Kiedy wstaje dzień, za oknem budzą się kolory.
Słońce maluje na ścianach senne jeszcze cienie.
Piję kawę i przeganiam sen spod powiek.
Chwytam kilka chwil.
Krople rosy na porannej szybie.
Różowo-niebieskie niebo.
Złotą piłkę, która schowała się za oknem samochodu.
Lubię takie poranki.
I lubię kolczastego cudaka, którego Chłopiec niedawno przyniósł do domu ;)
Ale o cudaku napiszę popołudniu.
Udanego piątku!
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńKiedy wstawałam ok. 6.50 podobny obraz zobaczyłam za oknem. Załowałam że mam tak mało czasu żeby złapać aparat i uwiecznić ten malowniczy poczatek dnia. A tu proszę, niespodzianka...
dziś w Warszawie był bajeczny wschód słońca!
OdpowiedzUsuńzdjęć brak, żal mi było wychodzić z łóżka i z objęć dziecka po tych kilku dniach be Niego:)
świetne te krople na szybie:)
tez mamy takiego cudaka. Jeżyka :) Jagna w przedszkolu zrobiła i z uśmiechem patrzy na nas teraz z parapetu :)
OdpowiedzUsuńdroga ewo, ja znowu wstaje o świcie i wraz ze wschodem słońca - niebawem moje wschody, niesamowite i niepowtarzalne, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńMój poranek trochę w pędzie, ale ogromnie mnie cieszy taka słoneczna jesień.
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne!!!
co oglądałaś wczoraj?
OdpowiedzUsuńNalow, dlatego właśnie mój aparat leży prawie zawsze pod ręką ;)
OdpowiedzUsuńDelie, gdybym nie musiała wstawać, też spędziłabym poranek w ciepłych objęciach ;)))
Magdalena, nasz też jeżyk. I nawet do jeżyka podobny!
Ewo, czekam na Twoje wschody. Masz najpiękniejszy widok z okna ;)
Mamis, nasze poranki prawie zawsze w pędzie ;)
Anonimowy, o tym będzie za chwilę ;)
Też lubię wstawać razem ze słońcem, to jedne z moich nielicznych chwil tylko dla siebie :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Małgorzata, u nas cały dom wstaje o świcie ;) Chwila dla mnie zaczyna się, kiedy wychodzę rano z przedszkola.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory, Ewo :)
OdpowiedzUsuńlubię Twoje zdjęcia. bardzo.
muszę Ci się pochwalić, że ostatnio byłam w przedszkolu gościem. Opowiadałam o kolorowej Fabryce. Stres spory, ale uśmiech dzieci był wielką nagrodą.
zasyłam tarchomińskie ucałowania!