9 maja 2012

Wstążka Wisły na dobranoc ;)

I Kraków z nieco innej perspektywy niż zwykle.

Nie lubię latać, ale kiedy już zgaśnie sygnalizacja zapiąć pasy, a w dole pojawiają się pierwsze chmury, tak...wtedy na jakiś czas potrafię zapomnieć, jak bardzo się boję.
Dobrej nocy ;)

17 komentarzy:

  1. zdecydowanie z szerszej i wyższej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda. Przy starcie i lądowaniu jest dreszczyk emocji, ale później jest już fajne. No i świat z góry wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krakowa z takiej perspektywy jeszcze nie widziałam :-) Dzięki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja lubię, chociaż leciałam (jak na razie0 tylko raz .. heh.

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna perspektywa!! wiadomo, że dreszczyk zawsze jest, ale generalnie lubię latać :) no i podczas lotu widziałam najpiękniejszy zachód, słońce ponad chmurami wygląda zjawiskowo!

    OdpowiedzUsuń
  6. Latanie to chyba jedna z niewielu rzeczy, których się nie boję;)

    Jej, jak bardzo lubię tego bloga:) Zawsze przed nauką robię sobie małą chwilę na kawę i przeglądanie ulubionych stron. Kiedy tu wchodzę i widzę nowe zdjęcia - odpływam. Twoje zdjęcia są pełne ciepła, radości i kojarzą mi się z latem, morzem i ... turkusem:) Dziękuję Ci za te chwile:)

    OdpowiedzUsuń
  7. mi najbardziej w lataniu podoba się to, że TAM w górze ZAWSZE świeci słońce :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Toruński Piernik10 maja 2012 14:10

    Jak ogon smoka - Wawelskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nigdy nie leciałam :-)
    Ale niedługo będę mieć okazję. |
    Też się boję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię taką perspektywę:)
    piękne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcie, Ewo, jakie słoneczne :)
    Ja zazwyczaj w samolocie zmagam się z chorobą lokomocyjną i nawet nie mam siły się bać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tylko raz miałam szczęście lecieć nad Krakowem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dwa razy (przylot/wylot) ale wcale go nie pamietam :(
      to teraz sobie popatrze :)
      nie cierpie latac-odprezam sie dopiero po pierwszym przejsciu stewardes z napojami :) wiadomo jakimi ;))))))))))
      Joanna

      Usuń
  13. wow jaki niesamowity widok :) ! pięknie ! gratuluję odwagi, osobiście nie dałabym rady pokonać takiego lęku ;p Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam latać:) a zdjeciem sprawiłaś, ze chciałabym lecieć już - zaraz - teraz ;) Co skończy się zapewne nocnym szukaniem tanich lotów :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Kocham, zwłaszcza nad górami, widoki nie z tej ziemi ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)