W ten weekend po raz pierwszy zapachniało wiosną.
Sobotnią noc przetańczyłam do rana ;)
Leniwa niedziela doskonale wpisała się w plan weekendu.
Młodsza Siostra i Chłopiec przygotowali małą ucztę, a ja nie mogłam nadziwić się ich kulinarnej kreatywności. Były cymbałki lemoniadowe, lemoniada truskawkowa, picie z zielonym żółtkiem... Na szczęście był też sorbet cytrynowy, który zamawiałam po każdym daniu.
Dzisiaj za oknem nadal biało, ale jak ciepło!
Zaledwie trzy stopnie mrozu ;)
I słońce, które od rana grzeje policzki.
Bez żalu pożegnam zimę i wyciągnę z szafy baleriny :)
Zaczynam też planować letnie wakacje.
I chyba potrzebuję pomocy, bo szukam pustej plaży nad polskim morzem :)
Znacie takie miejsca?
Starsza Siostra w piątek zapomniała do szkoły...tornistra.
Chyba każdy z nas czasami ucieka myślami w inny świat, w którym przestaje się liczyć wszystko, co tu i teraz ;)
W mojej głowie dzisiaj lato.
Słodkie poziomki, dzień spędzony w hamaku i zapach świeżej mięty.
Na dobry początek tygodnia :)
Udanego dnia!
Zapachniało latem! Dzięki Twoim zdjęciom jeszcze bardziej tęsknię za wiosną... Oby prędko przyszła.
OdpowiedzUsuńCo do wakacji - nie pomogę. Nie lubię polskiego morza. Ale też powoli zaczynam już myśleć o urlopie :)
W dzieciństwie miałam taki sen, że idę do szkoły bez tornistra. Mój największy szkolny koszmar:-) Kilkanaście lat później mój młodszy brat zrealizował ten sen na jawie. Widzę, że nie tylko on;-)
OdpowiedzUsuńTez już marzę o lecie... Słyszałam, że w Wisełce jest fajnie, ale kawałek do plaży (może stad mniejszy tłok).
Puste latem sa plaże w Białogórze, do plaży deptakiem 1000 m, "Turyści" omijają i pędzą do Łeby :-) W Białogórze piasek jak mąka, i cisza i spokój :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Sylwia
zapomnieć tornistra to trzeba umieć, naprawdę! ;)
OdpowiedzUsuńLato u Ciebie Ewo, jak miło!
OdpowiedzUsuńPuste plaże można znaleźć na Półwyspie Helskim. Trzeba tylko dojść na nóżkach tam, gdzie innym się już dojść nie chciało ;)
Jagoda, polskie morze to cale moje dzieciństwo, każde letnie wakacje i tyle pięknych wspomnień, że nie mogłabym go nie lubić ;) Mam ogromny sentyment. I lubię polskie plaże, choć niestety ostatnio już coraz mniej. Szukam cichych miejsc i mam nadzieję, że znajdę takie.
OdpowiedzUsuńKameleon, ja miałam kiedyś nocny koszmar, że zapomniałam spakować środowiska ;))) A Starsza Siostra podeszła do sprawy na umiarkowanym luzie :) O Wisełce też słyszałam, muszę sprawdzić.
Sylwio, sprawdzę. Choć wolałabym trochę bliżej morza, bo będę z dwójką dzieci, a Chłopiec jeszcze zasypia popołudniu, więc pewnie trochę będziemy kursowali między plażą a domem ;)
Magdaleno, trzeba umieć :)
Yba, a znasz jakieś fajne noclegi w pobliżu? Na nóżkach ile trzeba iść? :)
piękne,ciepłe obrazy dziś u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńna dobry stan ducha!
W mojej okolicy 'najpustsze' plaże są w Pleśnej.
OdpowiedzUsuńJest to mała wioska na Pomorzu Środkowym koło Ustronia Morskiego. Spotkać tam można harcerzy, którzy tam obozują latem.
A plaża jest szeroka i ładna :-)
taka błoga cisza nad morzem ......... może jakieś maciupitkie wioseczki ? do których turystom nie po drodze?
OdpowiedzUsuńbaleriny powiadasz?! zaglądam do nich do szafy i zaglądam a one oporne jak diabli ale ie dziwię im się w końcu u mnie za oknem jezioro jeszcze nie odmroźniło się do końca
ale wiosny mi trzeba, kolorów słonka oj trzeba
cudnego tygodnia
bo łykęd miałaś faaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajny :)
a poziomki tak tak tak ... na razie z lodówkowego zamrażalnika :(
To miałaś taneczne zakończenie karnawału.
