26 stycznia 2011

Magiczne kule

Święcące! W dodatku z mieniącym się brokatem. Uśpione, gdy leżą na półce, ale puszczone w ruch, jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki, wypełniają blaskiem ciemny pokój. Zabawka, po jaką nigdy nie sięgnęłabym w sklepie, a która sprawia, że w dziecięcych oczach pojawia się błysk zachwytu. Na szczęście są Babcie, które spełniają takie marzenia ;) Pewnie za jakiś czas pojawi się ognisty miecz dla Chłopca.

Od Styczeń 2011
Od Styczeń 2011
Od Styczeń 2011
Od Styczeń 2011

Pewnego dnia Chłopiec wpadł na pomysł, że zamiast czekać do późnego popołudnia, aż zapadnie zmrok, można zamknąć się w szafie i efekt dyskoteki będzie równie zadowalający. Jeśli nie lepszy! A szafa w hotelowym pokoju była imponujących rozmiarów. Po pewnym czasie do Chłopca dołączyły Siostry, hotelowe pufy i większość zabawek. Nowy dziecięcy pokój na dwóc metrach kwadratowych. W dodatku na własne życzenie!

Udanego dnia!

11 komentarzy:

  1. ;D Pamiętam, że jako dziecko uwielbiałam zabawy w szafach, także wyścielałam je poduchami, kocami i urządzałam sobie różne atrakcje. Ale i tak najlepsza zabawa była wtedy, gdy między krzesłami rozwieszałam koce, który tworzyły "szałas" (tak to określałam jako dziecko ,nie namiot, a szałas).)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawa w szafie:) To jest to! Zwłaszcza z takimi pięknymi kulami:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A w moim domu na zabawy w szafie mówiło się, że ktoś 'szafizm' uprawia ;-)
    Z takimi magicznymi kulami to bym się zresztą sama w szafie schowała!!!

    Ewo, mail nie doszedł najwyraźniej :-( Sprawdzałam właśnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Babcie to wiedzą jak i czym wnuki oczarować! Niech żyją babcie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :-)), znamy te kule, też za sprawką babci, moje dziewczynki zamykały się w łazience, albo chowały się pod kołdrą, na szafę jakoś nie wpadły;-), a ja pamiętam ze swego dzieciństwa zabawy w szafie, nie z kulą, ale z latarką z wymiennymi kolorowymi folijkami:-). Pozdrawiamy,fajnie, że już jesteście!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kemotko, ja też wchodziłam do szafy. Mojej Mamy. Pamiętam, że pachniało w niej właśnie Mamą, a ja uwielbiałam ten zapach. Chyba właśnie dlatego tam wchodziłam ;) Jak podrosłam zaczęłam te rzeczy przymierzać, ale to już temat na osobny wpis. Muszę zapamiętać!

    Delie, kiedy pisałam o kulach, przypomniał mi się Wasz zimowy spacer i miecz Chłopca ;) Wszystko przed nami.

    Maggie, szafizm trafia do mojego słownika. Wprawdzie wcale nie kojarzy mi się z szafą, ale w tym kontekście jest rozbrajający!
    p.s. W takim razie napiszę jeszcze raz. Wieczorem, bo mail był długi :)

    Enchocolatte, wiedzą i na nic nasze prośby i przekonania. Muszę przyznać, że czasami się nawet cieszę. Ale tak bardzo po cichu ;)

    Majaizgraja, u nas też była zabawa pod kołdrą, choć zazwyczaj z kołdry wieszane są namioty ;)

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak, takie zabawawy są fantastyczne. Moje dziewczyny też sie chowają, np pod nasze duże łóżko :)
    Jak wspaniale mieć takie babcie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Historia z szafą jaka mi się przypomina to historia usłyszana z ust mojej teściowej kiedy to mój mąż będąc jeszcze małym chłopcem schował się u swojej babci w szafie i usnął w tej szafie . Teściowa wpadła w histerię, że dziecko jej zginęło,po godzinie poszukiwań sprawę na policję chciała zgłosić, gdy już miała to zrobić to jej ukochany syn szczęśliwy i radosny wyskoczył z szafy z okrzykiem " mamo ja juś nie psiem " :) . Dodam , że mieszkanie razem z babcią ponoć z 10 razy przeszukały, nawet do szafy zaglądały ale pod zapasowy kocyk leżący w szafie nie spojrzały ;)
    Ja sama też się chowałam w szafie bawiąc się z rodzicami w chowanego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Magdo, Babcie są wspaniałe. I niezastąpione. Jestem tego pewna ;)

    eWo, nie wiem, co bym zrobiła, nie wiedząc, gdzie jest Chłopiec. Najzwyczajniej w świecie nie potrafię sobie tego wyobrazić. Kiedyś na pięć minut straciliśmy z oczy Starszą Siostrę przy otelowych basenach w Turcji. Było to najdłuższe pięć minut w moim życiu. Mimo wszystko jednak szafy są fajne ;) Zdecydowanie!

    Dobrej nocy!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. no i jakie pomysłowe dzieci:)od zawsze lubię szafy- przypominają mi opowieści z Narnii;)
    uściski
    J.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dotblogg, opowieści z Narnii jeszcze przed nami, a moja szafa przypomina mi, że powinnam wybrać się na wielkie zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)