Jak dobrze, że już piątek.
Spaceruję mokrymi ścieżkami, wołając psa, który znika we mgle.
Wszystko dzisiaj siwe i niewyraźne.
Liście pachną deszczem.
Spadają ostatnie jabłka.
Jesiennie bardzo.
W weekend trzeba usiąść przy kuchennym stole, a może przed kominkiem.
I podjąć ważne decyzje.
Bo czas goni.
Chłopiec, spiesząc się na spotkanie z kolegą, zbiega po schodach ze szczoteczką w buzi.
- Resztę ząbków umyję w przedszkolu, dobrze?
uwielbiam to, jak bardzo dbasz o chwile, czarujące imponderabilia... wszystko, o czym opowiadasz i co fotografujesz jest niczym zaklęty w kadrach realizm magiczny, który czasami zachwyca, a czasami wzrusza.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Ależ Ty to pięknie napisałaś :) Dziękuję!
Usuńczekam na twoje wpisy z radością, z wewnętrzną potrzebą - zostawiasz tyle znaków zapytania
OdpowiedzUsuńpodejmowanie decyzji jakie by one nie były zawsze są trudne :(
ja czekam kiedy ten niełaskawy rok się skończy prosząc oby następny był łaskawszy
u ciebie wszystko jest wzruszającce i piekne - nawet jesień która nie jest moją ulubioną porą roku :)
same serdeczności Wam posyłam
W naszym życiu sporo znaków zapytania, ale lubimy szukać odpowiedzi i podejmować decyzje. Choć to czasami bardzo trudne. Oby następny rok był lepszy, skoro ten nie okazał się łaskawy. Serdeczności!
UsuńNie mam slow!
OdpowiedzUsuńa w centrum jeszcze słonecznie.
OdpowiedzUsuńI do nas słońce wróciło!
Usuńpiękna jesień... Ja też cieszę się niezwykle, że już piątek!
OdpowiedzUsuńPiątek... Kiedy to było?!
UsuńCzary, czary, czary...
OdpowiedzUsuńJeśli czary to Harry Harry :) Starsza Siostra nadal chętnie skorzystałaby z zaproszenia do Hogwartu ;)
UsuńUwielbiam!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Melancholijne i klimatyczne - takie, jak jesień. I pomyśleć tylko, że kiedyś nie lubiłam tej pory roku. Teraz lubię. Nawet bardzo.
OdpowiedzUsuńA ja zawsze czekałam na jesień, kiedy lato miało się ku końcowi :)
UsuńGdybym tylko miałam kominek... ale pajęczyny mam, tylko rosy trzeba :D
OdpowiedzUsuńNiedługo chyba zostaną nam pajęczyny i rosa. Ale o tym za chwilę.
Usuńcudowne zdjęcia!!! jesień jest wspaniałym obiektem do fotografowania.. też lubię:)
OdpowiedzUsuńBo jesień ma w sobie magię. Nawet smutna, szara i mokra.
Usuńsuper klimatycznie u ciebie :-) Jablko na plocie i w wannie moje ulubione :-)
OdpowiedzUsuńWszystko, co wpada do tej wanny aż prosi się o zatrzymanie w kadrze :)
Usuńu nas liście jeszcze w większości zielone... tęsknię za złotą jesienią
OdpowiedzUsuńA u nas wszystko złote i brązowe!
UsuńAleż prześliczne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńExcellent pont of views !
OdpowiedzUsuńPiękna jesień u Ciebie. Chętnie bym na nią popatrzyła przez wizjer aparatu a potem posiedziała z szarlotką, przed kominkiem;) Uściski!
OdpowiedzUsuńZapraszam! I na spacer i na szarlotkę :) Uściski!
UsuńCudownymi zdjęciami zobrazowałaś koniec października. Pięknie! Bardzo lubię takie kolory i dziękuję - bo prawie poczułam zapach mokrych liści, jabłek, ba nawet nitkę pajęczyny poczułam na twarzy ;),
OdpowiedzUsuńPS
Ciesze się bardzo :) że zaglądając na Twojego bloga, tak często na nowe wpisy trafiam :)
Dziękuję!
Ja też się cieszę, że w tym zabieganiu udaje mi się znaleźć czas na pisanie i fotografowanie. Potrzebuję tego bardziej niż myślałam :)
UsuńMagiczne ujęcia, piękne kolory-nostalgia jesieni. Super!
OdpowiedzUsuńBo jesień to nostalgia :)
UsuńWith blogs like this around I don't even need website anymore.
OdpowiedzUsuńI can just visit here and see all the latest happenings in the world.
Niezwykła wrażliwość wspaniale przekazana
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.....
i postanawiam jeszcze zajrzeć do Ciebie