23 maja 2012
W letnie popołudnia czas płynie inaczej. Wcale nie wolniej, a jednak na swój sposób leniwie. Nawet gdy dzień jest wypełniony po brzegi. Powietrze pachnie słońcem i bzem, Starsza Siostra odrabia lekcje przy kuchennym stole, a kot pomrukuje przez sen, czekając na codzienną porcję pieszczot. I gdyby nie zegar, którego wskazówka nieubłaganie zmierza ku kolejnej godzinie, można by pomyśleć, że czas się zatrzymał.
Mamo, obiad był delicious!
Takie słowa w ustach Starszej Siostry to prawdziwy komplement ;) I pusty talerz po dokładce, rzadkość.
Udanej małej soboty!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to prawda wszystko wydaje się być lżejsze i przyjemniejsze
OdpowiedzUsuńsielskie te Wasze zdjęcia ...
OdpowiedzUsuńPiękne kadry, wszystkie, takie rzeczywiste i oddające to o czym napisałaś.
OdpowiedzUsuńStarsza Siostra ma przepiekna sukienke :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne. dziewczęce bardzo!
OdpowiedzUsuńNa szczęście zdjęcie zatrzymało tę chwile na zawsze. Piękna. Jak kadr z filmu. :-)
OdpowiedzUsuńCzasami chciałabym wrócić do czasów, kiedy jedynym obowiązkiem było popołudniowe odrabianie lekcji-obowiązkowo w kuchni! Na przekór mamie;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia emanują spokojem..
Ja również :) Częściej niż czasami.
UsuńPiękne zdjęcia. Czas zatrzymany w kadrze :)
OdpowiedzUsuńEwo przecudowny klimat. Piękny jasny salon, przestrzeń... U Was jest magicznie.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, naprawde przepraszam ze ja nie na temat....Pani Ewo jaki ma Pani kolor rolet w oknie ? Salon jest cudowny, a ja wlasnie szukam cos do swojego, na okna... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRolety są jasno kremowe - jak lody śmietankowe ;) I przepuszczają światło.
UsuńCudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCudownie! Starsza Siostra ma piękną sukienkę! Zgadzam się z tymi letnimi popołudniami w zupełności;)
OdpowiedzUsuńNiech więc czas upływa jeszcze wolniej!
jakie światło..już całkiem letnie:) wspaniałe te warkocze..chciałabym żeby mi ktoś takie zrobił:)
OdpowiedzUsuńuściski!
J
W takim razie musisz nas odwiedzić. Mam niezłą wprawę w takich fryzurach :)
UsuńEwo, a może Wy wpadniecie na warsztaty z całą gromadką i wtedy mi zrobisz?;))
Usuńkrakowskie uściski!
J
jakoś zobaczyłam siebie na tych zdjęciach, ewo... taką sprzed lat i z podobnie plecionym warkoczem :) i te bzy na stole jeszcze...
OdpowiedzUsuńuściski serdeczne
m.
Maggie, jak miło. Pamiętam jedno ze wspomnień na Twoim blogu, a w tym wspomnieniu Ciebie z warkoczem, w ogrodzie ;)
UsuńUściski!
Śliczna sukienka i bardzo subtelne zdjęcia. Czas się zatrzymał. W kadrze.
OdpowiedzUsuńmoja Jagna (lat cztery) ostatnio przy śniadaniu tak wypaliła: mamo, it`s delicious!
OdpowiedzUsuńumarłam ... i pękłam z dumy :)
Ma się rozumieć ;0
Usuńa co było na obiad? może ja też zrobię, żeby usłyszeć taki komentarz :D
OdpowiedzUsuńLiczyłam, że nikt nie zapyta ;) Ziemniaczane pure, buraczki (za to z pewnością dostałam najwięcej punktów ;) i filet z kurczaka. Nic nadzwyczajnego, ale widać tego dnia trafiłam w smaki Dziewczynki :)
Usuńno i wyszłam na ciekawską ;D pyszny obiadek!
Usuńkapitalny nastrój ma to zdjęcie ! pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńpiękne klimatyczne zdjęcia :) zdecydowanie pachnie latem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tu zaglądać, Twoje zdjęcia niosą ze sobą taki niesamowity spokój, są po prostu FANTASTYCZNE i takie bajkowe.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy w XXI wieku realizm magiczny mógłby być właśnie Twoimi zdjęciami.
pozdrawiam ciepło!
pieknie tam u was;jasno,tak jak lubie
OdpowiedzUsuń