OdpowiedzUsuńDość spokojnie jest w Kątach Rybackich. Byliśmy kiedyś w pensjonacie Tristan. Polecam!
Szoda jednak, że nie wybrałaś agroturystyki :(
Truskawki gdy za oknem zima- nie tak nie można,,:))
OdpowiedzUsuńHahaha;) Ewo moja Kuzynka też kiedyś zapomniała tornistra do szkoły, a najlepsze w tym wszystkim było to, że do szkoły szła ze swoją Siostrą bliźniaczką, która nic nie zauważyła;) A ja poszłam w pantoflach;) Zapomniałam ubrać butów;) Taka umiejętność uciekania od rzeczywistości wydaje mi się wyjątkowo cenna;) Piękne to lato u Ciebie! Teraz nabrałam ochoty na truskawki;)
OdpowiedzUsuńEwo jaki Ty masz obiektyw/y, jeśli mogę spytać oczywiście?
Pozdrawiam!
Udanego dnia!
nad morzem polecam moje ukochane od dzieciństwa miejsce, gdzie są drewniane domki w lesie, kilometrowy spacer przez gęstwinę zieleni, mchu i paproci (jagody z krzaczka w gratisie) bez wybetonowanej ścieżki, plaża, gdzie po horyzont nikogo....Miejscowość nazwa się Skowronki i leży na Mierzei Wiślanej, ok 350 km od Warszawy. Ośrodek ostatnio (kilka lat temu, a jeżdżę tam od dziecka, teraz razem z Mężem:) zmienił nazwę na Yasou.
OdpowiedzUsuńEh, spędzałam tam całe lata lata;)Z Mamą, Babcią, potem z bratem, byliśmy tam w zeszłe lato, będziemy i w to:) warto!
Pozdrawiam ciepło!
Truskawki, poziomki, morze, bose stopy... Ewo skąd wiedziałaś o czym marzę nieustannie?
OdpowiedzUsuńPopytam Dawida dziś wieczorem o te puste plaże. My już tez planujemy wakacje i zdaje się, że On już coś znalazł.
Miłego dnia.
co do pustej,pięknej i przede wszystkim czystej plaży to osiedle Podczele w Kołobrzegu.Naprawdę co roku tam bywam i nie ma spokojniejszego i czystszego miejsca a okolice też są ładne parki,amfiteatr ...jedynym minusem jest to że coraz więcej ludzi odkrywa tą plażę bo droga jest dość prosta można dojść tam deptakiem ale i idąc przez tą główną plażę
OdpowiedzUsuńI maki... marzą mi się kwitnące łąki, sady, maki, chabry. I taka zieleń, w połączeniu z czerwienią jak na Twoich zdjęciach. Już niedługo, w Szczecinie dziś bardzo wiosennie, słońce, dodatnia temperatura i ten zapach mokrej ziemi - przedwiośnie na całego! Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńa mi sie lata juz zapragnelo po patrzeniu na ten piekny kolaz!
OdpowiedzUsuńoj tęsknię już za takimi obrazami ! ale jest nadzieja na ciepło, tak słyszałam ;-)) pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńzapachniało latem! przez tę pogodą jeszcze nie myślę o wakacjach, ale Twoje letnie migawki sprawiły, że powróciłam w myślach do ciepła i słońca :)
OdpowiedzUsuńOjejku, ktoś tu chyba się stęsknił za latem :-) Miło nasycić oko takimi obrazkami, Ewo! A w tę brzydką porę roku czasem aż ciężko uwierzyć, że to już niedługo, niedługo...
OdpowiedzUsuńPuste plaże? Ale w sezonie? Który odcinek wybrzeża Was interesuje?
PS Tornistra też mi się nieraz zdarzyło zapomnieć ;-) A i dziś czasem z torebką bywa podobnie :-)))
Z powodu tej koszmarnej identyfikacji obrazkowej za chwilę zaniecham zamieszczania komentarzy ;-))))) Wrrrrrr! Nawet w okularach ledwo widzę! Okazuje się, że chyba jednak jestem automatem ;-)
OdpowiedzUsuńPodobno Białagóra jest dość odosobniona...
OdpowiedzUsuńA na zdjęciach lato...
