale nie o tym chciałam napisać.
Kiedy za oknem tak bardzo jesiennie, że bardziej już być nie może, szukamy ciepła.
Wszyscy bez wyjątku.
Jak widać na zdjęciu ;)
Sama jeszcze nie mogę w to uwierzyć!



Na koniec, trochę pod wpływem wpisu Maggie, a trochę dlatego, że dzisiaj zgrałam kartę z BlackBerry - Chłopiec.
I kukuryku na patyku w Jego wydaniu.


I balonik nasz malutki, na wdechu ;)



Sprzed trzech miesięcy.
Urocza niepoprawność, z której tak szybko wyrastamy.
Pewnie bez mojej podpowiedzi byście nie zgadli, że to może być po polsku :)

Udanego dnia Wam życzę!


15 komentarzy:

  1. Co to za piękna przyjaźń :)
    Zrobiło mi się ciepło i błogo...a tym samym myśli zamiast do pracy powędrowały do ciepłego domu, gdzie na kanapie pewnie wyleguje się pies.

    Pozdrawiam i życzę duuużo słońca w 3mieście

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie rozbrajające! Aż nie do uwierzenia:)
    A nagrania piękne! do takich rzeczy się wraca po latach właśnie:) I dzieci tez lubią do takich wspomnień wracać.
    A balonik jest zupełnie zrozumiały dla mnie!:) nawet bez podpowiedzi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcie, rozczuliło mnie na maksa!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. jaki slodki dzieciecy glosik :) i nie mialam watpliwosci co za utwor deklamowal Mały Wykonawca :) a zdjecie bossskie :), najcieplejsze z cieplych na jesien !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewo,
    ja tu tylko czasem zaglądam, w biegu, mało więc wiem o Twoim życiu codziennym - raczej o tym, jak je odczuwasz. A że taki sposób przeżywania jest mi bardzo bliski, uwielbiam tu wpadać :)

    A w dzisiejszej notce uderzyło mnie:
    - weekend w Gdańsku, nocny pociąg z Krakowa,
    - bezpalcowe rękawiczki;

    Otóż ja dziś jadę nocnym pociągiem z Krakowa do Gdańska. A tuż przed nim mam zamiar nabyć bezpalcowe rękawiczki w Galerii Krakowskiej w NanuNana - no, to nie do końca rękawiczki, a mini-rękawki z otworem na kciuk - ale dokładnie taką funkcję pełnią. Przy wejściu do NanuNana, po prawej stronie. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie słowa Chłopca?! ja cię tej !!!!!!
    heh

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcie cudo!!! Takie obrazki rozczulają mnie najbardziej z wszystkich obrazków świata.

    Zimno - nie da się zaprzeczyć. Do zobaczenia w Gdańsku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ochhhh, rozpłynęłam się nad tym zdjęciem :)))

    I tekst z laurki świetny. Ech, ta dziecięca szczerość ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam kasetę z nagraniami z mojego dzieciństwa. Zalewam si łzami jak jej słucham.
    I muszę przyznać, że nie wiedziałabym, że to po polsku ;))) świetne, nagrywaj jak najwięcej, na pewno Chłopiec będzie kiedyś Ci wdzięczny ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. jak pies z kotem... nieźle sobie żyją!
    kukuryku w wykonaniu chłopca - urocze!

    OdpowiedzUsuń
  11. No i super, że się futrzaści dogadują
    Wśród moich zwierząt pełna symbioza, ale są z tego samego gatunku ;) więc może im łatwiej

    Nagrania słodkie. Sama mam siebie pięcioletnią nagraną na baaaardzo starych kasetach :) Młodzi Gniewni uwielbiają słuchać jak ich matka będąc smarkata mocna, klepała na pamięć Brzechwę i Tuwima oraz piosenki z Pana Kleksa :) Warto mieć takie pamiątki

    OdpowiedzUsuń
  12. Faktycznie nie do wiary!!!
    To cudnie, że się dogadali.
    My też niedługo będziemy mieć nowego mieszkańca :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ całuśne te Twoje zwierzaki! Prawdopodobnie także będę w weekend w Trójmieście. Na szczęście mam znacznie bliżej. Udanego wyjazdu i szczęśliwego powrotu ( nie strach trochę w tym pociągu?)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uroczy widok :) I wierszyk na dzień nauczyciela też :)
    A bez podpowiedzi Delie nie domyśliłabym się że to "Balonik" ;)
    Miłego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdjecie jest cudne, tyle w nim ciepla, przyda sie na zimowe, chlodne dni... :-) a piosenka chlopca urocza i wzruszajaca... M

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)