Jakie lubicie pączki?
Z różą, konfiturą, budyniem, ajerkoniakiem, bitą śmietaną?
A może bez niczego?
Posypane cukrem pudrem, czy raczej z lukrem i skórką pomarańczową?
Smażone na smalcu, oleju czy maśle klarowanym?
Pamiętacie swojego najlepszego pączka w życiu?
Moja Babcia takie smażyła.
Z konfiturą, na smalcu.
Marzenie.
A dzisiaj moja Przyjaciółka obdaruje nas takimi pączkami.
Prawdziwa uczta dla zmysłów!
Staropolski zwyczaj powiada, że kto nie zje dzisiaj pączka, będzie miał do końca roku pecha.
A pączki według staropolskiej receptury wcale nie były słodkie ;)
Smażone na smalcu, z cebulką i skwarkami.
Próbowaliście kiedyś?
Smacznego, słodkiego dnia bez wyrzutów sumienia ;)
już myślałam Ewuś, że sama je upiekłaś :-)) pozdrawiam tłusto czwartkowo !!! ewa
OdpowiedzUsuńNie jadłam nigdy takiego wytrawnego pączka. Spróbowałabym;)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione to pączki z konfiturą malinową, lukrem i posypane płatkami migdałów;)
Smacznego!
szczerze mówiąc nie lubię pączków, ostatecznie mogę zjeść jednego, takiego z różą (prawdziwą a nie perfumowaną, lukrem i kandyzowaną skórką pomarańczową :)
OdpowiedzUsuńu nas dzisiaj będzie zamiast pączków brownies:)
słodkiego czwartku!!!
wytrawnego pączka jeszcze nie udało mi się zobaczyć,a co gorsza spróbować;)
OdpowiedzUsuńmasz rację!prawdziwa uczta dla zmysłów:)
dobrego dnia!
m.
Oj, chyba wolę pączki na słodko ;> ;)i też jestem za prawdziwą różą i lukrem, a w tłusty czwartek w ilościach większych niż w dni inne ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słodko ;)
to ja juz jednego zjadłam
OdpowiedzUsuńale na słodko, takie staropolskiego to nigdy nie jadłam. A Ty?
Ja mam dzisiaj za sobą dwa: z różą i ajerkoniakiem:-) Niech żyją kalorie!
OdpowiedzUsuńnie przepadam za pączkami.... coś czuję że takie z cebulką i skwarkami były by dla mnie idealne :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałem okazję zjeść pączki na parze. Niesamowite. Jasne pączki, bez charakterystycznej ciemnej skórki ale smakowały bajecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę bolącego brzuszka :)
taki jaki zjadłam dziś rano, puszysty z konfiturą różaną. ciepły:)
OdpowiedzUsuńja na diecie, więc o pączku mowy nie ma. a pecha mam i tak, więc i tego przygarnę;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tych wytrawnych pączkach wczoraj w tv, ale dla mnie to jednak "zgrzyt" - tłuste skwarki smażone na tłuszczu...kiedyś ludzie mieli zdrowie, żeby tak jeść;);)
pozdrawiam
Dziś już zjadłam pączki dwa i czeka na mnie jeszcze jeden... Mam nadzieję, że to oznacza, że będę mieć do końca roku potrójne szczęście ;-))) ! Lubię pączki, ale tak się jakoś składa, że zjadam je wyłącznie w tłusty czwartek. Wesoła tradycja :-)
OdpowiedzUsuńa ja myślałam, że to za tydzień ;)
OdpowiedzUsuńjuż wiem co dziś będę robić - pędzę po olej ;)
najbardziej lubię pączki z cukrem pudrem i konfiturą w środku, niam
w UK za tydzień Pancake Day :D
Lubię w każdej postaci :) Ale nie zabrałam się w tym roku za pieczenie - w braku czasu. Nadrobię za rok :)
OdpowiedzUsuńAle w wersji na ostro? Czemu nie?
Słodkiego czwartku Ewo! :)
ale mi narobilas smaku...oj taki paczus z cukierni o dwie przcznice dalej ( w warszawie)...taki z dzemikiem w srodku ...
OdpowiedzUsuńtutaj takich niestety nie ma...a donatsy to nie to samo...
przytulam!
slodkiego dzionka zycze!
o pączkach na słono, m.in. ze słoniną, usłyszałam dziś po raz pierwszy w radiu, a pierwsza reakcja była: a fuj :D najbardziej wolę najzwyklejsze z różą i cukrem pudrem :) miłego tłustego czwartku!
OdpowiedzUsuńNajlepsze pączki robiła moja mama i tego się trzymam!;)
OdpowiedzUsuńMy też dzisiaj wybieramy się do pączki własnej roboty i to w świeżo wymalowanej kuchni.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co będzie pachnieć intensywniej.
Jedzenie czy farba :-))))
Buziaki
Pączki z budyniem :)
OdpowiedzUsuńSmażyłam dzisiaj pączki, nie sama - jescze lepiej :)
OdpowiedzUsuńWyżyłam się na cieście drożdżowym i podjadłam ciepłe.
Teraz włalsnie zjadłam jednego.
Moje ulubione to te Babci.
Z dziką różą, nie za bardzo " napite ", obsypane cukrem pudrem.
Pozdrawiam ciepło :)
Ja chce takiego jak opisala Tonia:))), ten ze zdjecia tak wyglada;)
OdpowiedzUsuńjak pączki to tylko według babcinej receptury, domowej roboty, z nadzieniem różanym
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze ;) Sama jeszcze pączków nie piekłam, ale mam taki ambitny plan na przyszły rok. Wytrawnych też jeszcze nie jadłam, ale skwarki i cebulka do pączków smażonych na smalcu pasuje mi doskonale, więc jeśli tylko będę miała okazję, spróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńA wczoraj wieczorem dotarły do nas po przyjacielsku te obiecane, domowe pączuszki. Wspaniałości same! Wyborne były bardzo, zatem wirtualne ukłony dla Kasi i Uli!