:)), ja z utęsknieniem czekam na wiosnę:).
OdpowiedzUsuńPiekny kolaż Ewo!
Monisia, na dobry stan ducha ;) Tak miało być.
OdpowiedzUsuńNika B., sprawdzę na pewno! Dziękuję :)
Mika-monika, w mojej zamrażarce już pustki :( Tym bardziej więc tęsknię za latem, zapachem świeżych owoców i pomidorami, które smakują jak pomidory.
Mamis, a jak daleko jest do morza? Do plaży.
Mariolka, czasami nawet trzeba ;)
Anno, w pantoflach do szkoły kiedyś poszłam i o ile dobrze pamiętam, zdarzyło mi się bez spódnicy wybrać do pracy. W płaszczu ;) Obiektyw Canona 50 1.4
Cocoluna, kolejny namiar ;) Dziękuję bardzo! Liczyłam na ten wpis ;)))
Polko, wiedziałam ;) Jak Dawid na coś trafi, podzielisz się? Już teraz dziękuję ;)
Magic fashion, rok temu byłam w Kołobrzegu, a teraz marzy mi się pusta plaża i jakaś mała wioska. Takie kompletne odludzie, cisza i spokój. Oj, chyba się starzeję :) A na tę plażę, o której piszesz, niestety nie trafiłam.
Majaizgraja, naprawdę już przedwiośnie? Zazdraszczam ;)))
Schokolade, za latem też tęsknię, ale chyba wiosny nie chciałabym ominąć. Lubię tę porę roku bardzo i razem z nią odżywam ;)
Ewo, nie czytałam prognozy, ale bardzo na to liczę ;)
Kitty, może właśnie w taką pogodę warto o wakacjach pomyśleć?
Maggie, oj stęsknił się, stęsknił! Najbardziej interesuje nas Zachodnie Wybrzeże :) Masz Asa w rękawie?
Maggie, ja też ich nie widzę :( Czasami tracę komentarz, a czasami cierpliwość.
OdpowiedzUsuńshapeofmyheart1, dziękuję ;) Sprawdzę.
Agnieszko, z zeszłego lata ;) Lubię go bardzo!
Piękne puste plaże pamiętam w Helu...
OdpowiedzUsuńuwielbiam polskie morze, my lubimy Pobierowo (położone w lesie sosnowym) i nasze pole namiotowe, które dla dzieci jest największą frajdą :)
OdpowiedzUsuńplaże niestety nie są puste, ale nie jest to też tzw. imprezownia, raczej miejscowość gdzie czas spędza się rodzinnie :)
zawsze można pójść na spacer w lewo lub prawo, i już jest dużo 'luźniej' ;)
ale mi się zatęskniło za wakacjami...
Może mi nie uwierzysz i może to obraz jakiejś mojej sama nie wiem chęci zdobywania wiedzy? Jak miałam jakieś 9 lat wyszłam z domu do szkoły....w niedzielę:D Plecak miałam, ale spostrzegłam, że ludzie wracają z kościoła i zorientowałam się, że wolne przecież:D To dopiero trzeba umieć, co? A może taka rutyna dziecięca, że codziennie do szkoły?
OdpowiedzUsuńKiedyś fajne plaże i puste były w Pustkowie, ale z tego co słyszałam tak już nie jest, może warto sprawdzić?
chcę już!!! :))
OdpowiedzUsuńco prawda jestem zakochana po uszy w górach, ale nad morze lubię jeździć ze względu na fenomenalne zachody słońca ( to pewnie jak wszyscy :P ) i...INDIAN, których uwielbiam całym sercem! :D
OdpowiedzUsuńczy u Ciebie też się pojawiają? :)
zdjęcia świetne! pełne energii i soczystości! do truskawek coraz bliżej! :)
Mojamania, słyszałam, że bywają tam jeszcze takie miejsca.
OdpowiedzUsuńGosia Myślicka, Pobierowo to właśnie wakacje mojego dzieciństwa ;) Choć dzisiaj to już zupełnie nie to samo... W tych okolicach zdecydowanie wolę Łukęcin.
Izi, w Pustkowie powinny być puste plaże :) Z tornistrem do szkoły w niedzielę :))) Gdybyś tak chodziła do pracy, zostałabyś pracownikiem roku!
Aurora ;)))
Justyn, Indianie??? Nigdy ich nie widziałam. Mam nadzieję na te truskawki ;)
Marko, thank you ;)