Starsza Siostra słucha pana Chopina i czyta Harrego Pottera.
Nakrywam Ją drugą kołdrą i czekam, aż minie gorączka.
Dlaczego Dzieci chorują zawsze wtedy, gdy lista rzeczy do zrobienia jest dłuższa niż zwykle, a M dalej niż daleko?
Kot ziewa i zasypia mrucząc swoje kocie sny.
Dobrze mu ;)
Sięgam po drugą kawę i próbuję na nowo zaplanować dzień.
Zamiast piekielnie ostrego makaronu, który uwielbiam, będą naleśniki, które uwielbia Dziewczynka.
Zamiast środy poza domem, będzie środa domowo.
Bywa i tak.
- Mamo, co kupujesz?
- Pieczarki.
- Na co?
- Na gulasz.
- Gulasz... A nie może być coś rozsądnego?
Udanej środy!
I jak nic sprawdza się przysłowie "chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach" :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam o tym przysłowiu :)
UsuńUważam, że Dziewczynka ma rację.
OdpowiedzUsuńNaleśniki są dużo bardziej rozsądną opcją obiadową:))
Pozdrawiam
Może i rozsądniejszą, ale z pewnością nie smaczniejszą ;)
Usuńja też wolę mało rozsądny gulasz :) smaczniejszy! :)
Usuńmasz bardzo rozsadne dziecko :), dużo zdrówka, cierpliwości i usmiechu mimo niekoniecznie miłych niespodzianek od losu , tez zaparzam drugą kawe.. :)
OdpowiedzUsuńKażda sytuacja ma swoje dobre strony. Staram się je dostrzegać ;)
UsuńTak, tak właśnie bywa... Mój syn też dziś chorowity w domu. Też zmiana planów i też pytanie co na obiad, żeby był zadowolony i zjadł. Ostatnio właśnie złapałam się na tym, że dawno nie robiłam jakiejś mojej ulubionej potrawy, bo albo synek nie lubi albo mąż. Córka zje prawie wszystko więc mam choć jednego sprzymierzeńca ;)
OdpowiedzUsuńJa mam sprzymierzeńca w M ;) I myślę, żę wkrótce Chłopiec do nas dołączy.
UsuńDzieci są rewelacyjne ! ;), ta ich bystrość umysłu i słuszność uwag ;)
OdpowiedzUsuńKot leniwiec okrutny, łapie muchy :D, świetne ujęcie ;) i piękna łyżka ;)
pozdrawiam ! ;)
Tylko zastanawiam się, co takiego złego jest w gulaszu?
Usuńdzieciaki to zawsze tak rozsądnie na wszystko mają odpowiedź ... a choroby dziecka? zawsze w najmniej oczekiwanym momencie ...
OdpowiedzUsuńzdrówka!
i pysznych naleśników :)
Dzisiaj będą z pełnoziarnistej mąki. Dla Dziewczynki na słodko, dla mnie ze szpinakiem i wędzonym łososiem. Też dobrze ;)
UsuńTak wchodzę czasem czytam i mam wrażenie że to Mały Książę.
OdpowiedzUsuńA może Księżniczka?
Bardzo skłania do przemyśleń:)
Tym razem to była Mała Księżniczka :)
Usuńhaha cudowny dialog!:)))
OdpowiedzUsuńnie mogę patrzeć na tego kota bo ciągle sama ziewam;))
dużo zdrówka, żeby w weekend można było gdzieś wyjść, choćby na jakiś nierozsądnie długi spacer:)
uściski!
Nierozsądnie długi spacer brzmi fantastycznie!
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka w takim razie...
OdpowiedzUsuńten kocur wasz :-)
czy on ma imię?
Mruczek, dla mnie niezmiennie Mru ;)
UsuńCoś rozsądnego - boskie:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Was!
Muszę popracować nad rozsądnym menu ;) Wygląda na to, że nie jest najlepiej ;)))
UsuńI love this pic, is so cute and funny :)
OdpowiedzUsuńI'm totally a cat-fan!
xoxo
G
I´m a cat-fan too! :) have 6 of them :)
Usuńnie moge komentowac od jakiegos czasu-musze sie podlaczac pod czyjes wypowiedzi :)
zdrowia corci zycze-i jednoczesnie jej troche zazdroszcze-lezenia w lozku w ciagu dnia i CZYTANIA :)
pozdrawiam
Joanna
Nie mam pojęcia, dlaczego. Czasami dostaję takie "zażalenia" :) Ale jak widzę, znalazłaś wyjście. Cieszę się ogromnie.
UsuńKiedy okazało się, że Dziewczynka ma gorączkę i zostaje w domu, pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to położyć się z nią i czytać, czytać, czytać... :)
My Daughter is a cat-fan too ;) That's why we have Mru at home.
