16 stycznia 2010

Dziewczynka o sokolim wzroku

Byliśmy u okulisty. Wyniki wypadły nadzwyczaj pomyślnie :) Wzrok sokoli, okulary niepotrzebne. Uff! Ostatnio N rysowała i pisała z nosem na kartce. Myśleliśmy, że tak słabo widzi ;)))



2 komentarze:

  1. Ja się nieźle uśmiałam na badaniu wzroku moich córek. Wtedy jeszcze nie nosiłam aparatu ze sobą. Szkoda. Takich kaczuszek dorosłym nie pokazują.
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, nawet nie zwróciłam na to uwagi. N była zachwycona badaniem, nie chciała stamtąd wychodzić i prosiła o jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)