Zdarza się, że zapominam, ile mam lat i nie zastanawiam się, co jest jeszcze dzisiaj do zrobienia. Chwytam życie tu i teraz, nie oglądając się za siebie, ani nie patrząc w przyszłość.
Mała czarna i czerwone dodatki.
Są rzeczy, które nigdy, ani przez chwilę, nie przestają być modne.
Mam baaaardzo podobne baleriny ;)
OdpowiedzUsuńale fikuśne to zdjęcie:)
OdpowiedzUsuń:) fantastyczna fota:) a mała czarna to idealny strój pod każdym względem:)
OdpowiedzUsuńświetna torebka!
Bo czasami trzeba się oderwać i dać ponieść!
OdpowiedzUsuńStrój dobrany. Tradycja nigdy nie znika:)
Torebka jest prze-cudna!
OdpowiedzUsuńCzasem tak trzeba... może w dzisiejszym świecie nawet trochę częsciej...
OdpowiedzUsuńmala czarna to podstawa w szafie kazdej kobiety:)
OdpowiedzUsuńzdjecie jak z zurnala:)
pozdrawiam
fotka jak z żurnala! :)) i boska torebusia!
OdpowiedzUsuńSo chic!;)
OdpowiedzUsuństylowo i z klasą :)
OdpowiedzUsuńMała czarna pasuję na każdą okazje i każda kobieta powinna choć jedną taką mieć w swojej szafie :)
A czy jest szansa na "większy kawałek" małej czarnej? Bo chyba idealnie wpasowuje się koncepcję, która mi chodzi po głowie...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Mała czarna zawsze jest dobra na jakieś ważne okazje :))
OdpowiedzUsuńTeż się czasem daję ponieść choć częściej twardo stąpam po ziemi.
OdpowiedzUsuńZ małą czarną jest podobnie jak z białą bluzką. Jedna daje wiele możliwości.
Taka krecja pasuje mi idealnie ..., kawa i czerwone dodatki tez ... :-) a zdjecie super... M
OdpowiedzUsuńpierwsza myśl na widok tego zdjęcia: Audrey Hepburn :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie zestawienia!
pozdrowienia!
J