Pachną jak babeczki cytrynowe.
Naprawdę ;)
A wczoraj Dzieci namówiły mnie na... No właśnie, co to będzie?
Mała sprzeczka z Chłopcem, który w desperacji próbował mnie obrazić. Chyba ;)
- Mama jest... z plastiku!
Udanego wtorku!
PS Przepraszam, że nie odpowiadam ostatnio na Wasze komentarze. Mam nadzieję, że niedługo wszystko nadrobię. Tutaj i na Waszych blogach. I dziękuję za wszystkie miłe słowa, które wpadają na moje BlackBerry jak małe wirtualne uśmiechy ;) Bo choć trudno mi znaleźć czas na chwilę przed komputerem, to telefon mam zawsze przy sobie.
Jeszcze chyba nie widziałam takich tulipanów :) Przepiękne!
OdpowiedzUsuńNo ba, kluski śląskie z dziurką:)
OdpowiedzUsuńTulipany przepiękne. Co sobota udaje sie na hurtownie kwiatów i kupuje wiązkę. Ostatnio rządzą tulipany własnie. Już wiem jakie zagoszczą w ten weekend. Nie byłam do nich przekonana, ale widzę że rozkwitnięte wygladają ślicznie
ciekawa odmiana tulipanow :)
OdpowiedzUsuńa to moze beda ciasteczka z nadzieniem?
Bardzo oryginalne te tulipany! Nigdy się z takimi nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńA na zdjęciu... chyba kluski śląskie. Luuuub... ciasteczka?
Pyzy:-)
OdpowiedzUsuńDo Chłopca się uśmiecham:-)) Musiałaś mieć wtedy fajną minę.
Dużo zdrówka Wam życzę! U nas ospa się rozgościła i dopada po kolei. Ostałam się tylko ja.
to tulipany? wyglądają jak róże, tak czy owak są piękne. co do drugiego zdjęcia obstawiam kluski śląskie ulubione danie moich dzieci, trafiłam? :)
OdpowiedzUsuńewuś tulące są cudne :)
OdpowiedzUsuńchłopiec hym .... coś ty narobiła że aż tak ciebie obraził !! ?? mój mi tylko mówi mamusia jest ble :) a po chwili mamusiu kocham ciebie :)
coś dobrego robicie? mniam zgłodniałąm
nie chorujcie dosyc tego :)
O kluseczki śląskie co dla niektórych kluseczki z dziurkę :), ja dzisiaj wyjątkowo przymusowo w domku - lubię taki przymus :) i jestem mamą ze spacerami od rana, odbieraniem ze szkoły i domowymi kopytkami ;), bo aparat odmówił posłuszeństwa :)
OdpowiedzUsuńCudne tulipany!
OdpowiedzUsuńTo chyba kluski śląskie? Obowiązkowe danie w niedzielnym menu w moim regionie. Ja uwielbiam czarne kluski lub inaczej zwane tartymi. Sama nigdy jeszcze nie robiłam bo jakoś te tradycyjne dania zadowalają nas tylko u rodziny;)
Wyglądaja jak piwonie :)) Piękne :)
OdpowiedzUsuńA "mama z plastiku" to najlepsza obelga jaka słyszalam hahaha ;)
I kluski śląskie!!! :))
Piękne zdjęcia, uwielbiam taki klimat <3 Extra blog, będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńTulipany bardzo ladne a obelga chlopca urocza ... :-) moga byc kluski slaskie i moga byc malutkie ciasteczka z orzeszkiem, nie wiem co ale bedzie pewnie smacznie ...! Pozdrawiam. M
OdpowiedzUsuńJakoś tak ciepło tu u Ciebie. Jak zawsze, ale...
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty, piękne. I cudny masz ten wazon!
Mój ciągle namawia na na pieczenie, lubi bardzo jeść tez, ale robić przede wszystkim :)
Jeszce raz zdrówka, Ewo!
Uwielbiam tulipany:) pozdrawiam i zapraszam do siebie na haftowane candy
OdpowiedzUsuńKluski śląskie?
OdpowiedzUsuńTulipany jak babeczki cytrynowe, to musi być coś niesłychanego!
Piekę dziś babeczki cytrynowe, jutro może poszukam tulipanów o takim zapachu :)
wyglądają prawie jak róże :)
OdpowiedzUsuńa kluski śląskie lubimy na wszystkie sposoby, dzieci najbardziej na słodko, a ja z sosem pieczarkowym ostatnio ;)
Kluseczkiii:)) bardzo lubię..i przypomniało mi się kiedy je jadłam ostatnio..chciałabym powtórzyć tamten posiłek..z tamtą osobą..bardzo...
OdpowiedzUsuńuściski Ewo!Zupełnie nie zgadzam się z Chłopcem!
J
tulipany - bezapelacyjnie piękne !!! moje ulubione kwiaty !!!!!!!1 pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńtakei tulipany to dopiero powiewaja wiosna i wielkanoca! u nas dywany z zonkili :) ktorych nikt nie wyrywa... :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam, że kluski śląskie, ale pewnie to tylko pozory, bo Twój blog zawsze pełen nieoczywistości i zaskoczeń :)
OdpowiedzUsuńTulipany piękne. Chociaż nawet, gdybyś mi przysłała ich zapach, to nic bym nie poczuła, taki mam katar :)
PRZEPIEKNE TULIPANY;-))))POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńNo nie ma co, Chłopiec wyciąga ciężkie działa;););)
OdpowiedzUsuńTulipany piękne;)