Od A Point of View |
2 kubki mąki
1/3 kubka cukru
1/2 kubka cukru pudru
5 jaj
2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 opakowanie mrożonych wiśni bez pestek (lub świeżych ;)
kostka masła
ciemne kakao
bułka tarta do wysypania tortownicy
szczypta soli
1. Oddzielam żółtka od białek. Białka zostawiam w naczyniu, w którym będą ubijane, żółtka wkładam do dużej miski.
2. Do żółtek dodaję pokrojone w kostkę masło, przesianą przez sitko mąkę, szczyptę soli, proszek do pieczenia oraz cukier. Wszystko to kroję nożem na malutkie kawałki, a następnie wyrabiam ciasto.
3. Wyrobione ciasto dzielę na dwie części i do jednej dodaję ciemnego kakao, aby zmieniło kolor na czekoladowy. Następnie obie części wkładam na godzinę do lodówki.
(Jeśli nie mam czasu, to nie wkładam, ale jak spędzi trochę czasu w lodówce, to jest bardziej kruche, więc polecam ;)
4. Smaruję blachę masłem i obsypuję bułką tartą. Następnie 3/4 jasnej części ciasta kruszę na drobne kawałeczki i wykładam nimi spód blachy. Na cieście układam wiśnie, a na owoce kruszę 3/4 ciemnej części ciasta.
5. Ubijam białka razem z cukrem pudrem, a następnie wykładam pianę na ciasto. Pozostałe ciemne i jasne ciasto kruszę na pianę z białek i wkładam ciasto do nagrzanego na 180 stopni piekarnika. Piekę tak długo, aż ciasto będzie rumiane.
Smacznego!
A do ciasta kawa. Jaką lubicie najbardziej? Latte? Małą czarną? A może czekoladową? Proszę bardzo! Taki wybór znalazłam na wystawie jednego ze sklepów w Barcelonie. Kolorowo i ciekawie. Inaczej ;) Miłego wieczoru!
Od A Point of View |
O a to niespodzianka! :)
OdpowiedzUsuńEwo dziękuję za przepis!
Kojarzy mi się z piosenką chyba zespołu Fasolek o cieście z owocami :)))
A kawa? Hm kiedyś mała czarna teraz pół na pół z podgrzanym mlekiem sojowym :)
To zdjęcie kawowe w sam raz na dzisiejszy pochmurny dzień:)
OdpowiedzUsuń:) Polko to chyba ta piosenka :)
OdpowiedzUsuńŻeby w domu było miło, tak, tak, tak,
Żeby coś dobrego było, tak, tak, tak,
By pachniało wakacjami, tak, tak, tak,
Zrobię ciasto ze śliwkami, tak, tak, tak.
Szklankę mąki, cukru szklankę,
Zaraz wsypię do miseczki,
Potem proszku do pieczenia,
Dodam jeszcze dwie łyżeczki,
I dwa jajka i na koniec
Roztopionej margaryny
I zamieszam tylko tyle,
By się razem połączyły.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak.
Teraz śliwki poukładam,
W natłuszczonej tortownicy
I do pieca włożę ciasto
Na około pół godziny,
A gdy będzie już gotowe,
Znaczy chrupkie i rumiane,
To zaproszę koleżanki,
Babcię, dziadka, tatę, mamę.
Najłatwiejsze ciasto w świecie, tak, tak, tak,
Nic, a nic się go nie gniecie, tak, tak, tak,
Ty potrafisz także upiec, tak, tak, tak,
Nawet, gdy nie jesteś zuchem, tak, tak, tak
I rzeczywiście sprawdzony przepis :)
nie raz szukając składników w szafce musiałam sobie donucić "szklankę mąki, cukru szklankę" ;)
A Śliwki można zastąpić truskawkami, albo wiśniami z kawałkami czekolady :)
O tak tak! :D To bylo pierwsze ciasto jakie upiekla moja starsza Siostra :) Miala wtedy z nascie lat i pamietam ze bylam z niej taaaaaka dumna! :D
OdpowiedzUsuńI jak tu być na diecie...
OdpowiedzUsuńKruszon zwany także skubańcem UWIELBIAM mniam...
OdpowiedzUsuńTymczasem ja tylko o kawie i suchym pysku buuu..
no .. kruszon ... mniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!
OdpowiedzUsuńAleż fajny ten kruszon! Skorzystam kiedy pojawią się wiśnie:) Kawa...cappuccino:)
OdpowiedzUsuńPoproszę z latte ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie kawa z mlekiem, duzo mleka.. a ciasto chetnie zrobie, uwielbiam wisnie ale czy dzieciom bedzie smakowac... :-) M
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że jeśli chodzi o kawę, to przez kilka miesięcy dla mnie jeszcze inka z mlekiem, dużą ilością mleka...
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię latte. Z mocno spienionym mlekiem ;)
OdpowiedzUsuńU mnie również to jest 'skubaniec' - szczególne ciasto, bardzo ulubione..
OdpowiedzUsuńPolecam też coś w klimacie - moja Mama piecze cudo z czerwonymi porzeczkami i bezową pianą (koniecznie na kruchym spodzie!) - zawsze przypomina mi smakiem lato...
Pozdrawiam, machając nad kubkiem kawy z mlekiem (bez cukru :) )