16 lutego 2010

Rodzinne dialogi

Kilka dni temu rozmawialiśmy o rodzeństwie, o tym, jak fajnie mieć brata lub siostrę. E w pewnym momencie zapytała, czy będzie miała jeszcze jakąś małą siostrzyczkę albo braciszka. Odpowiedziałam, że prawdopodobnie już nie.
Następnego dnia z samego rana E oznajmiła:
"Nasza rodzina się skończyła".
Musiałam chwilę pomyśleć, zanim zrozumiałam, co miała na myśli ;)
















N natomiast uwielbia ostatnio wszelkie zabawy związane z literami i cyframi. Czyta mijane plakaty, liczy mijane samochody, coraz częściej widzę, jak czyta książeczki Młodszej Siostrze. Nie wiem, kiedy ten czas minął - przecież tak niedawno sama czytałam te właśnie książeczki maleńkiej N.
W czasie ferii jechałyśmy samochodem i grałyśmy w słówka. N proponowała literę, na którą miały zaczynać się wyrazy.
N: "A. Automatycznie!"
Ja: "Aparat"
N: "Staw"
Ja: "Staw?"
N: "Mamo posłuchaj. StA-Aw. Słyszysz? Jest literka A. Teraz może być w środku. Teraz się tak bawimy"
Ja: "Ok"
N: "A teraz literka SZ. Ale musi zaczynać się na SZ!"
Ja: "Szpinak"
N: "Szczelać!"
Ja: "Mówi się strzelać. Zaczyna się na S"
N: "Mamo, posłuchaj! Szczelać. SZSZcze-lać! Na SZ!"

6 komentarzy:

  1. "Nasza rodzina się skończyła!" Jak początek powieści:)

    Cudne!

    Nasza też się skończyła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj i nasza już się skończyła!
    :)
    świetne!
    :)
    E.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale sie usmialam... nasza rodzina tez sie niestety skonczyla... :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ...ja zylam w czasach kiedy w calym miescie byly "plakat reklamowe" z napisem PZPR:)... a ja czytama PyZy PyRy:)...i sie zastanawialam dlaczego oni reklamuja pyzy i ziemniaki...i tak je przeczie jemy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Początek mrożącego krew w żyłach kryminału :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Delie, Enchocolatte, Mamsan - plany planami, a życie lubie zaskakiwać ;) Kto wie, jak to będzie z naszymi skończonymi rodzinami.

    Zuzamoll - piękna interpretacja PZPR!

    Polka - masz rację ;)

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)