Kupiłam dzisiaj jemiołę. Dzieci były nią oczarowane, choć nie mam pojęcia dlaczego ;) Owszem, ładną gałązkę wybrałam, ale żeby od razu takie ach! i och! Nie wiedziałam, że taki drobiazg sprawi im tyle radości.
Potem N namówiła mnie na pieczenie pierniczków. Wprawdzie były to zaledwie przedbiegi, bo prawdziwą ucztę piernikową mamy zaplanowaną na weekend, ale zapachniało w domu świętami. A za oknem śnieg, Dzieci nucą pod nosem kolędy i jak tu nie lubić świąt?
Jakie śmieszne foremki - one mają spodki?:) Jak to działa?
OdpowiedzUsuńTe foremki są bardzo małe i można ich używać samodzielnie lub jako środek większych foremek. Daje to wiele możliwości, na przykład piernik w kształcie serca z wyciętym w środku małym serduszkiem. lub gwiazdką, bo można je dowolnie łączyć. Pomysł Tchibo, sprzed kilku lat. Sprawdza się doskonale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ewa
Lubię takie gadżety:) Tchibo ma czasem fajne pomysły-ja mam ich alfabet do pisania na pierniczkach literek, ale jeszcze go nie odpaliłam:)
OdpowiedzUsuńGdybyśmy miały alfabet, z pewnością byłby teraz na topie :) Za rok pewnie Chłopiec będfzie na tym etapie, M jak Mama, T jak Tata, a czasami po swojemu - S jak Wąż (snake ;)
OdpowiedzUsuńU Chłopca alfabet rządzi od marca tego roku. Sam się nauczył, podczas zabawy, drewnianymi puzzlami z literkami. Mały literkomaniak:)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że tych ciasteczek z literkami nie zrobiłam. Ale może jeszcze zdążę:)
Macie mnóstwo czasu - my pieczenie pierniczków planujemy dopiero w poniedziałek, a ozdabianie we wtorek ;) Zróbcie przynajmniej te najważniejsze literki, będą wyjątkowo smakowały :)
OdpowiedzUsuń