Dzisiaj był ważny dzień dla Chłopca. I dla mnie. Pierwszy występ na scenie i mianowanie na przedszkolaka. Absolutny zachwyt mikrofonem i przekonanie Taty Chłopca, że zachwyt ten jest czysto inżynierski ;) Stałam z boku i patrzyłam, jak Chłopiec recytuje wiersze, jak śpiewa, jak bardzo zmienił się w ciągu ostatnich miesięcy. Jak urósł i wydoroślał, choć przecież nadal jest moim małym Chłopcem. Tyle emocji. Jego i moich, choć chyba moich przede wszystkim.
I świadomość, że czas biegnie szybciej niż bym tego chciała.
Starsza Siostra wróciła ze szkoły z kolejnym zębem w dłoni i szczerbatym uśmiechem na twarzy ;) Jakże szczęśliwym! Zasypiała z głową pełną marzeń i zębem pod poduszką.
Młodsza Siostra walczy z gorączką i wirusem, który opuścił Chłopca, ale postanowił nie opuszczać naszego domu :( Weekendowe plany pieczenia pierniczków z Przyjaciółmi nie do spełnienia.
Mam nadzieję, że za chwilę będzie lepiej.
Mam nadzieję, że mimo przeciwności losu, weekend będzie udany.
I smaczny ;)
I ciekawy.
Mimo wszystko.
Życzę Wam weekendu bez wirusów!
Słonecznego i uśmiechniętego ;)
Dobrego weekendu. I niech wirusy już opuszczą Wasz dom!
OdpowiedzUsuńPrzegenialne jest to szczerbate zdjęcie!
OdpowiedzUsuńzdrowia dla całej rodzinki!!!pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi Pan Los bardzo pokrzyżował plany, miałam dziś być w Londynie, a jestem na polskiej szarej wsi... i staram się ze wszystkich sił tym właśnie cieszyć. Na osłodę piekę ciastka czekoladowe z suszonymi śliwkami :))
OdpowiedzUsuńu mego pierworodnego dzis w nocy byla zebowa wrozka-przyniosla pieniazek i zabrala zabek:)
OdpowiedzUsuńZdrowka zycze!
o jejku, zdrowia dużo życzę!!na pierniczki jeszcze przyjdzie czas:))
OdpowiedzUsuństrasznie lubię te szczerbate szerokie uśmiechy u dzieci:)
gratulacje dla Chłopca!
uściski
J
Wzruszające zdjęcia :-) Cudowny, kochany uśmiech Dziewczynki... ZDRÓWKA!
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia Dziewczynki i ciepłego weekendu!
OdpowiedzUsuńBardzo wzruszające są te przedszkolne debiuty. U nas w domu także zawitał wirus :( i podobnie jak u Ciebie dopadł Młodszą, a Starszej kiwa się ząb :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu Ewo!
mamis
Oby wirus opóścił Was jak najprędzej! Dużo zdrowia dla Dziewczynki i udanego weekendu-mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńAch, te paskudne wirusy:(
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu ze szczerbatym uśmiechem!:)
A Chłopiec dorośleje!
u nas też plany zmienione, prze choróbsko właśnie ... ech.
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia... ten uśmiech jest niezastąpiony. czas niestety szybko mija, a dzieci rosną wraz z nim:) życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla dziewczynki:) pozdrowienia
OdpowiedzUsuń!!!! stop wirusom!!!!udanego weekendu mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńEwo Twoje zdjęcia w tym efekcie wyglądają bosko! Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę:*
OdpowiedzUsuńmnie też zawsze bardzo wzruszają występy moich dzieci...
OdpowiedzUsuńwypadające ząbki ;D
pamiętam jak się nakombinowaliśmy! kiedy mój synek połknął ząbek i płakał bardzo, bo nie miał co włożyć pod poduszkę :)
dzieci zawsze pytały mnie po co wróżce te ząbki? niby proste pytanie a jednak... aż w końcu trafiliśmy na opowiadanie o Zębowej Wróżce i tam pięknie zostało wyjaśnione, że ząbki są tak cenne, ponieważ wróżki robią z nich magiczny pył! :)
ostatnio pojawiło się kolejne pytanie - czy te z plombą też są cenne? ;)
Duzy.
OdpowiedzUsuńCoraz wiekszy.
Szczerba podobna do naszej.
PS. trzy godziny temu ząb trzonowy mojej córki został w cukierku toffi, a była pewna! że pierwszy wypadnie ten po lewej stronie ;D
OdpowiedzUsuńTo co ja mam powiedzieć o upływającym czasie?!
OdpowiedzUsuńMój "chłopiec" ma 14 lat!! Życzę młodszej siostrze szybkiego powrotu do zdrowia i żadnych chorób więcej w waszym domu. Szczerba starszej siostry imponująca. Pozdrawiam, Essi
Dziękuję za życzenia! Wirus chyba powoli nas opuszcza. Mam nadzieję, że tym razem na dobre.
OdpowiedzUsuńAurora, mam nadzieję, że czekoladowe ciasta osłodziły tęsknotę za Londynem. Ech...
Schokolade, pierwszy?
Mamis, w takim razie za chwilę wróżka wybierze się do Was ;)
Polko, zdjęcia wyłącznie dzięki Twojej uprzejmości :))
Gosia Myślicka, połknąć mleczny ząb to rzeczywiście tragedia! Na szczęście wróżki wiedzą wszystko. A historia z gwiezdnym pyłem bardzo mi się podoba ;)
p.s. Ząb w cukierku :)))
Essi, sama widzisz :) Pędzi jak szalony!
Zdrowia Wam życzę! Na wszystkie grudniowe weekendy!