Bez względu na czas, miejsce i pogodę, uwielbiam spacery.
A spacery wąskimi kamiennymi uliczkami skąpanymi w słońcu - szczególnie.
Miasteczko zamierało w czasie południowej sjesty, a ja przemykałam od cienia do cienia między cudzymi słowami, czyimś chrapaniem, dziecięcym płaczem i porzuconą piłką. Mijałam leniwe koty, które na mój widok co najwyżej otwierały jedno oko, by spojrzeć z wyrzutem, że ktoś śmie im zakłócać poobiednią drzemkę. Nigdy nie ruszały się z miejsca ;) Mijałam domy z pozamykanymi okiennicami, firankami lekko roztańczonymi na wietrze i pustymi krzesłami przy drzwiach. Wieczorami te krzesła prawie nigdy nie były puste.
Czarnego kota, który stał się ulubieńcem Starszej Siostry, nazwałyśmy Dywanik :) Kiedy do niego podchodziłam, leżał nieruchomo, wyciągnięty wzdłuż ściany i tylko wzrokiem śledził dziwną białą postać z czarną skrzynką w dłoni. Dywanik o zielonych oczach ;)
cudownie!
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam spacery,a sprzet fotograficzny masz genialny:)
A jaki ciężki! To jego jedyna wada. No i jeszcze mało kobiecy, ale ma swoje zalety, a ja słabość do niego ;)
Usuńz taka wada sprzetu mozna zyc-zawsze moze go ktos za nas nosic:)Najwazniejsze,ze sie jest zadowolonym z jego "pracy"
UsuńJaki spokój i harmonia na tych zdjeciach. I przepiekne detale.
OdpowiedzUsuńChorwacja widziana Twoimi oczami zachwyca!
Jak miło! Dziękuję.
Usuńi taki rozleniwiający koloryt, przepalone słońcem, niemal spłowiałe...
OdpowiedzUsuńKamienne domy w słońcu południa wydawały się być białe. A powietrze chwilami stało w miejscu i parzyło policzki ;)
UsuńJakie jesteście cudnie opalone dziewczyny;)
OdpowiedzUsuńBajecznie tam jest, piękne kolory.
PS ten lakier aj lof;)
Dawno nie złapałam tyle słońca ;) A lakier kupuję nadal, choć nie wystarcza na długo i tego pierwszego nie udało mi się już reaktywować. Czerwonym malowałam wieczorami, przy włączonej klimatyzacji. I maluję do dzisiaj :)
UsuńTen kolor miałam na myśli;) Bo lakieru w końcu nie kupiłam, tzn. kupiłam inny, a Pupy tu nie ma;) Sama nie wiem, który ładniejszy, ten czy ten koralowo-czerwony.
Usuńw Chorwacji (Pula i półwysep Istra) byłam 14 lat temu .............. strasznie dawno, podobało mi się i owszem ale nie wracałam tam
OdpowiedzUsuńdzisiaj gdybym tylko mogła za magią Twoich zdjęć chciałabym tam być teraz zaraz już !!!!!!!!!!!!!!!!!!
twoja fotografia jest wyjątkowa taka jaką uwielbiam
ech dziewczyno weź się za przewodniki !!!!!!!! PILNIE !!!
wtedy nawet na największe "zadupie" (przepraszam za słowo) wszyscy pojadą jak w dym :)
Przewodniki powiadasz? Może to wcale nie taki zły pomysł :) Miałabym mnóstwo pretekstów do podróżowania!
Usuńcudownie!! tak idealnie:) pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńIdealnie dla miłośników słonecznych, upalnych dni i bardzo ciepłych nocy :) Ja się do nich jak najbardziej zaliczam.
Usuńo, to coś dla mnie!! dzięki Twoim zdjęciom przeniosłam się na chwilę do tego pięknego zakątka :)
UsuńCudnie jest przenieść się do "prawdziwego" lata z Twoimi zdjęciami. A Chorwacja ląduje na liście kolejnych planów wakacyjnych.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
To było zdecydowanie prawdziwe lato ;) A na mojej wakacyjnej liście po raz kolejnej Włochy.
Usuńpo prostu nie mogę się nadziwić.
OdpowiedzUsuń:)
przesliczne... jak poezja:-))))
OdpowiedzUsuńMagiczne! Wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńEh... ale klimat! wyjątkowej urody zdjęcia.
OdpowiedzUsuńcudowności!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta Chorwacja widziana Twoimi oczami!
Jak zwykle Twoje zdjęcia robią niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że masz ciemne włosy ale jakoś wciąż wyobrażam sobie Ciebie jako blondynkę;)
Już kilka razy czytałam w komentarzach, że jestem blondynką ;) W dodatku całą w lokach :)))
UsuńMam ciemne, proste włosy i chyba na razie tak zostanie.
