Turkusowe sandały. Ach! Kiedy je pokazałam Starszej Siostrze, myślałam że w najlepszym wypadku wzruszy ramionami i zaakceptuje mój wybór. Przecież nie są różowe, fioletowe, srebrne ani złote. W dodatku mają frędzle zamiast słodkiej kokardki. I nic a nic się nie błyszczą. Dlatego byłam zdumiona i mile zaskoczona, kiedy Dziewczynka na ich widok zawołała
"Takie buty!" ;) Potem była lawina komplementów pod ich adresem i podsumowanie, że staną się obiektem zazdrości i westchnień koleżanek. Ja już wzdycham. Szkoda, że nie znalazłam podobnych dla siebie.
p.s. Ten post miał się automatycznie opublikować wczoraj ;) Ale skoro stało się inaczej, będzie dzisiaj. Turkusowo, letnio, w sam raz na słoneczny i pogodny wtorek. Weekend był baaardzo deszczowy, ale mimo wszystko wspaniały.
Miłego popołudnia!
I moc pozdrowień po powrocie :)
też bym takie chciała, ale obwawiam się, że nie dostanę rozmiaru 41...
OdpowiedzUsuńzamsz + tyrkus = wielka miłość nieskończona (tak się to chyba kiedyś pisało!)
:)
E.
super butki
OdpowiedzUsuńsama bym takie "łyknęła" :)
Takie buty to i ja bym chetnie nosila, oj bardzo:)
OdpowiedzUsuńPiekne sandalki, tez bym takie chciala...! coreczka na pewno zadowolona a ja razem z Toba wzdycham bo na pewno tez takich nie znajde... :-)
OdpowiedzUsuńPiękne... a turkus polubiłam bardzo, niedawno - za sprawą pewnego miejsca (będzie foto) i pewnej letniej sukienki, którą powiesiłam w szafie (mam nadzieję, że wystarczy mi jeszcze odwagi, żeby ją z tej szafy wyjąć:)
OdpowiedzUsuńEnchocolatte, niestety największą parę znalazłam w rozmiarze 33 ;)A miała taką nadzieję...
OdpowiedzUsuńMagdaleno, Patrycjo - nadal mam nadzieję, że przynajmniej podobne gdzieś kiedyś znajdę.
Mamsan, Dziewczynka zachwycona! Ku mojej wielkiej radości. Tylko jeszcze nie miała okazji ich założyć ;( Czekamy na prawdziwe lato. Albo na wakacyjne wojaże ;)
Cardoso, ciekawa jestem tego miejsca! I tej sukienki ;) Życzę odwagi i odpowiedniej okazji!
Miłego wieczoru!
Ewa
Śliczne. I ten kolor!
OdpowiedzUsuńniezłe!
OdpowiedzUsuństrasznie fajne te frędzelki. i kolor.
OdpowiedzUsuńDelie, kolor sezonu ;) W dodatku jeden z tych, które lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńAnno, prawda?
Asieja, frędzelki mnie urzekły! W końcu jakiś fajny zamiennik kwiatków i serduszek ;)
Miłego dnia!
Ewa
Śliczne! Założę się, że bardzo wygodne :)
OdpowiedzUsuńEwo jak znajdziesz takie dla siebie to daj mi znać proszę :D