24 maja 2012

Czekam

Na czereśniowe kolczyki i wiśniowe tarty.
Na pierwszy dzień lata.
Na najkrótszą noc w roku.
Na czerwiec, który zapowiada się pysznie i wyjątkowo.





26 komentarzy:

  1. A zdjęcia już jakby letnie..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez czekam :)
    I w miedzyczasie poprawiam sobie humor truskawkami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja czekam na prawdziwe, słodkie, polskie truskawki. Tutaj jeszcze takich nie ma.

      Usuń
  3. dobrze pamiętam te zdjęcia. uwielbiam czereśnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. zwłaszcza te czereśniowe kolczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekasz tak jak ja... na to samo... szczególnie na Noc Kupały :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez czekam cierpliwie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. również pamiętam te zdjęcia i czereśniowe kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam czereśnie, ale w tym roku jeszcze porządnie nie przysiadłam do truskawek. Ostatnio zajadamy się lodami :)
    Wydaje mi się, że takie czekanie nadaje codzienności głębszego wymiaru.
    Miłego dnia Ewo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością ;) Czasami czekanie okazuje się największą przyjemnością ;)))

      Usuń
  9. Pyszne zdjęcia i tak dawno nie jadłam czereśni, zatęskniłam..

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na to wszystko co napisałaś;) Ale żal mi trochę tego maja;( Moje truskawki mają już odpowiedni smak, więc zapraszam do mnie jakby co;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jejku, jejku! czeeeeeeereeeeeeeeśnieeeeeeeeee! No uwielbiam! chyba bardziej niż truskawki :)
    i tez czekam na czerwiec, chociaż nie wiem czy będzie owocny dla mnie ;) zobaczymy :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Oh czereśnie.
    Ale stop stop :) ja jeszcze truskawkami się nie nacieszyłam :)
    w ten weekend dwie pavlove do zrobienia dla mojej Mamy i na komunię rocznicową dla ulubionego sąsiada Zo.

    A w czerwcu jeszcze fajne wydarzenie ;) dla małych odkrywców.
    Kolejne dopiero w 11 grudnia 2117 - tranzyt Wenus na tle tarczy Słońca.
    Może warto tego wieczoru urządzić piknik pod gwiazdami ;).
    My chyba tak zrobimy :D i do Centrum Kopernika się przejdziemy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie uwielbiam czereśnie! Szkoda, że w sadzie trzeba było ściąć starą, dużą czereśnie. Młode drzewka nie rodzą tyle owoców, więc trzeba się wspomagać kupionymi.
    A kolczyki czereśniowe - zawsze robiłam będąc dzieckiem - zanim miałam zrobione dziurki w uszach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mi żal, kiedy ktoś wycina stare drzewo. Nawet jeśli wiem, że tak właśnie trzeba.

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. tez uwielbiam.......
      ale na pierwszy dzien lata wcale nie czekam :(
      chce zamrozic czas-teraz! po nocy Kupaly to juz dzien krotszy i zmierzamy w strone jesieni :O
      Joanna

      Usuń
  15. Jaki masz obiektyw ?

    OdpowiedzUsuń
  16. już niedługo :) już za momencik :))
    ale narobiłaś smaka tymi czeresienkami :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. oj, ja też czekam... niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. jakie piękne fotografie..:) uwielbiam czereśnie! dziś rano jadłam pierwsze w tym roku:)prosto z drzewa:D
    uściski! i cudownego Dnia Mamy życzę Wam!
    J

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ;)