Loki raczej się w moich wyobrażeniach nie pojawiały;) Skłaniałam się bardziej do nowoczesnej krótkiej fryzurki:)
Usuńwspaniale zdjecie!
OdpowiedzUsuńaz zatesknilam za Chorwacja, ktora widzialam co prawda tylko raz, ale zostawila we mnie bardzo silne wspomnienia, wiele pieknych, magicznych i bardzo rodzinnych chwil!
tym bardziej podziwiam i doceniam Twoja relacje!
pozdrawiam cieplo
i zapomnialam dodac - najmocniej rozczulil mnie Dywanik !!!
UsuńFajnie wakacjujesz Ewo! :))
OdpowiedzUsuńNie mogę się napatrzeć:) Piękny spacer. Pozdrawiam, ach!
OdpowiedzUsuńByłam w Chorwacji dwa razy i mam z nią bardzo miłe wsponienia. Dzięki Tobie one do mnie wróciły. Właśnie dziś gdy siedzę w pracy, zasypana robotą bez jakiejkolwiek perspektywy na wakacyjny wyjazd.
OdpowiedzUsuńTo miłe- dziękuję!
Piękne kadry. I ta kolorystyka, cudo...
OdpowiedzUsuńPiękne detale. Świetnie się ogląda całość. A spacery uwielbiam. Zawsze i wszędzie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia..motywy..:)pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńPiekne wakacje i wspaniale zatrzymane na fotografiach.
OdpowiedzUsuńtak bardzo czekałam na Ciebie. i nie zawiodłam się. Miód na moje serce:)
OdpowiedzUsuńCzy to własnie "czarne pudełko" robi tak pieknie postarzane zdjęcia ? Ech...
OdpowiedzUsuńTo nie pudełko ;) To Picmonkey.com
UsuńEwo, Twoje zdjecia utwierdzaja mnie w przekonaniu, ze wybralam zla czesc Chorwacji . Cudne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńEwo, a gdzie byłaś?
Usuńprzecudowne ujęcia! i rumieńce na buzi Młodszej Siostry...!
OdpowiedzUsuńuściski!
J
Zauważyłam je dopiero na zdjęciu ;)
Usuńuwielbiam twoje wakacyjne detale i spojrzenie na Chorwacje. pozdrawiam A.
OdpowiedzUsuńcudowna relacja; pięknie pokazujesz szczegóły, alt to już pisałammm
OdpowiedzUsuńuwielbiam Chorwację; miło powspominać
Może to zabrzmi bardzo przyziemnie, na tle tych wszystkich wspaniałych zdjęć i widoków, ale śliczne masz japonki! :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione i ku mojej rozpaczy, właśnie się kończą :( Planowałam zakup nowych w HR, ale żadne nie podbiły mojego serca.
UsuńEwo od dwoch dni czytam Twoj blog pomiedzy sprztaniem a karmieniam mojej coreczki nauka na aplikacje... widze ze mieszkamy w tej samej czesci Polski jakis 40 km od siebie. my tez 2 lata temu zdecydowalismy sie przeprowafzic z Wwy pblizej Rodzicow i czasmai mam mieszane uczucia. choc nie wyobrazam sobie wrocic do tego szybkiego miasta . fascynuje sie kazdym wpisem zwlaszcza tych ktore dotycza dzieci:) pozdrawiam brdzo serdecznie nawet nie wiesz jak wiele radosci i zmian w moim zyciu pomimo dopiero dwoch dni dajesz mi :)
OdpowiedzUsuńp.s. zamierzacie wrocic?
Dwa lata temu była pewna, że wrócimy w tym roku ;) Taki był plan. Dzisiaj już nie planuję, czekam na propozycje losu, bo - jak się okazuje - nie zawsze nam po drodze. Czasami tęsknię za stolicą, ale po kilku dniach spędzonych w Wa-wie z przyjemnością wracam i zwalniam. Myślę, że kiedyś wrócimy :)
UsuńPS 40km to całkiem niedaleko :) Daj znać na @, jak będziesz w okolicy.
Co ja mam napisać, po tych wszystkich zachwytach....bardzo mi się podoba to za mało :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tyle przemiłych komentarzy!
OdpowiedzUsuńUdanego dnia Wam życzę ;)
kapitalne ujęcia ! zachwycam się! !
OdpowiedzUsuńEwo, tylko Ty tak potrafisz! Sama esencja Chorwacji!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jak miło! Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie pokazana Chorwacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)