6 maja 2010

W takie pochmurne dni...

... uciekam myślami daleko. W ciepłe miejsca. Pełne słońca. Usiadłabym w nadmorskiej kafejce i wygrzewała się jak kot w leniwe popołudnie. Wystawiłbym twarz do słońca i wsłuchała się w szum morza. I piłabym zimną sangrię. A potem spacerowałabym brzegiem plaży. Proste przyjemności. Tak niewiele, a jednak nie do spełnienia...

Od Barcelona
Od Barcelona
Od Barcelona

Pierwsze zdjęcie nieostre, poruszone, a jednak jedno z ulubionych. Ma w sobie niezwykły spokój. I budzi wiele miłych wspomnień.

17 komentarzy:

  1. to trzecie ... bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne zdjęcia, takie refleksyjne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak miło spojrzeć na coś takiego. Ciepłego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ilike your blog very - very much!!!
    Your photos are fantastic, each one better than the other!
    Bravo!
    Basilis

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas za oknem też dziś szaro - fajnie przeczytać takiego ciepłego, rozmarzonego posta :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Za oknem szaro ,buro...
    Dobrze zajrzeć sobie do ciebie.
    Zawsze nastrój się poprawia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam tu zaglądać, Twoje fotografie są bardzo klimatyczne. Tez bym przeniosła się gdzieś w nadmorskie spokojne, ciepłe okolice, choć na godzinkę...no może dwie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pewna, że z czasem znów do spełnienia :)

    to pierwsze zdjęcie szczególnie mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  9. Zatesknilo mi sie, spakowalabym torby i gdzies pojechala... moze w tym roku bedzie to mozliwe, aby... M

    OdpowiedzUsuń
  10. Wonderful blog+great photography.
    Regards from Thessaloniki.
    kostas

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewuś, to jedziemy na wygrzewanki. E siedziałby w domu bo nie może wychodzić na słońce. Wiesz. Błyski, połyski. Ja też dzisiaj marznę i moknę. I nie wschodzi mój pachnący groszek:-(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Od rana deszcz nieustannie pada.
    Zajrzałam tu... i odnalazłam chwilę wytchnienia od tego co za oknem... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się, że wniosłam trochę słońca i ciepła w ten pochmurny dzień ;) Mam nadzieję, że najbliższy weekend będzie miłą odmianą po deszczowym tym tygodniu.

    Magdaleno, trzecie to pożegnalny spacer po barcelońskiej plaży ;)

    Agatku, a jednak pierwsze zdjęcie!

    KARINKO, musiałam się chwilę zastanowić nad E. Już rozumiem ;)

    Bilsot, Kostas - thank you ;)

    Miłego wieczoru!

    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję Ci Ewo za TAKIE zdjęcia w tak obrzydliwy dzień ;-) Od razu mi lepiej, chyba nie tylko mi ;-)

    To ostatnie zdjęcie...

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany Ewo co za zdjęcia!
    Piękne, świeże i soczyste.
    Chciałabym się przenieść w TO miejsce, szczególnie że za oknem obrzydliwie jest.

    Uściski ;*

    e.

    OdpowiedzUsuń
  16. Goś, cieszę się, że moje zdjęcia mogą poprawić nastrój :)

    Polko, kupuj bilety i leć na weekend ;) Ja gdybym tylko mogła, latałabym teraz każdego weekendu w inne piękne miejsce. Jestem tak spragniona podróży. Ale rodzinnie i domowo też jest fajnie.

    Pozdrowienia poranne :)
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)