18 listopada 2011
Weekend! I jabłka z kruszonką ;)
Ach, jak się cieszę na ten weekend!
Będzie wypełniony po brzegi.
Zatęskniłam już za stolicą.
Może uda nam się wybrać na spacer po parku i złapać trochę jesieni.
Może wypiję kawę w biegu z kimś, kogo ostatnio poznałam.
Może poznam kogoś, kogo od dawna chcę poznać :)
Moje weekendowe marzenia do spełnienia w międzyczasie i przy okazji.
Bo weekend już zaplanowany.
Podzielony między spotkania, spotkania i spotkania.
Te rodzinne i te z Przyjaciółmi.
A na deser urodzinowe przyjęcie pewnego Chłopca.
Młodsza Siostra chyba najbardziej cieszy się na to spotkanie.
Będę go tam do woli całowała!
No, nie wiem, co Chłopiec na to ;)
Tak czy inaczej ten weekend to same delicje.
I stos książek, które zamówiłam dla Dzieci.
I trochę muzyki, nie tylko dla Dzieci, choć for Kids ;)
Takiego weekendu i Wam życzę!
I jeszcze błyskawiczny przepis na coś pysznego.
Nasza wczorajsza, niecodzienna kolacja.
Młodsza Siostra kroiła jabłka, a Chłopiec próbował, czy kruszonka jest wystarczająco słodka.
Jabłka z kruszonką.
5-6 jabłek
0,5 kostki masła
1 szklanka mąki
0,5-1 szklanki cukru (zależnie od tego, jak słodką lubicie kruszonkę ;)
Jabłka należy umyć, obrać, usunąć pestki i pokroić w plasterki. W misce ugniatamy na jednolitą masę masło, cukier i mąkę. Ułożone w żaroodpornym naczyniu jabłka posypujemy ciastem (kruszonką) i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 160-180 stopni. Pieczemy tak długo, aż ciasto zarumieni się na złoty kolor.
Najlepiej smakują jeszcze ciepłe, z gałką lodów waniliowych!
Do jabłek można dodać cynamon i rodzynki, co zamierzam zrobić następnym razem ;)
Smacznego!
p.s. zdjęcia jabłek z kruszonką nie zdążyłam zrobić, bo w ciągu kilkunastu minut w naczyniu nie zostały nawet okruszki ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Udanego weekendu i dużo całowania!
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo-bardzo :)
OdpowiedzUsuńno tak takie pyszności zazwyczaj znikają błyskawicznie :)
OdpowiedzUsuńsubtelne zdjęcia w dzisiejszym poście.
miłego weekendu! :)
Wspaniałego weekendu Ewo:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będzie miał nic przeciwko ten Chłopiec:))))
OdpowiedzUsuńEwo, miłego weekendu Ci życzę!
OdpowiedzUsuńŻeby starczyło Ci czasu na wszystko, co zaplanowałaś i jeszcze na chwilę wytchnienia :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEwo, w takim razie cudownego weekendu pięknych zdjęć, dużo uśmiechów!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
hej, świetne te jabłka! muszę wypróbować:) cudnego weekendu życzę;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak spektakularna premiera przejdzie nam koło nosa. Że nie spotkamy się mimo wcześniejszych planów. Właściwie to jestem gotowa rzucić to wszystko i przyjechać do stolicy.
OdpowiedzUsuńPrzyjemności i życzenia dla chłopca. Oj wiem kogo siostra chce całowac :-)
Podczytuję Cię już od dawna, bardzo to lubię :) Tak jak takie szybkie i proste przepisy na coś pysznego. Do wypróbowania, przez weekend nie ma szans, za dużo się będzie działo, ale w tygodniu na pewno. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo często robimy taką kruszonkę z jabłkami (tudzież jabłka z kruszonką) i potwierdzam, najlepiej smakuje na ciepło!
OdpowiedzUsuńco do całowania to ja zauważyłam, że Jagna uwielbia! Hasło: Jagna daj buzi (na pożegnanie, na ten przykład) i już robi dziubek. Niestety, rzadko się zdarza, żeby druga strona podchodziła do tematu tak entuzjastycznie jak Jagna. Dziwne ;)
Weekend zapowiada się wspaniale:) Moje były takie 4 ostatnie dni w Polsce:)
OdpowiedzUsuńdużo słońca!
Dziękuję,
OdpowiedzUsuńSpełnienia wszystkich planów:)
Uwielbiam jabłecznik na ciepło z lodami i najlepiej dużym Latte :) dlatego na pewno skuszę się na Wasze jabłka z kruszonką :)
OdpowiedzUsuńMy jabłka z rodzynkami i cynamonem piekliśmy trzy dni temu :) pycha !
miłego weekendu :D
Oj jak bliska jest mi postawa Starszej Siostry z tym całowaniem hihihi! I mój chłopiec był zadowolony :))
OdpowiedzUsuńWielka szkoda,że brak zdjęcia tego iście komfortowego deseru;)chyba wypróbuję,w prostocie siła.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu życzę!
Zapowiada się wspaniale! Udanego weekendu i powodzenia dla Młodszej Siostry!!!hi hi!!!
OdpowiedzUsuńenigmatycznie tu...
OdpowiedzUsuń