27 października 2011

Jabłka, cynamon i zapach zimy.

Zapach pieczonych jabłek to dla mnie zapach zimy.
Nawet jeśli za oknem słońce i złota jesień.
To wspomnienia długich, mroźnych wieczorów w salonie Dziadków.
Biały, ciepły piec i czas, który wydawał się wcale nie spieszyć.
Długie minuty dziecięcego szczęścia.
Kiedyś taki piec stanie w naszym salonie.
Prawdziwy, kaflowy i koniecznie stary.
Z historią w tle.
Moje małe wielkie marzenie.
Do spełnienia.
Koniecznie.
Obok starego pianina ;)
Może czas wtedy zwolni?

Lubicie pieczone jabłka?
Z czym Wam najbardziej smakują?
W naszej kuchni najczęściej podane z miodem lub ulubioną konfiturą.
Czasami bez niczego.
Wczoraj po raz pierwszy w cynamonie.
Wybieram te pierwsze.
Ma ktoś ochotę?
Zapraszam ;)

Miałam małego pomocnika.
A przy okazji cynamonowe fotele w kuchni ;)




Starsza Siostra i czas, który dłuży się w nieskończoność, kiedy na coś czekamy.
Szczególnie kiedy to coś pachnie tak obłędnie ;)




Popękały prawie wszystkie. I nie miało to najmniejszego znaczenia ;)



A na dobranoc wyznanie Młodszej Siostry:
Jesteś moją cudowienką! Kocham Cię bardziej niż kota :)

Dzisiaj już czwartek.
Jutro weekend ;)
Udanego dnia Wam życzę!

15 komentarzy:

  1. Kocham Cię bardziej niż kota :) To mnie zabiło.
    Uwielbiam Ją:)

    Wasze jabłka to moja ulubiona wersja-takie tylko z cynamonem.
    I przypomniał mi się ubiegłoroczny grudzień:) Mieliśmy je wpisane w adwentowy kalendarz, a chmura cynamonu unosiła się nad wszystkim:) w tym roku pewnie też tak będzie.
    Bo Chłopiec juz nasz kalendarz wyciągnął:)

    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowite te Wasze wypieki, mi się przypominają chwile, kiedy wpatrywałam się w piekarnik jak Dziewczynka na zdjęciu...magia :)Już czuję zapach jabłuszka z cynamonem na samo wspomnienie...:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyna na zdjeciu wpatrzona w piekarnik jest jak z bajki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardziej niż kota:))) słodkie słowa:)
    a jabłka najbardziej lubię z miodem i z cynamonem jednocześnie:) narobiłaś mi smaka, dziś wieczorem chyba u nas zapachnie:) mmmm!

    OdpowiedzUsuń
  5. Hasło Młodszej Siostry słodsze niż pieczone jabłka :)
    A takimi pieczonymi jabłkami uczcimy chyba nadchodzący listopad :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezu!
    Cynamonowe wariactwo!
    mniam ...

    ja dzisiaj w przedszkolu będę, na Pasowaniu na przedszkolaka. Ach ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uwielbiam z konfiturą, ale polecam też zostawić puste miejsce po wydrążeniu i po przestudzeniu dodać gałkę lodów! Obłęd :).
    Mnie się też kojarzy z dzieciństwem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudne zdjęcia :-) Czuć zapach jabłek i cynamonu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapach jabłek z cynamonem przywołuje u mnie zimowy, świąteczny czas, podobnie jak zapach pomarańczy i mandarynek. U nas najczęściej pieczone jabłka w zapiekance z ryżem, takiej wersji przyznam jeszcze nie próbowaliśmy.
    Wyznanie młodszej Siostry - urocze. Zważywszy, że tak długo pragnęła mieć kota, to wielki komplement ;-).

    OdpowiedzUsuń
  10. Strasznie dawno nie jadłam pieczonych jabłek. Chyba od zeszłej zimy właśnie. :-) Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ewo :)

    a ja w tym roku, mając wrażenie że lato umknęło, przygotowałam dla Dziewczynki i dla mnie - The Bucket List na jesień ;) (znasz film "Choć goni nas czas/The Bucket List"?).
    I jabłka tam były :D takie z miodem, rodzynkami i oczywiście cynamonem.

    A inne to:
    1. Spacer w lesie. Szukanie grzybów.
    2. Bieganie po liściach.
    3. Zbieranie kolorowych liści.
    4. Zbieranie szyszek (przydadzą się do świątecznych ozdób).
    5. Zbieranie kaszatanów i żołędzi.
    6. Upieczenie śpiewającego śliwkowego ciasta
    youtu.be/PRx_dzSfK3U
    7. Pieczenie jabłek.
    8. Robienie ludzików rożnymi technikami.
    9. Naklejanie kolorowych liści na kartce papieru.
    10.Dekoracje - z liści na oknie
    11.Dekoracje - latarenki, mogą być ze słoików pokolorowanych od środka farbami, albo oklejonych liśćmi, albo z dyni. Można wieczorem na parapecie postawić, albo na balkonie.
    12.Zrobić chutney jabłkowy.
    13.Postawić na stole jarzębinowy bukiet.
    14.Klonowe noski.
    15.Zaprosić przyjaciółkę na horrorowy wieczór
    ...

    Część już dawno zrobiona, część dopiero przed nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bajecznie popękały. Wspaniała martwa natura!
    Najbardziej lubię jabłka upieczone na ognisku. Same, albo z odrobiną wiśniowych konfitur. Ale w żadnym razie nie sklepowych :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Łe tam, nadal nie wiem jak to zrobić.
    Napisz mi na @.
    Drążyć środki? jakie to mają być jabłka?
    Ewunia, bo nie przyjadę 20-stego!

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajowa siostra ;)
    I jabłuszka w cynamonie - dla mnie najlepsiejsze na świecie :) i pękająca skórka :))

    OdpowiedzUsuń
  15. rzadko pieke,bo wciagam kilogramy bez niczego :)
    ale jak mam sentymentalnego dola-to draze i dodaje i masla,i miodu,i rodzynek,i orzechow,i cynamonu....totalny odjazd :))))))))))))))))))))))
    a poniewaz mam dola,bo kocieta powoli znajduja nowe domy-w sobote pieke jablka........................
    Joanna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)