Młodsza Siostra natomiast wchodzi w etap wielkiej opiekuńczości. Wobec Młodszego Brata przede wszystkim, ale nie tylko... Ostatnio, kiedy wychodziłam do sklepu usłyszałam:
"Pojadę z Tobą! Bo kto będzie się tobą opiekować?"
To miłe. Więcej niż miłe ;)
Słonecznej niedzieli!
Od A Point of View |
u mnie bardzo słonecznie!
OdpowiedzUsuńteraz obiad i potem spacerek z mą Jagną kochaną :)
dzieciaki są przesłodkie!
Dziewczynka zrobiła takie cudo?
OdpowiedzUsuńpiękny.
Piękny!
OdpowiedzUsuńZajrzałam tutaj, bo kto będzie się opiekował zostawianiem komentarzy? :D
Ewuś, stanęłam na nogi po ostatnich wydarzeniach i faktycznie dzisiaj dla mnie było wreszcie słonecznie. Bardzo gorąco ściskam i caluję.
OdpowiedzUsuńWspaniały witraż.
OdpowiedzUsuńI te rzęsy!
Witraz pieknie wykonany, zdolna dziewczynka...! a tutaj tez mielismy slonce i prawie caly snieg stopnial, nareszcie... :-)
OdpowiedzUsuńMagdaleno, nareszcie! Właśnie na takie słońce czekałam przez ostatnie tygodnie :) I na takie błękitne niebo!
OdpowiedzUsuńAsieja, zupełnie sama ;) Pytałam w przedszkolu. Bardzo spodobał mi się pomysł.
Polko, jak miło Cię widzieć! Dziękuję ;) Pusto bez Ciebie - mam nadzieję, że niedługo wrócisz na dobre ;)
Karinko, cieszę się ;) Nawet nie wiesz, jak bardzo! A może wiesz ;))) Już niedługo się zobaczymy. Ach, gdyby nie te kilometry!
Delie, witraż oczywiście! Rzęsy długie i zawinięte. Szczęściara ;)
Mamsan, cieszę się, że wiosna wkracza do Was wielkimi krokami ;) Mam nadzieję, że już ostatecznie pożegnacie ostatnie śniegi.
Miłego tygodnia!
Ewa
Cudowne kolaże. I ten bibułkowy (taka bibułka to naprawdę niesamowity i bardzo wielostronny materiał, wiem coś o tym) i ten fotograficzny.
OdpowiedzUsuńAle przede wszystkim, fotografie na Twoim blogu zapierają dech w piersiach, można się prawdziwych kompleksów nabawić...
Serdecznie pozdrawiam