27 lipca 2011

Od kilku dni gonię czas i staram się nadążyć za codziennością, która wypełnia po brzegi nasz dom i moją dobę. Nie znajduję chwili dla siebie, a kiedy nadchodzi wieczór, zasypiam w łóżeczku Chłopca. Za oknem mokro, szaro i zimno. Wyciągam kalosze i ciepły sweter. Zaparzam kubek gorącej herbaty i znajduję to zdjęcie. Mam ochotę ubrać sukienkę i boso pobiec za Dziewczynką w stronę lata.

Od Toskania 2011

Takiego słońca Wam dzisiaj życzę. Takiej pogody, takiego spokoju i takich widoków ;)
Udanego dnia!

13 komentarzy:

  1. leje u nas niemiłosiernie, więc pozostaje tylko cieszyć się widokiem z tego zdjęcia. :)
    Udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
  2. bo my już weekend zaczynamy taki trochę dłuższy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. podobno w przyszłym tygodniu ma być już słońce!
    może to zdjęcie trochę je zaczaruje! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne...jak zapowowiedż lepszych dni, tego życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cuuuuudne zdjęcie! Też chcę biec za Dziewczynką. Ciężko chyba wraca się z Toskanii do rzeczywistości??

    OdpowiedzUsuń
  6. Ileż zdjęć powstało na tej uliczce. Fajnie tam wrócić na chwilę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dobra pogoda
    dobre ulicy
    To jest dobre zdjęcie. !
    mukup!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooooooch :) ja Tobie też tego życzę :) i jeszcze od razu miłego weekendu ;D i następnego tygodnia :) i miesiąca :)

    OdpowiedzUsuń
  9. widok przepiękny i taki kojący, gdy za oknem szaro i ponuro :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak czytam że wyciągasz sweter to ciarki mi przechodzą po całym ciele...dlatego, gdyż lato zawsze kojarzyło mi się z brakiem tego ciepłego umundurowania a ostatnimi czasy jest zupełnie inaczej - to cześć garderoby która zawsze musi być pod ręką nawet w lecie...okropność !!! pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękujemy ;) Nie ukrywam, że chciałabym mieć na codzień takie widoczki

    OdpowiedzUsuń
  12. eWo, lubię długie weekendy ;) Udanego!

    Enchocolatte, nieśmiało wygląda zza chmur!

    Agnieszko, na to liczę ;)

    Kemotko, niełatwo, ale moja nowa codzienność jest o niebo lepsza o tej, z której się właśnie wyprowadziłam.

    Delie, lubię takie powroty.

    Muku, dziękuję! Nice to see you here ;)

    Mała Mi, dziękuję ;) Zapadły już jakieś wakacyjne decyzje?

    Kitty, za oknem z każdym dniem trochę lepiej. Ale Ty przecież o tym wiesz ;)

    Ewo, ja bardzo lubię swoje ciepłe swetry, choć niekoniecznie latem ;)

    Aniapa, któż by nie chciał!

    Pozdrawiam,
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie !! U nas też pada i jest jesiennie zimno,ale jestem pewna,że w sierpniu znów wróci lato!! Pozdrowienia, Essi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)