Zapraszam. Nie zdążyłam w tłusty czwartek, dlatego nadrabiam zaległości dzisiaj. Słodkiego, udanego weekendu Wam życzę :) W biegu wrzucam kilka smacznych zdjęć. Ostatnie niekulinarne, ale topnieje śnieg. I robi się cieplej! Mam nadzieję, że to cicha zapowiedź wiosny :)
Ewo,och Ewo...mniam:))))
OdpowiedzUsuńAle ładny talerzyk na pączka :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten pierwszy kolaż. I te czerwone paznokcie. I ten kolor drewna na stole.
OdpowiedzUsuńI talerzyk na pączka!
Piekne zdjecia, wszystko tak apetycznie i pieknie podane...pycha! M
OdpowiedzUsuńNiesamowity blog :) Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda
...w tych obrazkach brakuje mi wina :)...reszta wyglada przepysznie:)
OdpowiedzUsuńpyszności :)
OdpowiedzUsuńTa KAWA.....Ach...
OdpowiedzUsuń:)
Bella, Coralie :)
OdpowiedzUsuńAniu, rzeczywiście ładnie podany ten pączek. Lubię takie detale :)
Delie, dziękuję. Paznokcie, stół i talerzyk na pączka nie moje. Niestety. Ale było smacznie :)
Mamsan, lubię ładnie podane jedzenie. I picie. Wtedy nie tylko lepiej wygląda, ale nawet lepiej smakuje, prawda?
Magdalena, dziękuję!
Zuzamoll, dzisiaj nadrabiam wczorajsze braki ;) Różowe, schłodzone... Na zdrowie!
Pozdrawiam
i miłego wieczoru Wam życzę,
Ewa
Goś, była pyszna. Z czekoladą, a jednak ;)
OdpowiedzUsuńSkusiłaś mnie na takiego pączka:) no i ta kawa gratis:):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lavande
Na pączka rzadko się daję skusić, ale na dobrą kawę - zawsze! Szczególnie latte, koniecznie z dobrze spienionym mlekiem ;) Rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ewa