16 marca 2010
Nastroje i wiosenna mucha
N narysowała swoje nastroje. Ubrała je w kształty. I w kolory.
Lubię takie prace. Bardzo.
W weekend zdecydowanie królowały u nas pozytywne kolory ;) N ozdabiała swoją drewnianą szkatułkę, którą dostała kiedyś na urodziny. Pomysł genialny! N była zachwycona tym, że nie zostało jej wszystko podane na tacy, gotowe, do postawienia na półkę. Malowała, przyklejała kwiaty i cekiny, robiła małą elfową wróżkę (to ostatnie z moją małą pomocą ;).
Kiedy skończyła, spojrzała na swoje dzieło i stwierdziła, że to najpiękniejsza szkatułka na świecie. Lubię patrzeć na skupienie, które gości na twarzy Dziewczynki, kiedy oddaje się ulubionym zajęciom. Na radość i szczery uśmiech, który pojawia się, kiedy sama coś osiągnie. Radość tym większą, im trudniejsze było zadanie ;)
Możecie mi wierzyć lub nie, ale właśnie obudziła się w naszym domu pierwsza mucha ;) I choć zazwyczaj takie leniwe bzyczenie nie wprowadza mnie w tęczowe nastroje, tak dzisiaj uznałam, że mucha jest zwiastunem wiosny. Uśmiecham się więc do muchy i czekam na piątek, kiedy to - podobno - ma być w stolicy dziesięć stopni ciepła!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mucha to dobry znak!
OdpowiedzUsuńpiękna szkatułka z elfem!
oby do wiosny!
:)
E.
szkatułka super, w ogóle pomysł genialny!
OdpowiedzUsuńMam taką samą szkatułkę, leży gdzieś zapomniana w komodzie, niepomalowana..
OdpowiedzUsuńRysunek z nastrojami jest genialny. Kolory i ujęcie tematu, jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńI świetny prezent. Takie są najlepsze,bo cieszą i czegoś uczą równocześnie.
Piękna szkatułka wyszła z kawałka surowego drewna.
:)
Ale to 10 stopni to chyba nie tylko w stolycy?
OdpowiedzUsuńEnchocolatte, dlatego się do muchy uśmiecham ;)
OdpowiedzUsuńAnno, zgadzam się ;) Oby jak najwięcej takich prezentów w naszym domu!
Lila, polecam w wolnej chwili do wspólnej zabawy z Chłopakami. Będą zachwyceni!
Delie, ten rysunek jest dla mnie wyjątkowy. Prawdziwy. Dużo mówi mojej małej Dziewczynce. Zawisł nad biurkiem i z pewnością trafi do pudełka "ulubionych", które zachowuję dla Niej na przyszłość.
Naczynie_gliniane, mam nadzieję, że cała Polska niedługo ociepli się i zakwitnie ;)
Oby, oby!!!
Pozdrawiam,
Ewa
Myślę, że moi są za mali, N. w końcu starsza, to i pędzel trzyma sprawnie, poczekam trochę.
OdpowiedzUsuńLila, miałam na myśli pracę zespołową z Mamą :) Moja E coraz częściej robi to, co Starsza Siostra - może nie tak dokładnie, ale całkiem dobrze sobie radzi ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam drygu do prac manualnych kompletnie ;)
OdpowiedzUsuńEwo:)
OdpowiedzUsuńPomijając psychologiczne wstawki, powiem tylko ,ze Dziewczynka wraz ze swoimi nastrojami jest niebywała...:)
Rysunek swietny jak i szkatulka... dzieci maja pole do popisu i fantazji...! a mucha to dobry znak. Ja u mnie widzialam juz kilka wiec kto wie, moze nasza dlugo oczekiwana wiosna juz w drodze... :-) M
OdpowiedzUsuńBello, :)
OdpowiedzUsuńMamsan, ma czas do niedzieli! Potem to już zima będzie u nas zupełnie nielegalnie. Niezgodnie z kalendarzem ;)
Pozdrowienia!
Ewa