22 lutego 2011

Dzielna Dziewczynka. Dziesięć szwów. I niebieski koralik.

Dzisiaj rano miał być wakacyjny wpis z ciepłym morzem w tle. Dzisiaj rano miało być bardziej leniwie niż zwykle, ponieważ Starsza Siostra z podejrzeniem różyczki nie poszła do szkoły. Dzisiaj rano wszystko potoczyło się inaczej.

Zamiast śniadania, jazda na pogotowie. A potem do szpitala. Długa jak nieskończoność, choć to zaledwie kilka kilometrów. Czas zwalniał na każdych światłach, a ja jak nigdy pragnęłam, aby przyspieszył. Nic z tego. Dziewczynka na tylnim siedzeniu, pociągająca nosem i przekonana, że gdyby tylko miała niebieski koralik, nic takiego by się nie wydarzyło. A jeśli nawet, to przecież wystarczyłoby jedno zaklęcie, jedno marzenie i broda zagoiła by się sama. Natychmiast. Bez śladu. Niestety nie miałyśmy magicznego niebieskiego koralika. Miałyśmy za to dużo szczęścia, że trafiłyśmy na wspaniałego lekarza. We wspaniałej asyście. Dziewczynka była bardzo bardzo dzielna, a obietnica nagrody pocieszenia powoli osuszyła łzy. Wróciliśmy do domu z dziesięcioma szwami, wielkim białym opatrunkeim i kilkoma niespodziankami, które Starsza Siostra sama wybrała w swoim ulubionym sklepie. Mamy zajęcie na cały najbliższy tydzień ;) I jedno bardzo ważne zadanie - MUSIMY kupić niebieski koralik. Mały talizman, który sprawi, że nie będzie więcej takich smutnych i zapłakanych poranków.

Od Luty 2011

"PANIE BOŻE, MORZE PORADISZ COŚ NATO ŻEBY LUDZIE TAK ŁATFO NIE PĘKALI. ZAŁORZYLI MI ARZ TRZY SZFY I ZROBILI ZASTSZYK. JULKA" Jedna z moich ulubionych dziecięcych książek. Nie tylko dla dzieci ;)
Od Luty 2011
Teraz znikam w pokoju Dziewczynki. Będziemy robić małe drewniane cuda ;) Na pocieszenie.

24 komentarze:

  1. Czyli Karolcia :-)

    Uwielbiałam tę książkę w dzieciństwie...

    Biedactwo... Dzielne biedactwo. Oby wszystko szybciutko się zagoiło! I nie bolało! Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedna dzielna Karolcia!
    A czy niebieski koralik od pewnego Chłopca mógłby zastąpić ten kupny?

    PS Też miałam 10 szwów na głowie, choć to żadne pocieszenie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. PS 2 A co to za książeczka?

    OdpowiedzUsuń
  4. Karolcia to ksiazka mojego dziecinstwa!!ach, jak ja marzyłam (i marze nadal) o takim koraliki.
    Przesylam od siebie moc cieplych i dobrych mysli dla dziewczynki, niech szybko dobrzeje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo zdrowia i siły dla Dzielnej Dziewczynki, i oczywiście zaczarowanego koralika do spełniania marzeń...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzielna Dziewczynka! A niebieski koralik to mus, marzyłam o takim w dzieciństwie, najlepiej w komplecie z pierścionkiem do spełniania życzeń, a la Agnieszka Krukówna w Jance :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maggie, oczywiście Karolcia! Już nie boli ;)

    Delie, myślę, że taki niebieski koralik miałby jeszcze większą moc. Szczególną ;) Ja też miałam kiedyś szwy na brodzie - goliłam się Dziadka maszynką. A w wieku Starszej Siostry R-ka mnie na sygnale na stół operacyjny wiozła z basenu. Tym razem głowa. Dzieciństwo jest pełne atrakcji ;)
    Ta książeczka to "Listy dzieci do Pana Boga". Cudna! Napiszę o niej wieczorem.

    Kemotko, przekażę Dziewczynce! Dziękujemy :)

    MagdalenA, chyba kolralik będzie miała szybciej niż się spodziewaliśmy ;)

    Właśnie przeczytałam Dziewczynce wszystkie Wasze komentarze. Szkoda, że nie możecie zobaczyć Jej uśmiechu :)

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  8. biedulka......
    zauwazylam na zdjeciach z Krety,ze dziewczynki mialy naszyjniki zrobione z "oczek magicznych"-wlasnie niebieskie oko chroni od zlego...tak wierza w wielu krajach srodziemnomorskich...moze warto je nosic na codzien????
    trzymaj sie dzielna dziewczynko!
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  9. Małgorzato, to ja dorzucam Jej pierścionek od siebie, skoro od Chłopca będzie miała koralik. Podwójne szczęście ;)

    Joanno, greckie koraliki leżą w szkatułce i czekają na lato. Może jednak powinna je nosić cały rok? Ja bardzo je lubię ;)

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  10. Auć.
    Dzielna Dziewczynka ja bym umarła ze strachu!
    Niech się szybko goi co się goić ma Ewo :)
    Niebieski koralik dla mnie to porcelanowy niebieski płatek bławatka. Mój talizman na całe zło!

