13 maja 2013

(nie)pogoda

Kolejne dni gasną, maj rzuca nam chłodne spojrzenie, a ja zaparzam kawę i nadrabiam zaległości. Dzieci lubią parasole, kalosze i ślimaki, które w mokre dni pokazują rogi. Brną śmiało przez ogrodowy trawnik dźwigając na plecach swoje pokręcone domy. Atrakcje chmurnych, wilgotnych dni, za którymi wcale nie tęsknię. Mam ochotę rozpalić w kominku i poczytać książkę.
























Zamiast tego przeglądam plik karteczek z małymi dialogami do niezapomnienia.

Młodsza Siostra organizuje przedstawienie w salonie, a Chłopiec dopytuje, jaka rola Jemu przypadnie.
- Będziesz koniuszkiem filmu - stwierdza Dziewczynka takim tonem, jakby to było bardziej niż oczywiste.

Budzę Chłopca, który z rozmarzoną miną zaczyna mi opowiadać swój wspaniały sen. Opowieść kończy słowami: I nagle zaczął się zacinać, zacinał się, zacinał, a potem zaciął się i wyłączył.

21 komentarzy:

  1. oj, tak ... dzieciaki przejawiają niespotykaną fascynację deszczem, parasolkami, kaloszami i ... ślimakami :)

    a dialogi są bezbłędne - obłędne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy nigdy z tej fascynacji nie wyrastają :)

      Usuń
  2. "koniuszek filmu" - czarujący zwrot, to na pewno niewielka, ale absolutine ważna rola ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak pomyślałam :) Koniuszek filmu potrafi zmienić wszystko lub nadać wszystkiemu sens.

      Usuń
  3. JA tu widzę świetną zabawę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to była dobra zabawa :) Wrócili przemoczeni i przeszczęśliwi.

      Usuń
  4. Gdy czytam dialogi Twoich dzieci, myślę jak ciekawy musi być dom, w którym się wychowują. Jak bardzo pozwala im rozwinąć skrzydła wyobraźni, bo przecież takie "teksty" znikąd się nie biorą. "Koniuszek filmu"...ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się ;) A oni mi w tym bardzo pomagają. Czasami nie wiem, czy to dzieci uczą się więcej ode mnie czy ja od nich. Oby jak najdłużej!

      Usuń
  5. Malownicza grupa kolorowych "parasolników" :)

    A w Wwie słońce!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja zamawiam słońce na Wasz przyjazd :) ! fajnie, żę się niedługo widzimy
    an

    OdpowiedzUsuń
  7. Dialogi Dzieci są po protu niezwykłe :-)
    A do tego świetne zdjęcie! Ja też chyba mam coś z dziecka, bo uwielbiam deszcz. Ewo, co się stało z bagajaga.com?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jagodo, napiszę kilka słów odnośnie bagajagi jak tylko znajdę więcej czasu. Myślę, że na razie to będzie jedyne moje blogowe miejsce.

      Usuń
    2. Po prostu miałam na blogu kilka zapytań odnośnie mojej sówki - skąd, jakie koszty itp. Dlatego opacznie podałam z głowy bagajaga.com - a potem dostałam sygnały, że nie działa. Czy zatem potencjalnym zainteresowanym mogę podawać Twojego maila?

      Usuń
    3. Napisze na @ :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  8. uwielbiam rozmowy Twoich dzieci - są są są jak jak .... mmmmm cudne :)
    a pogoda .. ech kompletnie nas nie rozpieszcza
    pozdrowionka

    dawno ciebie nie było a tak lubię ciebie czytać :)_

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie tylko dzieci lubią kalosze, parasole i ślimaki, wierz mi:)

    OdpowiedzUsuń
  10. "koniuszek filmu" i juz mnie zatkalo. Niesamowite sa dialogi dzieci :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)