10 sierpnia 2010

Coś pysznego. Coś pięknego.

Starsza Siostra piekła dzisiaj ciasta z jagodami. A może raczej powinnam napisać, że pomagała w ich pieczeniu, ale to jedno małe zrobiła samodzielnie. Jest jeszcze ciepłe, pachnące, delikatnie kruche. Smakuje jak marzenie, szczególnie w taką pogodę jak dzisiaj, kiedy świeci słońce i wieje delikatny ciepły wiatr. Szczególnie na tarasie domu naszych Przyjaciół, u których teraz mieszkamy i z którego rozciąga się tak bajeczny widok. Każdego ranka zza tych pól wyłania się słońce, a każdego wieczoru noc wiesza nad nimi srebrny księżyc. I choć mieszkamy tutaj już jakiś czas, nadal zachwycamy się tym miejscem, tymi wieczorami spędzanymi wspólnie na tarasie i tym spokojem, który przychodzi każdego popołudnia wraz z zapachem palonych traw z pobliskich pól. Niestety w naszym nowym domu nie będzie ani takiego widoku, ani takiego spokoju, ani takiej wspaniałej przestrzeni - dlatego muszę nacieszyć się tym wszystkich trochę na zapas ;) Ale dzisiaj jeszcze jest pięknie.

Od sierpień
Od sierpień
Od sierpień

6 komentarzy:

  1. Pieknie to napisałaś...czekałam na to ostatnie zdjęcie przewijając stronę w dół...mając taki widok przed sobą chciałoby się zatrzymać czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z zachwytu nad zdjęciami nie mogę wciąż wyjść - pozdrawiam Cię słonecznie, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieple slowa, pyszne ciasteczka, wspaniale chwile a widok po prostu cudny...! bardzo lubie wiejskie klimaty... M

    OdpowiedzUsuń
  4. przyjemnie jest cieszyc się takimi widokami
    i smakami

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewo, cudne, i te kwiaty i ten widok. I lubię bardzo gotujące dzieci:) Zajrzałam tu na chwilkę i zrobiłam się głodna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anik, będzie mi brakowało tego widoku. Bardzo!

    Ewo, dziękuję za piękny komplement!

    Mamsan, wiejskie klimaty jak dotąd lubiłam wakacyjnie. Teraz będę je miała na wyciągnięcie ręki ;) Wszystko ma swoje dobre strony!

    Asiejo, ciasto smakowało wybornie. Muszę kiedyś poprosić o przepis i się z Wami podzielić.

    Delie, ja też lubię gotujące dzieci, a Starsza Siostra ostatnio bardzo polubiła gotowanie. Czuję, że będziemy znacznie więcej czasu spędzały teraz w kuchni ;)))

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)