OdpowiedzUsuńPiękna ta kicia Wasza :-)
OdpowiedzUsuńJa niezmiennie marzę o kociaku, ale cóż. Mogłam o tym pomyśleć wcześniej i nauczyć psiaka miłości do kotów :-)
Zdrówka dla Starszej siostry!
Ach i piękna łyżeczka!
Nasz pies przez pierwsze tygodnie robił wszystko, aby pozbyć się kociej konkurencji. Gdyby nie barykady i długie oswajanie, Mru nie miałby szans :) Dzisiaj śpią razem, bawią się i piją ze wspólnej miski. Wszystko jest możliwe, choć czasami wcale nie łatwe ;)
UsuńOj, ale Wasz psiak jest jamnikiem. Mój niestety kota by...najzwyczajniej w świecie zjadł - tak jak potrafi zjeść ptaszka, kreta czy cokolwiek innego co upoluje. Próba oswojenia skończyłaby się dla kota chyba zawałem serca...
UsuńChoć wiem, że są husky, które żyją w przyjaźni z kotami. Mój jest niestety rozpieszczonym pępkiem świata i spróbuj porozmawiać z sąsiadką przy płocie, pogłaskać drugiego psiaka ... od razu demonstruje kto tu jest najważniejszy. Typowa popisówka i zwracanie na siebie uwagi.
Cóż... z ręką na sercu przyznaję. Rozpuściłam swojego psa jak dziadowski bicz! :)
zdrowka dla Siostry!
OdpowiedzUsuńpowalilo mnie to "cos rozsadnego":)
Dziękujemy ;)
UsuńZdrowia dla Dziewczynki! I duuużo siły dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńLubię ten Twój obrus :)
To nie obrus ;) To stara skrzynia. Też ją lubię ;)
UsuńJestem ciekawa co to takiego rozsądnego, a co nie :)
OdpowiedzUsuńGorzej jak się okaże, że jem same nierozsądne rzeczy. Ups :)
Ewo duuużo zdrowia!
Mru jest piękny!
Właśnie próbuję zrozumieć, co jest rozsądne, a co nie ;)
UsuńPostoję, poczekam :)
UsuńZdrowia..zdrowia :)
OdpowiedzUsuńGluś też chory i wszystkie plany odłozyłam na półkę :)
Zdrowia! Dużo!!!
UsuńNo tak, byłabym zapomniała, ze gulasz jest nierozsądny... za to wielce rozsądne wydaje się słuchanie muzyki poważnej do Harryego Pottera :D Super!
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa, czy ktoś zwróci na to uwagę ;) Harry i Chopin :)))
UsuńZdrówka dla rozsądnej :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy!
UsuńZazdroszczę Mruczka i uwielbiam rozsądne podejście do spraw kulinarnych dziecka :)
OdpowiedzUsuńRozsądne :) Gdybym dala Jej wolną rękę na śniadanie, obiad i kolację mogłaby być bułka z Nutellą. Ewentualnie sama Nutella ;)
UsuńWczoraj już pisałam, ale co tam. Powtórzę się ;)
OdpowiedzUsuńCudowna porcelana, łyżeczka i ... Stół. Tak myślałam, ale, że to skrzynia to bym nie wpadła ;)
Podoba mi się to zestawienie...
Jak najwięcej zdrówka dla Siostry!!
Dziękujemy!
Usuńkurczę! Dziewczynka mnie olśniła!nic tak nie pasuje do HPjak muzyka poważna! eureka! rozsądne jedznie to jest to nad czym ciągle duma mój Starszy:( a ja mam juz dośćtego dumania!
OdpowiedzUsuńA coś już wymyślił? Podziel się proszę ;)
UsuńTrzymajcie się!!!
OdpowiedzUsuńTrzymamy ;)
UsuńMimo goraczki Dziewczynka mysli o wszystkim:))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze jest poprawa...duzo zdrowka!
Chyba jest lepiej ;) Oby do weekendu było dobrze!
Usuń"chcesz rozśmieszyć Pana Boga, opowiedz mu o swoich planach" - podoba mi się to przysłowie - i jest prawdziwe, najprawdziwsze :D
OdpowiedzUsuńa kota macie pięknego :)
Tak, muszę je zapamiętać ;) Choć ja naprawdę uwielbiam snuć plany.
UsuńJestem ciekawa, co było inspiracją- słuchanie muzyki skłoniło do czytania książki czy odwrotnie? :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka!
Agnieszka
Pan Chopin chyba był pierwszy, ale wcale nie jestem pewna :)
UsuńDuzo zdrowia dla starszej i rozsadnej dziewczynki oraz wielu zjedzonych nalesnikow ... :-) M
OdpowiedzUsuńDziękujemy!!!
Usuń