11 marca 2012
Niedzielna kawa
Zapraszam na niedzielną kawę.
Deszcz wystukuje kołysanki uderzając rytmicznie w parapety.
Wszechobecna senność.
Ciepła pościel i pomrukiwanie kota.
W taki dzień mogłabym nie wychodzić z łóżka.
Książka, film i niedzielne słodkie lenistwo.
Rozmarzyłam się niepoprawnie...
Dzieci mają dla mnie zgoła inne plany :)
Od wczoraj chorujemy rodzinnie, a więc weekend spędzamy domowo.
Pobudka o szóstej, przecież jest niedziela!
Budowanie namiotów z koców, stolików i krzeseł.
Naleśniki i tort z ciastoliny.
Pieczątki i kolorowanki.
Weekendowe lenistwo zdecydowanie poza moim zasięgiem ;)
Cóż, może kiedyś.
- Mamooo - Dziewczynka wdrapuje mi się na kolana - Prawda, że sowa to jest pospolita?
Dziewczynka: Czy to lekarstwo jest dobre?
Chłopiec: Pysne! Niedobre lekarstwa są dla gości.
Starsza Siostra, pochylona nad Księgą Zaklęć:
Mamo, tak mnie ekscytują czary!
Życzę Wam więcej słońca niż za moim oknem i wymarzonej niedzieli!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubimy taką samą kawę i mamy taki sam dzbanek :)
OdpowiedzUsuńTak, dla Gości wszystko co niesmaczne :))))))
Uściski Ewo :*
Przsyłam dużo słońca a w-wy!
Przygarniam to słońce, bo u nas dzisiaj siwo-szaro ;)
Usuńjaaaaaaaaaaka kawusia?!
OdpowiedzUsuńmniam ...
PS i ja przesyłam słońca dużo :)
Dziękuję!
UsuńJa z kolei lenię się na całego, a wolałabym coś zrobić. Może kawę zrobię? :P
OdpowiedzUsuńOch, nie pamiętam już takiego scenariusza ;) Dobrze Ci.
UsuńAle kawaaaa :))) I te maleńkie kwiatuszki w wazoniku,bosko!
OdpowiedzUsuńCzekam na takie same za oknem ;)
UsuńTeksty dzieci - obłędne;)
OdpowiedzUsuńJa dziś jeszcze przed kawą, więc poproszę. Wygląda bosko:)
PS Czuć wiosnę u Ciebie!
Zapraszam Patrycjo!
UsuńPS Wiosna na razie tylko w wazonie, ale dobre i to ;)
kawa <3
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia Wam życzę! Piękna ta gałązka;) Taka zapowiedź wiosny;)
OdpowiedzUsuńUdanej niedzieli!
Przyda się, Aniu!
UsuńZakwitły :)
OdpowiedzUsuńLody straciatella spałaszowane, kawa już wystygła, cała Rodzina drzemie sobie, a ja patrzę
przez okno jak na błękitnym niebie wiatr chmury gania :).
Łagodnego poniedziałku :)
Ależ sielankowe popołudnie ;)
UsuńKawa - bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńI zachwycam się smakiem tiramisu z Twojego przepisu, jest / było przepyszne . Przepis posłałam dalej w "świat"
Dużo zdrowia.
Pozdrawiamy :)
eWo, cieszę się bardzo, że smakowało ;)
UsuńRaaaaaany ! Ta pianka na kawie jest perfekcyjna !!! Wygląda na tak spienioną, że aż można by ją nożem kroić ;) IDEALNA ! Szkoda, że niedziela już się kończy - jednak życzę choć odrobiny chwili dla siebie tego wieczoru ! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pianę robię już po mistrzowsku. Bez ekspresu :)
Usuńzdrówka całej rodzinie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie piję taką kawkę :))
Dziękujemy :)
UsuńGałązka pięknie rozkwita! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agnieszka
Agnieszko, w naszym domu już prawie wiosna ;) Marzy mi się taka za oknem.
