Czasami Chłopiec sam smaruje masłem chleb, kroi owoce lub obiera jajko w wielkim skupieniu.
Czasami mówi mi, że mnie kocha.
Czasami przybiega boso do naszego dużego łóżka.
Wtulam się wtedy w Jego zapach, a moje stopy szukają pod ciepłą kołdrą Jego małych zimnych stópek.
Lubię te chwile, które zdarzają się czasami.
Dobrej nocy.
:))
OdpowiedzUsuńI co tu dużo pisać...?
Piękne.
Chwile przede wszystkim.
Ale to, że TAK je łapiesz.
Cudownie...
Uściski dla Cibie i Twojego Chłopca! :)
Ja idę mojego nakryć kołdrą ;)
Z Chłopca robi się już Duży Chłopiec!
OdpowiedzUsuńpowoli staje sie dorosly:)
OdpowiedzUsuńach...
OdpowiedzUsuńpiękne...
trochę to tego też mi służył blog - i trochę dlatego tak mi go brakuje... ale można też inaczej... przynajmniej się staram ;-)
uściski, ewo!
Może dlatego, ze jest to tylko czasami, te chwile są jeszcze piękniejsze? :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że tylko czasami. Właśnie dlatego te chwile są tak piękne! Już się nie mogę doczekać jak mój Gucio, który teraz spokojnie pływa sobie w brzuszkowej krainie przyjdzie na świat i tak właśnie w skupieniu, niespiesznie będzie kontemplował zwyczajne momenty, czynności. Eh...
OdpowiedzUsuńSmacznego:-)
OdpowiedzUsuńgdyby te momenty zamiast czasami - były często straciłyby swój urok i niepowtarzalną magię chwili. I w ogóle nie zwrócilibyśmy na nie uwagi. Dzięki temu, że są tylko chwilami ich ulotność czyni Nas szczęśliwymi :)
OdpowiedzUsuńoch..:)))
OdpowiedzUsuńogromne uściski!
J
znam takie zimne stópki ;)
OdpowiedzUsuńAle Chłopiec jest już duży!
OdpowiedzUsuń