
Wczoraj wieczorem popełniliśmy kilka ozdób świątecznych.
Masa solna, kolorowy pieprz i pestki dyni.
Trochę bałaganu, dużo radości i chwila wspólnego kolędowania nad białym stołem.
Lubię takie wieczory.






Ktoś wpadł na pomysł, aby zrobić rogalika :) Chłopiec poprosił o samochód.
Były jeszcze dwa piękne anioły, ale ich zdjęcia przy okazji.
Czasami niełatwo ogarnąć zabawę i Dzieci z aparatem w dłoni :)


A dzisiaj mamy za zadanie zrobić figurki do szopki bożonarodzeniowej.
Jezusa, Maryi i Józefa.
I wypisać kartki świąteczne (to moje osobiste zadanie ;)
W tym kilka hand made ;)
Może nie do końca świątecznych, ale liczą się chęci, prawda?
Chłopiec zrobił całkiem ładną czerwoną, brokatową choinkę.
A Dziewczyny kartki dedykowane Dziadkom.
Miło.






Dzisiaj wieczorem może nastroję gitarę.
I może zaśpiewamy kilka kolęd z akompaniamentem przy kominku :)
Macie swoje ulubione kolędy?
Albo piosenki zimowo-świąteczne?
Ja każdego roku czekam na tę piosenkę.
Staromodną może, ale wracam do niej zawsze z wielkim sentymentem.
Może dlatego, że jest polska?
Sama nie wiem.
Udanego dnia!
piękne kartki!
OdpowiedzUsuńmy nasze daliśmy na kiermasz do przedszkola (zeszłoroczne też) ale chyba się nie spodobały. Dzisiaj zobaczę, najwyżej je odkupię :))
Wesoło macie! Udanego, Ewo..!!!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie samochod Chłopca i pomysl zrobienia figurek do szopki, my mamy figurki magnesiki, musimy zatem wymyslec dla nich szopke :) a z polskich piosenek swiatecznych bardzo lubie Desu - A kto wie czy za rogiem... juz kilka razy u nas byla w tym roku....
OdpowiedzUsuńale fajne kartki,niosą ze sobą serce, emocje:) marzą mi się stempelkowe literki:))
OdpowiedzUsuńpiękne zawieszki na choinkę! fajny pomysł z tymi pestkami i ziarenkami:)) och..to będzie piękny wieczór z kolędami i gitarą, zaczarowany:))
uściski!
J
rewelacyjne kartki i ozdoby:)
OdpowiedzUsuńUdanego dnia:)
o jakie świetne te ozdoby:) uwielbiam masę solną, bo można z niej stworzyć niesamowite rzeczy:) a kartki wyglądają cudnie:)
OdpowiedzUsuńMagdaleno, nie mogły się nie spodobać!
OdpowiedzUsuńEwelajna, wesoło ;) To prawda.
Kaffiarka, ciekawe, co wymyślicie do tych figurek. Fajne zadanie przed Wami ;) Desu lubię ogromnie. Słucham chyba nawet częściej niż tę, którą wrzuciłam dzisiaj na bloga. I też planuję ją jeszcze wrzucić tutaj przed świętami. Ale to za chwilę, w związku z pewnym kalendarzowym zadaniem :)
Dotblogg, oj nie jestem taka pewna, jaki to będzie wieczór. Całe wieki nie miałam gitary w ręku :) Stempelkowe literki i cyferki można dostać w Empiku.
Schokolade, dziękuję ;) Mi też się podobają.
Scraperka, ja też lubię masę solną ;)
Mnie bardzo zawsze wzrusza ta piosenka... Zawsze! Bo przepiękna jest! Staromodna, ale w uroczy sposób :-)
OdpowiedzUsuńOzdoby i kartki świąteczne cudne!
Najbardziej podoba mi się to, że tyle czasu poświęcasz dzieciakom, robicie tyle wspaniałych rzeczy razem. To jest właśnie magia świąt, nie wymuskane, wprost z katalogu przedmioty, tylko takie płynące prosto z serca :) To one są najpiękniejsze :) A czas spędzony z dziećmi z pewnością zaprocentuje w przyszłości. Pozdrawiam przedświątecznie całą ekipę artystów!
OdpowiedzUsuńale pracowicie :D
OdpowiedzUsuńPiosenki lubię obie, bardzo, z kolęd najbardziej 'Cichą noc'
Kocham tą piosenkę , idealnie oddaje klimat świąt nie tych zabieganych i zapracowanych tylko tych przy wigilijnym stole...
OdpowiedzUsuńMasa solna jeszcze przed nami ale juz wiem ze wykorzystam pomysl z pestkami i pieprzem . Slicznie Wam wyszlo :)
