9 listopada 2011

Szósta rano.
Zbyt wcześnie.
Zaspanym krokiem przemykam do łazienki.
Za zimno.
Spoglądam w okno na świat w kolorze blue.
Chłodny błękit i jeszcze chłodniejsze indygo.
Gubię resztki snu.
Marzę o gorącej kawie.
Zaczyna się dzień.

Starsza Siostra wychodząc z domu woła:
Mamo! Na dworze pachnie śniegiem!

Chwilę później wstaje słońce.
A ja wdycham zapach złotych liści i uśmiecham się sama do siebie ;)
Z ulgą.
Nie czuję nawet zapowiedzi zimy.
Pachnie jesienią.
Jak dobrze.

24 komentarze:

  1. ...ah , jaki piekny wpis...ogarnelas nim wszystko co czulam dzisiejszego ranka...
    teraz kawa...

    Pozdrawiam serdecznie i zycze ci milego dnia

    OdpowiedzUsuń
  2. dzień dobry!

    za wyjątkiem Starszej Siostry, wszystko się zgadza:)

    ale kilka dni temu poczułam zapach śniegu:)

    pierwsze zdjęcie magiczne!
    a kolor ulubiony:)

    dobrego dnia Ewuś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry :)) a może będzie bardzo dobry ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ufff...jak to dobrze że nie pachnie jeszcze sniegiem! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, jeszcze nie zima!

    Ps. u mnie tez o szóstej dzień się zaczyna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani zdjęcia są niesamowite. Proste, zwyczajne kadry, które mamy codziennie przed oczami nabierają tutaj jakiejś specjalnej mocy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ochotę wspiąć się na palce i dotknąć czubków drzew z ostatniego zdjęcia.
    Tak na mnie działa :) Jak każde Twoje zdjęcie zresztą!
    Ewa ja dzisiaj też poczułam zapach może nie śniegu, ale bardzo póxnej, chłodnej jesieni.
    I jak patrzę za pracowe okno to niestety jesieni już nie ma od dłużeszego czasu :(

    Dobrego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
  8. guten morgen:)
    u mnie pobudka 6:45...pierworodny do szkoly odprowadzony,spacer poranny zaliczony(uwielbiam szelest lisci jesiennych pod butami),teraz czas na kawe:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewo, ja nigdy w górach nie byłam, stąd taka jakaś tęsknota za spędzeniem tam chociaż weekendu ... może kiedyś. Na razie bliżej mi nad morze :)

    Ps. ciastka sa przepyszne! zwłaszcza zamoczone w ciepłej kawie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne, klimatyczne zdjęcie (to pierwsze).. przepiekne..

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja mala tez ciagle pyta ile trzeba spac zeby byl snieg ???
    Podziwiam zdjecia .
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwsze zdjęcie jest magiczne!!! piękne w swej prostocie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. zakochałam się w pierwszej fotografii:)) idealnie pasowałaby do mojego pokoju..najlepiej wydrukowana w ogromnym formacie!;)
    uściski wspaniałego dnia!
    J

    OdpowiedzUsuń
  14. Oby taki błękit, we wszystkich odmianach dominował jak najdłużej. Śnieg, który i moje dziecko wyczuwało nosem przy pierwszych mrozach zamówiłyśmy tylko na okres świąteczno - noworoczny, no i może zimowe ferie. Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Też jestem za tym aby zapach jesieni nadal trwał :) choć P. czeka już na śnieg i to bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O 3 nad ranem wypuszczałam psa, w ogrodzie srebrzyście od przymrozku i księżyca, a teraz w piekarniku siedzi murzynek, przypomniany przez Ciebie w poprzednim wpisie, ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Baaardzo klimatyczny wpis... Optymistyczny..odprężający..a nawet energetyczny bym dodała... Pięknie opisany magiczny poranek..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. piękne zdjęcia!
    co jest na rzeczy z tą zimą. moi chłopcy też dzisiaj tak zareagowali na mleczny poranek za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zima chyba jednak się zbliża - też ją dziś poczułam :-o

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne to pierwsze zdjęcie:))

    OdpowiedzUsuń
  21. To pierwsze zdjęcie takie już zimowe, a drugie pachnie jesienią, dwa światy. Och, jak chętnie bym przespała zimę i obudziła się pękającą pąkami wiosną;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jesien i u nas w tym roku przepiekna:)
    Pierwsze zdjecie, bajka! Patrycja ma racje, bardzo zimowe.

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwsze zdjecie zimowe a drugie jesienne wiec zima to moze jeszcze nie ale poranne przymrozki tak, tez takie dzisiaj mielismy... M

    OdpowiedzUsuń
  24. ZAKOCHANA JESTEM W TYM BLOGU :)
    NIE TYLKO ZDJĘCIA SĄ MAGICZNE...SŁOWA OTULAJĄ SWOIM CIEPŁEM (TWOIM CIEPŁEM PIĘKNEGO WNĘTRZA)
    ANIOŁY FRUWAJĄ MIĘDZY SŁOWAMI ,KTÓRYCH JEST TAK MAŁO - A TAK DUŻO TREŚCI....
    Pozdrawiam serdecznie , najserdeczniej....
    MAJA :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)