5 lipca 2010

Jeden, dwa, pięć - ryba w kawałkach

Jeden, dwa, pięć, osiem... Tak mniej więcej liczy Młodsza Siostra. Chłopiec wsłuchany w siostrzane liczenie, od kilku tygodni pokazując na wszelkie liczby mówi "czszy". I najchętniej ze wszystkich układanek sięga ostatnio po drewnianego wieloryba, który kilka tygodni temu przyjechał do Chłopca z Wilna i który ma tą przewagę nad pozostałymi puzzlami, że na każdej rybiej części jest cyfra. I choć mały drewniany wieloryb jeszcze nie został przez Chłopca samodzielnie ułożony, to i tak muszę przyznać, że jak na niespełna dwulatka, radzi sobie z wszelkimi puzzlami naprawdę świetnie. Nad rybą w kawałkach pracujemy ;) To jedna z tych zabawek, które będą rosły z Chłopcem. Do układania. Nauki kolorów. Małej matematyki. I do zabawy ;)

Od Lipiec
Od Lipiec
Od Lipiec
Od Lipiec

13 komentarzy:

  1. O rany! Super ryba!
    Ewo jak będziesz kiedyś już chciała oddać zabawki Dzieciaczków, to ja się ustawiam w kolejkę po taką rybę na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny ten wieloryb, Ewo...
    Cos widzę, że macie jakieś dobre tropy w tym Wilnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polko, będę pamiętała ;)

    Maggie, dziękuję. Wilno mnie urzekło. Z wielu powodów. Ale o tym będzie osobny wątek ;)

    Pozdrowienia wieczorne,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój również niespełna dwulatek, również wielbiący wszelakie puzzle, na każdą ilość większą niż jeden mówi 'dwa'! :))) ile masz dziadków? 'dwa"! ile piesek ma łap? 'dwa'? ile masz paluszków? 'dwa'! :))) najlepiej wychodzi gdy go zapytać ile ma lat:))) wtedy odpowiedż jest trafiona i ludzie rozdziawiają sie, że taki mądry:P pozdrwiam serdecznie Chłopca i rodzeństwo

    OdpowiedzUsuń
  5. wyliczanki..
    lubię małe rączki na zdjęciach

    OdpowiedzUsuń
  6. No takie zabawy to ja rozumiem :) świetny wielorybek i jego zdjęcie oczywiscie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam drewniane puzzle, a ściślej rzecz biorąc nie tylko puzzle... A wieloryb uroczy.
    I czekam już na wątek wileński, bo to miasto u nas wciąż w planach, wciąż odkładanych niestety... serdeczności, C.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubie takie puzzle, proste, drewniane... i Wilno ktore Cie urzeklo, czekam na wiecej .. M

    OdpowiedzUsuń
  9. Klaus, w takim razie poczekam, aż NJ skończy trzy latka i też będziemy przy gościach pytali ;)))

    Asieja, i rączki i stópki ;)

    Mała Mi, przyjemne z pożytecznym, czyli to co lubię najbardziej. W dodatku drewniane i proste. Ale sama kupowałam wieloryba, więc trochę on i mój ;)

    Cardoso, brak wolnej pamięci w moim komputerze. Chwilowo. Mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu pokaże Wileńskie okruchy z naszego czerwcowego weekendu ;) Czas biegnie jak szalony!

    Mamsan, puzzle, proste, drewniane - czy potrzeba czegoś więcej?! Wilno niebawem ;)

    Miłego wieczoru! A raczej nocy ;)))
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. a moja Jagna zjadła SIEDEM ... hmmm ... ale liczy do 12 już! potem jest osiemnaście lub szesnaście, jak kto woli :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Magdaleno, ukłony dla Jagny! Co tam siódemka ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wieloryb boski...! Sama chciałabym mieć takiego:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewelajno, myślę że w sklepach z drewnianymi zabawkami podobne układanki dostaniesz. W stolicy jest ich całkiem sporo. A wieloryb to układanka i pamiątka w jednym - bezcenny ;)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)