    OdpowiedzUsuń
  11. Przejełam się tymi szwami w tytule, ale Dziewczynka to super dzielna osóbka!
    Nie niebieski, i nie koralik, ale mam swój mały talizman...pomaga:) jestem pewna, że niebieski koralik też będzie pomagał.
    Niech się szybko goi!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Biedactwo. Ale jest dzielna! Mała bohaterka.
    Niech się szybko zagoi. I niech niebieski koralik szybko się pojawi! :)
    Spokojnego wieczoru!
    b.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj Bidulka,dzielna była-żeby szybko się zagoiło i nigdy wiecej nie przytrafiło ! a moze karteczke Jej wysłac z jakims błekitnym aniołkiem na pocieszenie? ewuniu adres mi napisz,jutro polece na pocztę,sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzielna dziewczynka...! ja tez mialam kiedys to samo z mlodszym synem, tez byla to broda, nigdy tego dnia nie zapomne... Zycze dziewczynce aby jak najszybciej dostala taki zaczarowany niebieski koralik...

    Usciski. M

    OdpowiedzUsuń
  15. Żal mi Dziewczynki, ogromnie.
    Uściski dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  16. Szybkiego powrotu do zdrowia. Dobrze, że taka dzielna :) U nas Karolcia też zapadła w pamięć. Ksiazki naszego dzieciństwa sa wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczynko kochana nie martw się do wesela się zagoi jak mawia mi moja najukochańsza babcia świata :) a jeśli niebieski koralik miałby być talizmanem chętnie podaruję Tobie wszystkie jakie mam - ściskam dzielną Dziewczynkę i pewnie jeszcze dzielniejszą Mame :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ewo, nawet sobie nie mogę wyobrazić jaki to był dla Ciebie ciężki i stresujący poranek - naprawdę współczuję, a Dzielna Dziewczynka była bardzo dzielna. Szkoda, że w bycie rodzicem wpisane są również i takie doświadczenia. Życzę Twojej córe szybkiego powrotu do zdrowia, może choć różyczka już nie wróci.....

    OdpowiedzUsuń
  19. Talizman, rzecz ważna. Zdrowia dla N.

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj.
    Uściski dla dziewczynki ogromne!
    Trzeba jej teraz dużo pocieszeń.
    Trzymajcie się dzielnie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Polko, takie kruche talizmany są wyjątkowe. A Dziewczynkę cały czas trzymałam za rękę i bałam się tak samo jak Ona.

    Agnieszko, Dziewczynka tak bardzo wierzy w ten koralik, że z pewnością będzie pomagał.

    Te Backstage, myślę, że koralik pojawi się w marcu ;)

    Asiu, dopiero teraz uświadomiłam sobie, że tylko Starsza Siostra nie ma jeszcze swojego Anioła? Młodsza dostała, kiedy się urodziła, a Chłopiec ma najpiękniejszego - sama wiesz ;) Myślę, że byłaby bardzo szczęśliwa mając taki mały obrazek. Wyślę adres ;) Dziękuję!

    Mamsan, ach te małe bródki!

    Ivi, dziękuję!

    mika - monika, byłam dzielna, ale Dziewczynka jeszcze dzielniejsza. Sam lekarz Ją pochwalił ;)I obiecał, że nie będzie śladu!

    Home Glamour Now, czasami bywa ciężko, ale bycie rodzicem, to zdecydowanie więcej uśmiechów niż łez ;)

    Polala, dziękujemy!

    Mimi, pocieszenia są ogromnie ważne. I nagrody pocieszenia ;) Dostała ich tyle, że chyba nie miała czasu wracać myślami do dzisiejszego poranka.

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  22. O rety, aż dziesięć szwów. Bidulka. Ale niesamowicie dzielna. Niech się szybko goi i oby ślady były jak najmniejsze, bo dla dziewczynki to szczególnie ważne.
    U mojego najmniejszego były trzy szwy, a broda przed szyciem kiepsko wyglądała. Na szczęście teraz skórka na bródce jest już gładka.
    Ewo, a Ty musiałaś się dzielnie trzymać, żeby jeszcze córeczkę dowieść! Oj, stresujące są takie sytuacje.
    Spokojnego dnia i niech Was wypadki omijają.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojejkuś ! Mam nadzieję,że już nie będzie więcej sytuacji zmuszających łezki do spływania po policzkach.

    OdpowiedzUsuń
  24. Margaretka3, u nas też były trzy szwy u Chłopca, a teraz dziesięć u Dziewczynki. Mam nadzieję, że to wyczerpaliśmy limit małych rozbitych bródek ;)

    Imaginarium, ja też na to liczę!

    Pozdrawiam!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)