UsuńNa leniwe niedziele musisz jeszcze poczekać . U mnie tez to trochę potrwało zanim mogłam pozwolić sobie na niedzielne lenistwo. Życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia i wiele słońca w nadchodzącym tygodniu. U nas wiosna zagościła już na dobre z temperaturami 12/13°C i przepięknymi słonecznymi dniami.:)
OdpowiedzUsuń12 stopni - marzenie, które zgodnie z prognozami powinno się wkrótce spełnić :)
Usuńależ modelowa ta kawa!:) przyda mi się w przyszłym tygodniu:)
OdpowiedzUsuńpoproszę, razem z lekarstwem dla gościa:)
trzymajcie się!
Lepiej nie przyjeżdżać do nas chorym ;) Tak sobie czytam miedzy wierszami, kiedy słucham Chłopca )))
UsuńA na kawę zapraszam. Zawsze.
Wow, ale kawa!!. Ewo, smieje sie w głos z dialogów jakie prowadzą Twoje Dzieci:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też czasami śmieję się do łez ;) Podobno to bardzo zdrowe ;)))
UsuńEwa, miałam dziś beznadziejny początek dnia, ale tekst synka o niedobrych lekarstwach dla gości sprawił, że po prostu spadłam pod stół ze śmiechu. Dzięki :) :) :) :) Nie mogę :):):):):) brzuch mnie już boli ze śmiechu :) Uściski
OdpowiedzUsuńMożemy zaproponować lekarstwo na ten bolący brzuch. Dla gości ;) Zaryzykujesz?
Usuń:-))))))))))
OdpowiedzUsuńa w gości to się do was w życiu nie wybiorę!!! tfu! niedobrymi lekarstwami tak częstować! wstydźcie się ;-)
ps pospolita sowa 'made my day' ;-)
Maggie, ależ te lekarstwa wyłącznie dla chorych gości! Zdrowych witamy tiramisu ;) To jak, wpadniecie?
UsuńPS I mamy sowy pospolite za oknem :)))
cudnego tygodnia po tym weekendzie:))
OdpowiedzUsuńuściski Ewo!
J
Zaczął się całkiem dobrze ;) Oby do piątku!
Usuńmmmniam coz za kawusia!
OdpowiedzUsuńzdrowiejcie szybciutko.
a mnie wczoraj rozpieszczano do granic mozliwosci:)
Dawno mnie nikt nie rozpieszczał do granic możliwości. Ale mam cichy plan na taki dzień ;)
UsuńZakwitła!!! :-)
OdpowiedzUsuńTaką kawę to i ja bym wypiła- choć kawy nie pijam :-)
Zakwitła ;) Muszę zrobić jej kilka zdjęć ;) Krucha wiosna w wazonie. Bardzo krucha.
Usuń"Budowanie namiotów z koców, stolików i krzeseł.
OdpowiedzUsuńNaleśniki i tort z ciastoliny.
Pieczątki i kolorowanki" - jak ja już bym chciała robić to wszystko z córeczką (skończyła roczek) - teraz oglądamy bajeczki i czytamy :), są klocuszki, przytulańce, tańce, biegańce ... a najbardziej marzę już o rozmowach...wasze cudowne - uwielbiam te wpisy i wzruszają zawsze. A słodkie rzadkie lenistwo... teraz, gdy córeczka, tym bardziej słodkie :)
Za chwilę będziecie budowały pierwszy namiot, usłyszysz pierwsze zdania, czas płynie tak szybko. A rozmowy warto zapisywać ;)
UsuńJak to miło przeczytać ,że jednak nie tylko moje dziecię zrywa się w niedzielę skoro świt, nie bacząc na to, o której rodzice poszli spać;)
OdpowiedzUsuńPrzestroga dla gości rozłożyła mnie ze śmiech na łopatki ;)
Zdrowiejcie!
Zrywanie się skoro świt to nasza specjalność. Odkąd pamiętam ;) Ale za to wieczory mamy dla siebie. Nasze Dzieci zasypiają o 20:30 ;)))
Usuń