Wczoraj Dziewczyny pojechały na obóz, a ja długo nie mogłam zasnąć. Choć Chłopiec leżał obok, szczęśliwy, że ma rodziców tylko dla siebie :)
Dzisiaj mamy dla siebie całe popołudnie i wieczór. A potem kolejne dni. I tyle planów! Rower nowy, pierwszą deskorolkę, wymarzony drewniany miecz. Rycerki, prawdziwy ;)
Układam plany na kolejne dni, porządkuję wspomnienia z tygodni, które minęły. Nasze włoskie wakacje z lawendą w tle i słodkim zapachem lipy. Godziny spędzone z książką na leżaku pod starą czereśnią i dziecięce okrzyki radości dobiegające znad basenu. Ależ to były cudowne dni. I dom cudny, z duszą, kamiennymi posadzkami, drewnianymi okiennicami, widokami...
Na początek niech dom będzie. Kilka kolaży. A potem trochę więcej wakacyjnych wspomnień zatrzymanych w kadrze.
Dobrego dnia!
Bardzo Cię brakowało tutaj! :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowity klimat ma ten dom!
Bardzo mi miło. Klimat był bardzo włoski, taki jak lubię.
Usuńwyczekiwalam posta u Ciebie z utesknieniem
OdpowiedzUsuńcudowny domek :)
:)
UsuńSuper, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńJa też się bardzo cieszę, że wróciłam.
UsuńFajnie, że wróciłaś:-). Zdjęcia piękne!
OdpowiedzUsuńMiejsce piękne było.
UsuńPiękne zdjęcia. Wyjazd udany, to najważniejsze!
OdpowiedzUsuńWięcej niż udany :)
UsuńDobrze, że jesteś. Przypominam się o namiary :)
OdpowiedzUsuńwłasnie odebralam, dziekuję
UsuńProszę bardzo :) Dopiero dzisiaj dotarłam do maila :)))
UsuńWitamy z powrotem :)
OdpowiedzUsuńFajny ten kalendarz.
Fajny :)
UsuńZachwyciłam się tym klimatem, cudo!
OdpowiedzUsuńMogę liczyć na namiary?
Cieszę się, że już jesteś :)
Musimy się spotkać na kawę :) Od dzisiaj jestem sama z Chłopcem, więc znajdę chwilę na takie przyjemności. A namiarem oczywiście służę :)))
UsuńJesteś :*
OdpowiedzUsuńJestem :)
UsuńByło super!
OdpowiedzUsuńMało powiedziane :)
Usuńtęskniłam za Twoimi zdjęciami ...
OdpowiedzUsuńA mi brakowało blogowego świata :)
UsuńNie bede oryginalna, ale chyba milo jest "slyszec" jak wiele osob cieszy sie z twojego powrotu.Ja tez:)
OdpowiedzUsuńBardziej niż miło!
Usuńten wirtualny śwait jest dziwny - nie znam Ciebie a nawet nie jesteś w stanie sobie wyobrazić ile radości wnosisz w moje życie
OdpowiedzUsuńnie znam Ciebie a zaglądam i czekam na Twoj wpis
nie zostawiaj nas na tak długo
cudne miejsce - ale przeciez nie mogło być inaczej :)
Miejsce magiczne, jak wiele innych włoskich miejsc. Mam nadzieję nie znikać na tak długo w najbliższym czasie :)
UsuńPiękny dom z klimatem. A pewnie i historii w nim nie mało...
OdpowiedzUsuń:)
Sporo historii i rodzinnych zdjęć. Lubię ogromnie.
UsuńObłędny ten dom!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie.
UsuńWow! magiczne miejsce!
OdpowiedzUsuńMagic.
UsuńPrzed chwilą pisałam na Slow Life, że dziś po raz kolejny zachwycałam się waszą Toskanią :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś chociaż na chwilę :)
Mam nadzieję, że na dłużej :)
UsuńJak fajnie, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę. Szkoda, że się nie spotkamy w lipcu. Polne ścieżki za oknem aż się proszą o spacer z aparatem :)
UsuńFajne, klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCieszę się bardzo, że wróciłaś :) Brakowało mi Twoich wpisów i tych niezwykle klimatycznych zdjęć. Wakacyjny dom jest przecudny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, takie domy lubię najbardziej :)
UsuńSuper, że znowu jesteś :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie :)
Usuń:D kolejny piękny, wakacyjny dom :D
OdpowiedzUsuńjuż za pierwszym razem, kiedyś jak zobaczyłam Twoje wakacyjne miejsce zamarzyłam o takim, może się kiedyś spełni ;)
serdecznie pozdrawiam !
Niech się spełni!
UsuńCieszę się, że wracasz! Ogromnie!
OdpowiedzUsuńJakie piękne miejsce z niesamowitym klimatem.... Można wiedzieć gdzie to jest?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :-)
Niesamowity... Wyobrażam sobie, że było cudnie...
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńWspaniałe wakacje, cudowny klimat...
Czy mogę prosić o podanie namiarów? (majka.1956@wp.pl)
Pozdrawiam wakacyjnie! :-)
Co za klimat! Dobrze, że jesteś ;)
OdpowiedzUsuń