Sałatka, którą odkryłam na niedzielnym przyjęciu A. Wytrawna i lekka. Słodkie winogrona, ser pleśniowy i kruche grzanki. W towarzystwie schłodzonego białego wina smakowała doskonale! Przystawka, która z pewnością nie raz zagości w naszej kuchni ;) Dzielę się dzisiaj przepisem i jedynym zdjęciem, jakie sałatce udało mi się zrobić - dzisiaj więc bez fotograficznych kulinarnych przygotowań ;)
Zapraszam!
Składniki:
liście świeżego szpinaku
białe winogrona pokrojone na połówki lub w całości
ser blue
grzanki do posypania
Liście szpinaku należy umyć i osuszyć. Do szpinaku dodajemy umyte i pokrojone winogrona, a następnie ser blue. Całość delikatnie mieszamy i posypujemy grzankami.
PSS ;) Prosta. Szybka. Smaczna.
Smacznego zatem!
hmm... nie lubię szpinaku, ale pamiętam, że jak byłam dzieckiem to z działki podjadałam surowy. Ciekawe, czy i teraz by mi smakował? hmmm ... sałatka wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię szpinak i kocham sałatki, więc się na to piszę :)
OdpowiedzUsuńJa też muszę kilka moich potraw sfotografować ;).
Podzielę się też :)
Chyba by mi smakowało;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak!
OdpowiedzUsuńI sałatki ;-)
Intrygująca! Lubię prostotę w jedzeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
szpinaku jak i szparagów nie znosze ale chyba sprubuje bo po zdrjęciach widac ze pyszne musi być
OdpowiedzUsuńLubie szpinak wiec chyba taka salatka to cos dla mnie...! Fajnie, ze podajesz troche kulinarnych przepisow, chetnie z nich skorzystam... :-) M
OdpowiedzUsuńHa! Ewa ma swój cykl kulinarny hurrraaaaaaaaaa!
OdpowiedzUsuńpyszny przepis
OdpowiedzUsuńw tej swojej prostocie
Proponuję dodać jeszcze orzechy włoskie lub piniowe:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńPolko, jak na razie to raczej cykl szpinakowy ;)))
Kasiu, świetny pomysł! Tym bardziej, że uwielbiam orzechy w sałatkach ;)