Czasami udaje nam się spędzić weekend we dwoje. Czekam na takie weekendy jak dziecko na wymarzoną zabawkę, a one zawsze mijają zbyt szybko. Dzisiaj wieczorem jedziemy do stolicy. Przed nami czwartek w biegu, między jednym spotkaniem a drugim. Nie będzie w tym dniu niczego niezwykłego, a jednak maluję paznokcie, wybieram ulubione perfumy i cieszę się na dzisiejszą podróż, nasze długie rozmowy, późną kolację w wielkim mieście i każdą chwilę jutrzejszego dnia. Po tylu latach nadal czekam na nasze spotkania. I to jest właśnie uśmiech losu ;)
Moje ulubione majowe kwiaty.
Może wiosna nas w tym roku nie rozpieszcza, ale bez pachnie jak należy.
Obłędnie!
przepiękne to pierwsze zdjęcie.
OdpowiedzUsuńchyba w ten weekend skontroluję mój ulubiony bzowy zakątek w Łazienkach:)
bawcie się dobrze:)
Koniecznie ;) Pamiętam zdjęcie, które Chłopiec zrobił Tobie w tym zakątku rok temu.
Usuńlubię czytać o takich radościach, udanej randki :)
OdpowiedzUsuńW takim razie ciesz się czasem spędzonym z mężem i szczęśliwie wracajcie do dzieci.
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam bez. Mam wielki bukiet w wazonie i co chwila zatapiam w nim nos.
Ewo czy mogę prosić o małą relację z komunii i przygotowań do niej? U mnie komunia w przyszłym roku, więc zbieram doświadczenia :)
Napiszę coś o tym, na pewno ;) Tymczasem wszystko układa się lepiej niż sądziłam, same miłe niespodzianki. Poza pogodą niestety.
UsuńWspanialego weekendu Wam zycze, bawcie sie dobrze ...! a bez piekny, bardzo lubie te kwiaty ... M
OdpowiedzUsuńAleż ładnie to napisałaś.
OdpowiedzUsuńMiłego Wam :)
Bez i konwalie to również moje ulubione kwiaty :-)
OdpowiedzUsuńA weekend we dwoje przy trójce dzieciaczków to na prawdę rarytas :)
Jakże miłe jest i ważne by po latach cieszyć się chwilami spędzonymi razem i drobiazgami,
OdpowiedzUsuńktóre robi się wspólnie.
Bez uwielbiam i ja!!
Pozdrawiam.
to rzeczywiście szczęście mieć taką osobę : ) udanego czwartku życzę!
OdpowiedzUsuńudanej randki! a jeśli chodzi o fryzury komunijne - to może dobrze, że Starsza Siostra chce mieć loczki? zrealizuje to marzenie, popatrzy za kilka lat na zdjęcia i na ślubie będzie mieć gładkie włosy ;).
OdpowiedzUsuńTo Jej dzień i Jej marzenie. Niech się spełni ;)
UsuńDziękuję Wam za życzenia. To będzie bardzo zabiegana i mało romantyczna randka ;) Ale cały dzień razem i bez Dzieci. Miła odmiana.
OdpowiedzUsuńTak, to jest uśmiech losu :)
OdpowiedzUsuńWspaniałego dnia we dwoje zatem!
Mój bukiet też pachnie obłędnie, bzu oczywiście:) Udanego weekendu!:)
OdpowiedzUsuńPiękna definicja Miłości! :)
OdpowiedzUsuńMimo upływu czasu, wciąż na siebie czekać z utęsknieniem. :)
Miłych chwil!
Agnieszka
bzzz ;d piękny bez :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTak, jesteś szczęściarą!
OdpowiedzUsuń:o)
uwielbiam takie weekendy we dwoje:)
OdpowiedzUsuńa bez cudny...
ściskam mocno
Czy kolor paznokci był bzowy? :)
OdpowiedzUsuńKolor wina, choć kusiła czerwień.
Usuńbez - pachnie aż tutaj :)
OdpowiedzUsuńmój najukochańszy kwiat którym w maju z okazji imieni jestem obdarowywana - każdy biegnie na załamankę i
MAM !!!! nie muszą stać w kolejce w kwiaciarni :)
a weekend we dwoje - pisałam już pod postem z cypru - musi poczekać - już nawet weekndu mi nie trzeba ale chociaż wyjście do kina i małą lampkę wina tylko ona i on :)
pozdrowionka
Ja też musiałam czekać, ale warto było :)
Usuńthose are gorjeous!!!
OdpowiedzUsuńThank you ;)
Usuń;) baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńoch...ostatnie zdjęcie..poezja!
OdpowiedzUsuńall that bez ;)
cudownego czasu Ewo!
J
i to sie nazywa milosc...
OdpowiedzUsuńtakie chwile sa bezcenne i trzeba je w pelni wykorzystac...
Dziękuję ;) Było bardzo w biegu, ale we dwoje całkiem przyjemnie się biega. Nawet po Warszawie ;)
OdpowiedzUsuńW drodze udało nam się omówić milion ważnych i mniej ważnych spraw, wysłuchać "Aksamitnych pazurków" i ostatniego Economist'a. Naprawdę całkiem dobrze wykorzystany dzień.