3 listopada 2011

Jesienne poranki. Jesienne porządki.



Wczorajszy poranek.
Mgła jak cienka, siwa kołdra nad zmarzniętą ziemią.
Krzyk wron zlatujących na śniadanie.
Cichy szelest liści w sennym sadzie.
Otwieram okno i przez chwilę chłonę spokój, jaki roztacza się za nim.
Nieskończenie idealny obraz listopadowej jesieni.


Czas na jesienne porządki.
Domowe i blogowe ;)
I te życiowe również.
Będzie więc kilka zmian.
Mam nadzieję, że na lepsze.

Udanego dnia!

31 komentarzy:

  1. "Życie to ciągła zmiana, a jeśli nie lubi się zmian, to nie lubi się życia"
    zycze pieknego slonecznego dnia...u nas sie taki wlasnie zapowiada:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewo, zdjęcia poranka zachwycające! Kocham takie poranki a tych Twoich najnormalniej bezczelnie Ci zazdroszczę :)
    Porządki życiowe, to zabrzmiało niepokojąco ;)
    Udanych porządków więc i dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. zmiany są dobre
    i ja planuję małe zmiany
    ale ciężko mi się za to zabrać ;)

    mgła cudna!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne!
    ja też robię jesienne porządki, wiosenne rzadziej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zmiany są czasem wskazane, są dobre!
    Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia jak obrazy Moneta... piękny klimat - i ten na fotografiach i na Twoim blogu.
    Wizyty u Ciebie są dla mnie miłe jak herbata u bliskiej wrażliwością Osoby.
    Dziękuję za inspiracje, wrażenia i doceniam systematyczność przy Trójce Skarbów :)

    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne! U mnie tez muszą być, ale dopiero po weekendzie... Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś przeczytałam, że według feng shui, zagracona szafa jest odbiciem naszego życia, więc ja z nadzieją na małe poukładanie mojego życia zrobiłam porządki, nie tylko w szafie ale i w całym domu, w zeszłym tygodniu;) dom lśni, a co do reszty...;) no cóż, na to też przyjdzie czas:))

    Pozytywnych zmian Ewo!
    Zdjęcia jak zawsze nastrojowe!

    OdpowiedzUsuń
  9. zawsze powtarzam sobie, że każda zmiana, która mnie spotyka jest na lepsze. I Tobie życzę samych zmian na lepsze, Ewo:)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale widok! Piękne masz poranki:)
    Zmiany, porządki, lubię:)Jesień mnie zawsze do nich nastraja, lubię wtedy przeglądać, segregować, wyrzucać co zbędne, dom dostaje taki zastrzyk świeżego powietrza:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Te zdjęcia są takie oniryczne i piękne jak obrazy!! Jestem pod wrażeniem, w jaki sposób potrafisz uchwycić to, co i mnie otacza na co dzień. Co do zmian, to lubię zmiany i porządki w domu, ale boję się zmian w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ewo przepiękne macie widoki zaokienne. U mnie jesienne porządki domowe trwają. Nadmiar rzeczy mnie przytłacza, więc raz na jakiś czas robię redukcję. Gdy już się za to zabieram okazuje się, że przywiązuję się do wielu przedmiotów i ciężko mi się ich pozbyć. Mam też plan porządków, a raczej zmian życiowych, wciąż jednak brakuje mi odwagi.

    OdpowiedzUsuń
  13. To widoki za oknem? Zazdroszczę bardzo!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dobrze mieć taki widok za oknem!

    OdpowiedzUsuń
  15. Widok... obłędny. Mogłabym tak stać w oknie... aż poranna kawa wystygnie.
    Wszystkiego dobrego, zmian na dobre.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  16. od dawna motywuję się by wstać wcześnie rano i zastać takie oto widoki. Rewelacja, pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. wygląda jak pastele...nie mogę uwierzyć, że to codzienność uwieczniona na zdjęciu. pozdrawiam, ewa

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowny poranek, cudowne zdjecie , cudowna chwila!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Już nie piszę, że ładne zdjęcia, bo ile można:)
    Regularnie zaglądam, podziwiam, czytam.
    Te jednak sprowokowały:)
    To pierwsze...Piękne te pomarańczowe patykulce z przodu:)
    Uwielbiam zdjęcia, w których nie można nic zmienić. Zazdroszczę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Twoje zamglone poranki są przepiękne, można się zagapić :)
    Ja też robię jesienne porządki. Jest tak pięknie na zewnątrz, że aż chciałoby się wprowadzić trochę tej harmonii do domu. Więc dziś od rana sprzątam :) I planuję pozbyć się kilku mebli, na przykład dziecięcego łóżeczka w którym nikt nigdy nie spał :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Takie poranki, z takim widokiem...aż się niecierpliwie czeka na zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ewo Ewa ! Pragnę więcej szczegółów! :)
    Jesienne porządki są potrzebne. Uwielbiam je! I właśnie się za nie zabrałam :)

    Ściskam cieeepło!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ok. teraz już wiem o jaki turkusie rozmawiałyśmy. Nie widziałam go wcześniej, ale właśnie tak go sobie wyobrażam.
    Zmieniaj i radź się. Lubię to :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękna ta siwa kołdra:) Chciałabym móc wyjść przed dom i zobaczyć taki właśnie obrazek... Zabrałam się dziś też za porządki na blogu, niestety komputer odmówił mi współpracy, więc czekają na lepsze czasy ;)

    Dobrych snów:)

    OdpowiedzUsuń
  25. widok jak najpiękniejszy obraz w głowie marzeniami namalowany...jesień jest piękna w takim wydaniu!

    OdpowiedzUsuń
  26. "nieskończenie idealny"- in deed!
    Lubie zmiany tu i tam, u mnie również na nie czas:)

    OdpowiedzUsuń
  27. dopada mnie chyba jakaś jesienna chandra :(

    tym bardziej dziękuję za te zdjęcia - tęskni mi się bardzo za polską złotą, słoneczną, a nawet za tą niekoniecznie słoneczną jesienią... niedługo ominie mnie też widok białych od szronu drzew :(

    ok. widzę, że trzeba zebrać się do kupy i myśleć o pozytywach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. jeśli są to zmiany na lepsze to cudnie :)
    ja na swoje czekam i odliczam dni jak uczący się liczenia :)
    wczoraj była u nas taka mgła że strach było jechać samochodem - a trzeba było :(
    cudnego weekendu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)