OdpowiedzUsuńKartki - osobiscie uwielbiam te hand made nawet jak czasami sa niedoskonale i rozmazane ale sa robione od serca tego najmocniej dla nas bijacego :)
Ewo grasz na gitarze? Cudownie :-) Ja zawsze marzyłam o skrzypach...
OdpowiedzUsuńCzy ostatnie kartki też są hand made?
MI w tym roku zabrakło czasu. Rodzinie wysłałam kupione. Może dla kilku najbliższych mi osób zdążę zrobić te hendmejowe...
U mnie dziś też pieczenie!
Kartki i ozdoby pierwsza klasa :-))
OdpowiedzUsuńOglądałam niedawno Twoje wcześniejsze wpisy na blogu chyba z 2009 roku, widziałam na nich Twojego chłopca, a teraz widzę mężczyznę - przynajmniej patrząc na długość rąk ;-))
Wyrósł niesamowicie :-)
Ta piosenka bardzo często leci w radiu, ale zawsze mi miło gdy ją słyszę :-) Kojarzy mi się z samą wigilią najbardziej i z oczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę :-)
Ja troche nie na temat, ale musze cos z siebie wyrzucic: masz przewspanialego bloga !
OdpowiedzUsuńPochlaniam od wczoraj, bo nudno w pracy, zdjecia niesamowite, tyle w nich uczuc...piekne, co ja bym dala zeby choc troszeczke potrafic tak jak Ty !
Na pewno zostane !
Pozdrawiam
Maggie, a więc nie tylko ja :)
OdpowiedzUsuńOnly Beautiful Things, to jedna z tych rzeczy, na które najbardziej czekam w grudniu. Czas, który wspólnie spędzamy. Więcej niż zwykle. A w dodatku jest on na swój sposób niezwykły. Dlatego cieszę się bardzo, że właśnie jesteśmy w samym środku adwentu, że mamy czas i mimo ogromu obowiązków potrafimy się cieszyć tymi wspólnymi chwilami.
Gosia Myślicka, Cicha Noc. Uwielbiam. Po polsku i po angielsku. Niemiecka wersja już mniej mi się podoba, choć zawsze porusza.
magic fashion, dokładnie! Ona kojarzy się już z samym wigilijnym wieczorem, kiedy wszyscy zwalniamy i znajdujemy czas dla siebie nawzajem.
eWa, pewnie można coś jeszcze wymyślić, ale w tym zabieganiu jedynie kolorowy pieprz i pestki dyni wpadły mi w ręce ;)
Jagodo, gram to dużo za dużo powiedziane ;) Grywałam przy ognisku dawno temu, znałam kilka chwytów, których ktoś kiedyś mnie nauczył, trochę pamiętam, trochę zapomniałam. Zobaczymy więc, co wyjdzie z naszego wieczornego muzykowania ;)
A kartki z ostatniego zdjęcia kupione. Nie wszystkie będą hand made. Tych ręcznie zrobionych właściwie tylko garstka. Ale bardzo cenna ;)
Dag, o tak! Chłopiec rośnie szybko. Może nawet szybciej niż bym tego chciała ;) Czasami. Coraz większy z Niego pomocnik.
Piosenka rzeczywiście kojarzy mi się z oczekiwaniem na pierwszą gwiazdkę, ale w tym roku jeszcze ani razu nie słyszałam jej w radiu!
Tarsis, ogromnie mi miło! Dziękuję ;) I zapraszam. Zawsze ;)
Śliczne ozdoby! Przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPiosenkę bardzo lubię, w zeszłym roku dzieci, które uczę śpiewały ją podczas jasełkowego występu, a rodzice.... płakali :D i wykonanie tej piosenki przez dzieci było bardzo długo wspominane. Niezwykle brzmiały jej słowa śpiewane dziecięcymi głosikami. Sama się wtedy wzruszyłam!
Kartki zrobione przez dzieci cudne a pierniki rowniez robimy ale takich jak Twoje jeszcze nie robilam, chyba bede musiala sprobowac ... :-) M
OdpowiedzUsuńo, super :-) ale jak się ma tylu zdolnych pomocników to cuda same wychodzą :-)
OdpowiedzUsuńKemotko, ja też bym płakała ;) Chciałabym kiedyś usłyszeć tę piosenkę w wykonaniu dzieci.
OdpowiedzUsuńMamsan, to nie pierniki :) To ozdoby z masy solnej. A pierniczki już były i jeszcze raz będą.
minimaLenka, to prawda! Pomysły same wysypują się z małych rękawów ;)
najstarsza ma piękne dłonie:)
OdpowiedzUsuń