Od Wielkanoc 2010 |
Od Wielkanoc 2010 |
Wczoraj Starsza Siostra powiedziała do Młodszej Siostry o czymś, czego dzisiaj już nie pamiętam, ale w tym kontekście temat rozmowy wydaję się być drugorzędny ;)
"Pamiętam to z dzieciństwa"
Pięciolatka powiedziała to takim tonem, jakby połowę życia miała już za sobą i wspominała dawne dobre czasy. A Młodsza Siostra słuchała uważnie i potakiwała, jakby chciała powiedzieć "Wiem, jak to jest kochana". Samo życie ;)
Cudne te łapki!
OdpowiedzUsuńA dialog powalający:-DDDDD
Samo życie:))))
Łapki mojego synka jeszcze przed chwilą tak wyglądały, a teraz coraz bardziej sprawne i samodzielne... :)
OdpowiedzUsuńhahaha...rozmowy starych-malutkich z bagażem kilku lat :)) Urocze :)
Super photos of a super blog!!!!
OdpowiedzUsuńdzieci są czadowe! I chociaż sama już nie chcę mieć więcej (moja Jagienka wystarczy mi w zupełności) to zawsze się zachwycam malutkimi dziećmi. To jest po prostu cud :)
OdpowiedzUsuńHehe, samo życie;-)
OdpowiedzUsuńA to małe jest piękne i to wyjątkowo:)
No my też mamy podobne dialogi. Często padają w nich takie sformułowania jak: ach jak byłam mała..., kiedy jeszcze byłam dzieckiem...itp. Również jest to poważne i zawsze spotyka się ze zrozumieniem drugiej siostry.
OdpowiedzUsuńBuziaki, pa
Pamiętam, jak miałam 13 lat i czułam się doroślejsza niż kiedykolwiek. Wtedy naprawdę wydawało mi się, że dzieciństwo to już niemal mgliste wspomnienia i kiedy to było! Teraz wydaje mi się, że przed chwilą wisiałam na podwórkowym trzepaku i kiedy to minęło???
OdpowiedzUsuń